Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agata Rączka
Źródło: Wydawnictwa Novae Res
3
5,5/10
Urodzona: 25.02.1996
Agata Rączka, ur. 25 lutego 1996 roku w Katowicach, autorka beletrystyki , poetka, eseistka. W roku 2010 wydała swoją debiutancką powieść – Anioły upadają pierwsze, którą zaczęła pisać, mając 12 lat. Drugą książkę (Pożyczony czas) wydała w 2011, a jej kontynuację (Krwawy Romeo) w 2013 roku. Obecnie przygotowuje tom wierszy. Znaczący wpływ na styl jej wypowiedzi oraz tematy przez nią podejmowane ma jej przeszłość, z której czerpie inspiracje.
5,5/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Krwawy Romeo Agata Rączka
7,0
Na pewno każdy z nas na swojej drodze życia z książkami znalazł takie książki, które przenoszą nas do wykreowanego przez autora świata całkowicie. Możemy wtedy czytać całymi dniami i nocami, aby tylko dowiedzieć się jak to się skończy. Czujemy się wtedy jakbyśmy to my, byli głównym bohaterem tej książki. Wczuwamy się w daną historie i niekiedy możemy czuć tak zwany kac książkowy. Coraz mniej możemy znaleźć takich książek. Mam nieodparte wrażenie, że ostatnio autorzy nie przykładają się do swojej profesji, nie robią tego z sercem. Ostatnio miałam doczynienia ze słabymi pozycjami, ale na szczęście przyszedł czas przeczytać ‘Krwawy Romeo’, który zrekompensował mi ten czas, który straciłam na tamte pozycje.
Książka przenosi nas do średniowiecznego Londynu, gdzie możemy spotkać prawdziwe damy i prawdziwych dżentelmenów. Autorka wprowadziła niezwykły klimat. Główną bohaterką jest Verz Revenge, która wraz ze swoim towarzyszem hrabią von Gorz pragną rozwikłać zagadkę masowych morderstw czternastoletnich obywateli i złapać sprawce. W tym celu poszukują cennych poszlak. W końcu wpadają na genialny plan, który może kosztować ich więcej niż tylko życie.
Dla mnie zawsze najważniejszy jest początek, wprowadza nas do danej treści i decyduje o tym czy wymagający czytelnik będzie kontynuował lekturę. Zauważyłam, że coraz mniej autorów decyduje się pisać prologi i epilogi, przez to dużo tracą, bo dobry prolog to duża zachęta dla odbiorcy. W tym przypadku autorka spisała się na medal. Nie tylko napisała świetny prolog, ale także dopracowała każdy rozdział. Świetnie wykreowała wątek miłosny. W większości tego typu książkach jest on mocno przesadzony, albo po prostu niedopracowany, a tu miłe zaskoczenie. Duży udział miały tu opisy poszczególnych relacji. Autorka pisze bardzo ciekawie i aż trudno oderwać się od lektury. Byłam ciekawa dalszych losów bohaterów i tego jak rozwikła się zagadka. Finał książki bardzo mnie zaskoczył. Początkowo nie miałam pojęcia czemu autorka nadała książce taki tytuł, w wielu przypadkach tytuł w ogóle nie ma związku z książką, ale nie tym razem. Okazuje się, że tytuł zdradza końcowe losy bohaterów. Niemniej jednak zaczęłam mieć podejrzenia dopiero pod sam koniec, ale i tak nie sprawiło to zepsucia końcowego efektu.
Uwielbiam czytać książki o średniowieczu, brakuje mi takich pozycji. Takie książki to zdecydowanie moja bajka i nie jestem w stosunku do nich wymagająca. Autorka świetnie wykreowała bohaterów. Verz Reverge to 15-letnia mieszkanka Londynu, która jest sierotą. Nie wiemy w jakich okolicznościach straciła rodziców, poznajemy ją gdy budzi się po trzech dniach od owych wydarzeń. Wiemy, że zabija ludzi , na zlecenie królowej i w sumie nasza wiedza na jej temat tu się zamyka. Była ona do końca dla mnie tajemnicza, bardzo lubię takie osobowości. Przedstawiona jest jako szczupła blondynka, niezwykle piękna. Widać, że autorka ma wiedze o obyczajach, a także o okolicznościach w jakich zabijano w średniowiecznym Londynie. Całość kręci się koło von Gorza i Verz, ale nie oznacza to, że o postaciach drugoplanowych nie mamy bladego pojęcia. Moim zdaniem autorka każdemu bohaterowi poświeciła tyle czasu ile mu się należało.
