cytaty z książki "Idealna chemia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nikt nie jest tu na zawsze.Trzeba żyć chwilą,każdym dniem...być tu i teraz.
W przypadku człowieka,na którym tak bardzo ci zależy,ból jest równie intensywny jak wcześniej szczęście.
Cały dzień mnie to męczy. Skoro już z nim jestem, równie dobrze mogę spytać:
- Całowaliśmy się wczoraj ?
- Tak.
- W takim razie nie było to nic specjalnego, bo w ogóle tego nie pamiętam.
Wybucha śmiechem.
- Żartowałem. Nie całowaliśmy się. - Nachyla się. - Gdy już się pocałujemy, to zapamiętasz. Na zawszę.
Igranie z ogniem wcale nie musi oznaczać,że się sparzysz.
,,Wszyscy wiedzą, że jestem idealna. Moje życie jest idealna. Moje ciuchy są idealne. Nawet moja rodzina jest idealna. I choć to kompletna bzdura, staram się, jak mogę, żeby tak to właśnie wyglądało. Jeśli prawda wyszłaby na jaw, zniszczyłaby mój bajkowy wizerunek...
Moja przyszłość będzie najprawdopodobniej tak samo beznadziejna jak moja przeszłość.
Ale wiem, że kochać kogoś znaczy stracić kawałek siebie.
Ciągle wymagam od rodziców czegoś więcej. A może powinnam po prostu się cieszyć, że w ogóle ich mam?
Jesteśmy aktorami. Udajemy, że jesteśmy ludźmi, za których chcemy być brani.
O Boże. No to mam problem. Bo się gapię. Nie jestem w stanie przestać pożerać wzrokiem jego wyraźnie zarysowanych tricepsów, bicepsów i wszelkich innych "epsów", które ma.
Czasem dobrzy ludzie muszą robić rzeczy, które wcale nie są dobre. Prawda?
Tak bardzo bym chciała wtulić się w jego ramiona i poczuć wokół siebie ich ciepło, że zastanawiam się, czy medycyna dopuszcza możliwość fizycznego uzależnienia od drugiego człowieka.
Za każdym razem, gdy odrzucam cudze oczekiwania i w końcu robię to, co moim zdaniem jest właściwe, czuję się silniejsza.
-Ciągle to robisz.
-Co?
-Poprawiasz sobie włosy i makijaż.
-A co złego w tym, że staram się dobrze wyglądać?
-Nic, póki nie zmienia się to w obsesję.
-Czy to ma jakiś sens?
-Ma. Ale wychodzi na to, że cierpię na chorobę maniakalno-depresyjną.
-To normalne w miłości.
- Powtórz.
- Całą tę rozwlekłą rozmowę? [...]
- Nie, tylko to o zakochiwaniu się we mnie.
- Kochałam go.
- Co ty nie powiesz Sherlocku? Powiedz mi coś, o czym nie wiem.
- Dla twojej wiadomości, moje majtki są różowe i z satyny. A skoro już wymieniamy się osobistymi informacjami: nosisz bokserki czy slipy?
- Ani to, ani to. Mój ptaszek nie ma gniazdka, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Ja mam chłopaka [...]
- Siebie chcesz o tym przekonać czy mnie?
- Tak szczerze, co myślisz o mnie i Aleksie?
- Tak szczerze, to nie spotkało go chyba w życiu nic lepszego.
Dla pani Fuentes rodzina oznacza miłość i troskę. Dla mnie - poczucie winy i warunkową miłość.
Świat jest takim, jakim go stworzysz. Jeśli uważasz, że nie możesz go zmienić, to proszę, idź ścieżką, która została dla ciebie przygotowana. Ale są też inne drogi, tyle że trudniej się po nich poruszać. Nie jest łatwo zmienić świat, ale ja na pewno będę próbować. A ty?
- Nie dają ci tu pigułek szczęścia?
- Nie chcę być szczęśliwy.
Jakie to dziwne, że najmniej spodziewane osoby stają się twoim sprzymierzeńcem. I że pewna blondynka może sprawić, że przyszłość nabiera nagle perspektyw.