Chiński pogrzeb jest daleko weselszy i huczniejszy od naszego wesela. Na pogrzeb otrzymują zaproszenia wszyscy krewni i znajomi nieboszczyka wraz ze swemi rodzinami. Często cały dom nie może pomieścić gości pogrzebowych; wówczas sąsiedzi zapraszają uczestników „zabawy“ do swych mieszkań.
Stoły uginają się pod obfitością pokarmów i napojów; przy uczcie panuje niezwykła wesołość, przed domem palą się wtedy ognie bengalskie.
Chińczycy wierzą, że złe duchy nieustannie czyhają na ludzkie dusze, a zwłaszcza na dusze zmarłych, że usiłują przedostać się do wnętrza domu i do trumny nieboszczyka. Żeby ich odstraszyć, palą ognie bengalskie, grób zaś okładają rakietami. Częstokroć, żeby uratować duszę zmarłego od napaści złych duchów, używają następującego bardzo śmiesznego sposobu: wedle podań, złe duchy lecą zawsze przed trumną, żeby uprzedzić orszak pogrzebowy i osiedlić się zawczasu w przygotowanym grobie. Z tej przyczyny, ludzie, niosący nieboszczyka, bardzo śpiesznie podążają na cmentarz.
Po drodze, chcąc zwieść złe duchy, skręcają w pierwszą boczną ulicę i odstraszają je zapalonemi rakietami. Przerażone strzałami biedne złe duchy zostawiają duszę zmarłego w spokoju i uciekają tam, gdzie pieprz rośnie.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Kocham cię jeszcze... Ani mnie powiedzieć nie wolno tego, ani tobie wiedzieć.
Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to ty.
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.
Inne cytaty z tagiem ludzie
-Zawsze ten strach (...) Aby zapanować nad człowiekiem, trzeba sprawić, by zaczął się bać.
...co człowiek ma w głowie, tego nikt mu nie odbierze.
Ludzie taneczni więcej potrafią zrozumieć jedno drugie.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.
- Pieniądze - mówił - to straszny ciężar, ale przyjemnie jest, jeśli człowiek nie musi się o nie troszczyć.
Forsa; to był ich argument.(...)Jak można sprzedać to czym się jest? Nie rozumieli