cytaty z książki "Star Carrier: Środek ciężkości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Biała konwencja, będąc skutkiem wyniszczających wojen islamskich z końca dwudziestego pierwszego wieku, zakłada, że żaden człowiek, rząd ani religia nie ma prawa dyktować poglądów religijnych innym. Konwencja była postrzegana jako gwarancja tego, że nie nastąpi kolejny islamski, nuklearny dżihad, ale oznaczała także, że inne religie nie miały prawa próbować nawracać na swoją wiarę ani pokojowo, ani siłą.
- Nie mogę wyjść z podziwu, jak różnorodne jest życie. Wie pan, że jeszcze całkiem niedawno, zanim spotkaliśmy się z innymi rasami, uważaliśmy, że wszyscy mieszkańcy kosmosu muszą wyglądać mniej więcej tak jak my?
Na przyszłość radziłbym jednak być nieco bardziej "politycznym" w odmowie. Mówienie starszemu stopniem oficerowi, żeby wypierdalał, nie jest najlepszym sposobem rozwoju kariery.
Przez chwilę Gary pomyślał o tym, jakie istoty stanowiły załogę jednostki i jak długą drogę przebyły, żeby tu zginąć.
Jako dowódca, Koening borykał się z dwoma problemami. Czuł się podle, rozkazując swoim ludziom wykonanie manewru, który najprawdopodobniej zakończy się ich śmiercią. To zawsze było najgorsze - wysyłanie młodych ludzi na śmierć.
Przyjaciele byli cholernie drogocennym skarbem, a Gray wierzył w lojalność wobec przyjaciół. Nie mógłby spojrzeć sobie samemu w twarz, gdyby teraz odłączył się, a któremuś z nich przytrafiłoby się nieszczęście.
Zostanie bez względu na koszty.
Koening pokiwał głową. Miał dobrą załogę. Gotową do poświęceń.
Jego zdaniem to była najpotężniejsza broń, jaką dysponował.
Szybkość to życie. Ale czasem trzeba ją kontrolować.
Skąd można było wiedzieć, kiedy taki obcy kłamie?
- Do wszystkich, mówi kapitan - rozległ się głos Randolpha Buchanana, dowódcy okrętu. - Witamy w domu!
Ale dla lotniskowca gwiezdnego ,,Ameryka" to z pewnością nie był dom. To był tymczasowy punkt w podróży, chwilowa przerwa w wykonywaniu obowiązków, w elektronicznym życiu.
Dla ,,Ameryki" dom był gdzieś... tam.
Trzy milenia wcześniej Sun Tse stwierdził, że tylko człowiek znający zarówno siebie, jak i swojego przeciwnika może wygrywać wszystkie bitwy. To mogło być prawdą dla antycznych Chińczyków, ale dziś uzyskanie pełnej wiedzy było niemożliwe, szczególnie w odniesieniu do istot tak całkowicie obcych jak Sh'daar, Turuschowie czy H'rulka.
- Jeśli ci się uda - włączył się Kirkpatric - będziemy musieli zmienić twoją ksywę z Pryma na Sandmana.
Nie dbał o polityków i uważał, że większość płomiennych przemówień powstała jako usprawiedliwienie decyzji, które i tak zostały już podjęte.