cytaty z książek autora "Liz Tomforde"
Traktuje mnie jak swój pierwszy wybór każdego dnia. Nigdy wcześniej tego nie odczułam. Wciąż przypomina mi, że jestem… no nie wiem, warta wybrania.
Oboje patrzymy na siebie nawzajem w lustrze.
– Nie musisz kochać swojego ciała każdego dnia. Nie jest to nawet możliwe, ale ja będę
kochał je za ciebie w dni, kiedy ty nie będziesz mogła.
– Nie możesz nie spojrzeć na nas i powiedzieć, że nie pasujemy do siebie. Jesteśmy idealnie dopasowani.
Oczy jej lśnią.
– Jesteś najlepszą osobą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, Zee.
– Mam tak samo, cukiereczku.
Tętno mi przyspiesza, i to nie tylko dlatego, że wyłącznie kilka warstw materiału oddzielało jego dłoń od mojej piersi. Głównie chodzi o to, że nie podoba mi się to, w jaki sposób na mnie pa trzy. Robi to z taką intensywnością i skupieniem, jakbym była jego nowym zadaniem na ten sezon. Jego cel to sprawienie, by moja praca była istnym piekłem.
Ciężko być na kogoś złym, jeśli dzięki niemu przeżyło się najlepsze momenty życia.
Mogłabyś kochać kogoś całym swoim jestestwem, jednak to nie gwarantuje, że ta osoba odwzajemni twoje uczucia...
...Kochanie kogoś nie zapewnia, że to uczucie będzie odwzajemnione, ale chociaż już próbowałam i poległam, mam nadzieję, że pewnego dnia znów to odnajdę. I wierzę, że Ryan zechce tego samego dla siebie.
Tak właśnie powinno być. Jej niechęć do ustąpienia albo poddania się mojemu czarowi, tak, jak robi to większość kobiet, naprawdę mnie intryguje. Jednocześnie w takiej samej mierze mnie frustruje.
Dobrze, cieszę się, że moi przyjaciele lubią Stevie, ale nie ma potrzeby, żeby lubili ją bardziej niż mnie.
Jest mój. Nigdy nie miałam takiej pewności siebie, żeby powiedzieć, że coś tak idealnego i pożądanego jest moje. Ale przy nim staję się cholernie próżna, bo wiem, że tylko ja mogę go mieć.
Zarabiamy całą furę kasy dla naszej organizacji, ponieważ nasz duet sprawia, że zapełniamy trybuny rzeszą fanów. Kiedyś nienawidzący się rywale teraz stali się najlepszymi przyjaciółmi i zawodnikami jednej drużyny.
- (...) Jesteś lojalna, aż za bardzo, i kiedy kogoś kochasz, czujesz to każdą, nawet najmniejszą częścią siebie".
Coraz lepiej idzie mu udawanie chłopaka i jeśli nie będę ciągle przypominać swojemu romantycznemu sercu, czym to dokładnie jest, wpadnę w niezłe kłopoty".
Wydaje mi się, że chciałabym podarować prawdziwą siebie Ryanowi, jeśli tego by chciał. W moim odczuciu potraktowałby moje serce z dobrocią.
Tu jest jej miejsce. Ze mną, w tym mieszkaniu. To jest to. I jeśli choć przez chwilę myślała, że się wyprowadzi, to, cholera, musiała postradać zmysły.
Budzenie się i myślenie o tobie, zasypianie i marzenie, że tu jesteś, było rozpraszające, męczące i cholernie wkurzające, ale dla ciebie zrobiłbym absolutnie wszystko.
Ale oto pojawiła się Indy Ivers, moje rozkojarzenie z krwi i kości. Jestem zbyt słabym człowiekiem, by udawać, że to nie ona własnoręcznie naprawiła każdą zepsutą część mnie.
Wskazuję głową na nasze odbicie. - Nie możesz nie spojrzeć na nas i powiedzieć, że nie pasujemy do siebie. Jesteśmy idealnie dopasowani. Oczy jej lśnią. - Jesteś najlepszą osobą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, Zee.
O cholera, moje serce! Te słowa, ta dziewczyna...