cytaty z książek autora "Lyman Frank Baum"
- Tak czy owak - oświadczył Strach - ja poproszę o rozum, a nie o serce. Głupiec nie wiedziałby przecież, co robić z sercem, nawet gdyby je miał.
- A ja o serce - zdecydowanie powiedział Blaszany Drwal - Bo rozum nie zapewnia szczęścia, a szczęście to najlepsza rzecz na świecie
Straszna to była przygoda, lecz przez ten rok miałem czas do rozmyślań i zrozumiałem, że największą dla mnie stratą była utrata serca. Kiedy kochałem, byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
- Co to jest? - zapytał Lew.
- Cóż - odpowiedział Oz - gdyby ten płyn znalazł się w tobie, byłby odwagą. Wiesz naturalnie, że odwagę zawsze ma się w sobie, nie można więc nazwać jej odwagą przed połknięciem.
For brains do not make one happy, and happiness is the best thing in the world.
Ozma krzyknęła głośno:
– Niech nam się ukaże król Gnomów!
Nikt nie odpowiedział, tylko Gnomy przemykające się gdzieś wysoko zaśmiały się szyderczo.
– Nie powinnaś rozkazywać królowi Gnomów – powiedział Tiktak – nie jest przecież twoim poddanym.
Ozma zawołała więc znowu:
– Proszę cię, królu Gnomów, zechciej się nam ukazać!
Odpowiedział jej szyderczy śmiech, a Gnomy dalej, jak mgliste cienie, migały wśród urwistych skał to tu, to tam.
— Spróbuj jeszcze pokorniej — rzekł Tiktak (…)
Ozma spojrzała dumnie na otaczających ją przyjaciół.
– Czy chcecie, żeby wasza władczyni błagała złośliwego Gnoma? – spytała – Czy Ozma z Krainy Oza ma się upokorzyć przed stworem, który się kryje w podziemiach?
– Nie! Nie! – krzyknęli wszyscy wielkim głosem. A Strach na Wróble dodał:
– Jeżeli nie przyjdzie dobrowolnie, wygrzebiemy go z nory jak szczura i przełamiemy jego upór. Ale nasza ukochana władczyni powinna dbać o swoją godność tak jak ja.
– A ja się nie lękam zniżyć do błagalnej prośby – rzekła Dorota – Jestem tylko małą dziewczynką z Kansas, a u nas w domu mamy tyle godności, że sami nie wiemy, co z nią robić. Ja wezwę króla Gnomów.
Zrobiła krok naprzód i rzekła:
– Błagam cię, królu Gnomów, racz przyjść do nas!
Gnomy znowu wybuchnęły śmiechem. Ale w górach rozległ się głuchy grzmot i w mgnieniu oka wszystkie stworki zamilkły i zniknęły im z oczu. Po czym rozwarło się wejście ukryte w skale i mrukliwy głos zawołał:
– Wejdźcie!
Szczęście przecież jest najlepszą rzeczą na świecie.
Dorotka mieszkała wśród wielkich prerii stanu Kansas razem z wujkiem Henrykiem, który był farmerem, i jego żoną, ciocią Em.
- Mimo wszystko - stwierdził Strach - poproszę o mózg zamiast serca. Bo głupiec, gdyby miał serce, nie wiedziałby , co z nim zrobić.
- Ja wezmę serce - odrzekł Blaszany Drwal - Bo mózg nie przynosi szczęścia, a szczęście jest najlepszą rzeczą na świecie.
Dorota nic nie powiedziała, bo głowiła się , który z jej przyjaciół ma rację.
- nie rozumiem, dlaczego pragniesz opuścić ten piękny kraj i wrócić do suchego, szarego (...) Kansas
- nieważne, jak ponure i szare są nasze domy, my, ludzie z krwi i kości wolimy żyć tam niż w jakimkolwiek innym kraju, obojętnie jak pięknym. Nie ma to jak w domu.
- gdyby wasze głowy, tak jak moja wypełnione były słomą, mieszkalibyście wszyscy w pięknych miejscach (...). Dla Kansas szczęśliwie się składa, że macie mózgi.