cytaty z książki "Ritterowie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
kochać kogoś, to pozwolić mu odejść, patrzeć - ale nie zatrzymywać go. Wyjść poza siebie i swój egoizm, poza pytanie o moje jutro bez ciebie. A wtedy wyzwalając kogoś, wyzwalamy siebie.
Powoli uczyłem się, że ludzie to nie zdjęcia i nazwiska. Ludzie to losy, z których zmiata się zapomnienie jak liście z nagrobków przed Dniem Zadusznym.
Jeśli niczego sobie nie wyobrażasz, to nic się nie wydarza.(...) Każda podróż, każde działanie, każdy krok, wszystko zaczyna się w naszej głowie.
Wojny przychodzą i odchodzą. Ale zostaniesz ty. I ta ziemia.
Przyjaciel woli milczenie od słów. Nie staje w pełnym świetle. Wybiera cień. Ale jego cechą jest obecność. Nawet w milczeniu. Nawet w cieniu.
Smutek nie może istnieć bez radości. Inaczej byłby fałszywy.
Nikt nie umiera do końca. Każdy zostawia ślady, widoczne tylko dla tych, którzy umieją je dostrzec.
Naszym losem jest wędrówka. Nic nie jest dane na zawsze. Nasz dom może przestać być naszym domem. Wtedy trzeba ruszać w drogę.
Ze zdjęcia na nagrobku do którego mnie zabrała, patrzyła kobieta niewiele starsza od nas. Oczy są centrum fotografii. Zapominamy nawet kolor włosów, ale nie oczy. Patrzą spoza czasu, jakby miały nad nim władzę, odporne na jego działanie. Może dlatego, że mieszka w nich dusza, która się nie starzeje.
Miasta nie są dla marzycieli. Tu trzeba wtopić się w tłum, tak by być niewidzialnym, niedostrzegalnym, podobnym do innych, a nie do siebie.
Miasto to więzienie. Zamyka cię w klatce szyb i budynków, w idealnym świecie, gdzie ludzie zapominają o ludziach.
Jest maj. (...) Ziemia w mleczach. Monochromatyczny obraz, jakby słońce stoczyło się z nieba i rozbiło na milion złotych odłamków pulsujących w świeżej trawie.
Odejdź, chociaż zaboli, ale ból jest lepszy od nienawiści.
Powoli odkryła, że czas nie jest bezruchem, ale rośnięciem dzieci i drzew, jak był wrastaniem obrączki w palec Martina. Nie dostrzegamy go, ale wszystkie jego oznaki.
Największa krzywda, jaką dziecko może wyrządzić przewrażliwionej matce, to dorosnąć.
Zrozumiał, że samotność miedzy ludźmi to najgorszy rodzaj samotności.
Dzieci są okrutniejsze od dorosłych, tym bardziej że nikt ich o to nie podejrzewa.
(...) nasze wyobrażenia są tylko ułamkiem rzeczywistości. Rozbijają się o nią jak szkło.
Nie wolno budować przyszłości na relacji z innym człowiekiem (...) bo ludzie odchodzą. Wyjeżdżają albo umierają, ale odchodzą.
- Psalmy. Ucz się.
- Dlaczego?
- Wiem, że wolisz milczeć. Ale czasem, kiedy zabraknie ci słów, przydadzą ci się cudze.
- Czasem chęć życia jest tak silna, że zniesie wszystko... Silniejsza nawet od ciała. I słaby Helmuth przeżył, kiedy silni umierali.
Kto przeżyje własną śmierć, inaczej patrzy na życie, bo to właśnie umieranie, paradoksalnie, uczy żyć.
Nie trzeba żyć długo. Trzeba tylko wydrzeć życiu wszystko, co dobre. Jednym potrzeba na to wielu lat. Innym wystarczy kilkanaście.
Gdybym wiedziała, jak zmienisz moje życie, nigdy bym Cię do niego nie wpuściła. Ale czym było moje życie, zanim przyszedłeś?
Wolę Twój krzyk od mojej ciszy.
Wolę twoją tęsknotę niż mój marazm.
Jeśli byłeś moją pomyłką - to chcę się mylić.