cytaty z książki "Biblioteka dusz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdy tak stałem przy niej, oddychając wraz z nią, gdy wsłuchiwałem się w ciszę, nagle uświadomiłem sobie, że być może nie ma dwóch równie pięknych słów jak te.
"Mamy czas".
Nikt nie potrafi zranić tak mocno jak ludzie, których kochamy.
Problem z różnicą między brakiem rozsądku a kompletną głupotą polega na tym, że często nie wiadomo, po której jesteś stronie, dopóki nie jest za późno.
- Czy w ogóle zdarza ci się wątpić?
Emma pokręciła głową.
- Wątpić to jak przekłuwać ponton ratunkowy - odparła.
- Wiem, że to kompletnie pomylony pomysł, ale mój mózg to maszyna do produkcji nadziei - wyznała.
- Cieszę się - powiedziałem. - Mój to generator najgorszych opcji.
- W takim razie jesteśmy sobie potrzebni.
Urodziła się z sercem wielkości Francji, a nieliczni szczęśliwcy, których kochała, mieli je w całości dla siebie. Rzecz w tym, że taka wrażliwość bywała niebezpieczna. Gdyby Emma pozwoliła sobie na odczuwanie wszystkiego, stałaby się wrakiem człowieka i właśnie dlatego musiała poskramiać serce, uciszać je i hamować.
Młode serca, podobnie jak młode umysły, często nie potrafią się skoncentrować na długi czas.
Jedną z najważniejszych prawd w moim życiu stało się to, że nieważne jak bardzo próbowałem utrzymać je w dwóch wymiarach, uwięzić na papierze i w atramencie, niektórych historii i tak nie dało się ograniczyć do książek. To nigdy nie były tylko historyjki. Wiedziałem o tym dobrze, gdyż jedna z nich stała się całym moim życiem.
Jeszcze nigdy nie cieszyłem się tak bardzo na widok kogoś tak brzydkiego.
Rzeczywiście, była tu tabliczka z nazwą, pierwsza, jaką widziałem na całym Diabelskim Poletku. Fantazyjne litery układały się w napis ,,Alejka Podejrzliwych. Nie pochwala się piractwa".
- Nie pochwala się? - przeczytałem. - A co z morderstwem? Jest źle widziane?
- Wydaje mi się, że morderstwo jest ,,tolerowane z zastrzeżeniami".
- Czy cokolwiek jest tu nielegalne? - spytał Addison.
- Przetrzymywanie książek z biblioteki. Dziesięć batów z dzień opóźnienia, i to tylko w wypadku wydań w miękkich okładkach.
- Co to? - zapytałem, głaszcząc dłonią wypolerowane drewno.
- Buk! - zawołał Sharon, przekrzykując warkot silnika.
- Bóg czego?
- Rzeźba jest z buku!
- W świecie osobliwości jest więcej zła niż tylko znienawidzone przez was upiory - oświadczył Sharon, a jego głos rozniósł się echem po kamiennym tunelu. - Oportunista w przebraniu przyjaciela bywa równie niebezpieczny jak jawny wróg.
-Czy cokolwiek jest tu nielegalne? - spytał Addison.
-Przetrzymywanie książek z biblioteki. Dziesięć batów za dzień opóźnienia, i to tylko w wypadku wydań w miękkich okładkach.
Kilku mężczyzn pracowało u wylotu ulicy Dymnej, zbijając drewnianą ramę. Uznałem, że przebudowują jeden z domów. Na nasz widok przerwali pracę. aby przywitać się z Sharonem, a on do nich pomachał.
- Przyjaciele? - zapytałem.
- Dalecy krewni - wymamrotał z lekkim zakłopotaniem. - Stawianie szubienic to nasza rodzina specjalność...
- Nie wszystko jest czarne albo białe - westchnęła. - A sprzedawanie siebie niszczy kompas moralny. Człowiek nieświadomie i szybko grzęźnie w mroku, robiąc rzeczy, na które nigdy by się nie zdecydował, gdyby mu nie zapłacono. A jeśli ktoś jest zdesperowany, sprzeda się każdemu, niezależnie od intencji kupca.
-Wiem, że to kompletnie pomylony pomysł, ale mój móżg to maszyna do produkcji nadziei - wyznała.
-Cieszę się - powiedziałem - Mój to generator najgorszych opcji.
-To nie potrwa długo! Tylko parę lat. Potem będę mógł robić, co tylko zechce. Wyjadę na studia, może tutaj,do Londynu!
-Niewykluczone - przyznała. - Kto wie. Ale teraz składasz obietnice, których być może nie zdołasz dotrzymać. Właśnie w taki sposób bardzo się krzywdzi zakochanych ludzi.
- Zaraz skończy się nam budynek - zauważyłem. - A jeśli żadne okno nie jest otwarte?
- Następne będzie - zapewniła mnie Emma.
- Skąd wiesz?
- Jestem jasnowidzem - oświadczyła i kopniakiem wybiła szybę.
Był bezpośredni związek między stopniem mojego zdenerwowania a liczbą głupawych żartów, jakie wygłaszałem.
Całował Jacob Emmę, smutna minka, dostanie dziś po uszach, nakryła go ymbrynka...
To, co jest piekłem dla niektórych, bywa rajem dla innych.
Na wczesnym etapie życia dostrzegamy u siebie różne umiejętności i koncentrujemy się na nich, nie zwracając uwagi na inne. Nie w tym rzecz, że nic innego nie jest możliwe, tylko że nie było pielęgnowane.