Wiek Agaty Anny Rączki bardzo mnie zdziwił. Książkę czytałam mając wrażenie, że autorka jest dorosłą kobietą., a tu okazało się, że ma 17 lat, czyli dwa lata starsza ode mnie. Podziwiam ją i życzę jej dalszych sukcesów tym bardziej, że zadebiutowała mając dopiero 13 lat książką pt. Anioły upadają pierwsze, z którą koniecznie muszę się zapoznać. Jest tak młoda, a rozumie tyle ważnych problemów. W ‘Krwawym Romeo’ porusza wiele wrażliwych dla naszej duszy tematów i niejednokrotnie daje okazje czytelnikowi do refleksji. Pragnę zaznaczyć, ze malo jaki autor o wiele starszy o z większym doświadczeniem nie potrafi osiągnąć takiego efektu. Jestem dumna, dumna z tego, że ta dziewczyna również jest nastolatką i udowadnia co niektórym, że nie jesteśmy tylko głupiutkimi nastolatkami co nic nie wiedzą o życiu.
Z książka warto się zapoznać chociażby dla zobaczenia, że polscy, młodzi autorzy mogą napisać książkę na miano arcydzieła. Ta pozycja na bardzo długo zostanie w moim sercu, być może nawet na całe życie. Myślę, że i dorosły i dojrzały nastolatek znajdzie tu coś dla siebie. Polecam dosłownie każdemu, kto ma ochotę oderwać się od rzeczywistości i przeżyć wspaniałą przygodę. Miałam wrażenie, że Agata nawiązała ze mną nieświadomą i niesamowitą wieź zrozumienia. Może ze względu na zbliżony wiek? Mało takich książek, które nas poruszą . Zdecydowanie polecam!
OCENA:10/10
Pożyczony czas Agata Rączka
4,5
"Pożyczony czas" to kolejna powieść katowickiej gimnazjalistki Agaty Rączki. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona - z całym szacunkiem dla rówieśników autorki - niezwykłą dojrzałością jej prozy, pięknem stylu i brawurowym połączeniem rozmaitych wątków tworzących wyjątkową, trudną do jednoznacznego zdefiniowania, intrygującą całość.
Na fabułę składają się w zasadzie dwa nierozerwalnie ze sobą splecione wątki - kryminalny i romansowy uzupełnione o elementy paranormalne, historyczne i psychologiczne. O dziwo, ta niezwykła mieszanka wypada całkiem przekonująco i zupełnie atrakcyjnie zwłaszcza, że trudno precyzyjnie wskazać moment, w którym epizody łączą się w spójną całość - tak płynnie i naturalnie to następuje.
Trudno cokolwiek pewnego powiedzieć tak o fabule, jak i o bohaterach - ich losy uważny czytelnik musi sam wychwycić w toku intrygi, co nieraz okazuje się tyleż zajmujące, co deprymujące. Zastanawiam się, jak wiele mogę Wam zdradzić, by nie psuć przyjemności z delektowania się lekturą - tym bardziej, że sensacyjna intryga wydaje się być zaledwie pretekstem do ukazania skomplikowanych wewnętrznych przeżyć bohaterów oraz charakteru łączących ich relacji - a zapewniam, że są one intrygująco niejednoznaczne i w pewnym sensie nawet diaboliczne; ostatecznie wyjaśniają się dopiero w zakończeniu powieści.
XIX-wieczny Londyn. Piętnastoletnia Verz Revenge jest jednym z najlepszych detektywów Scotland Yardu, ulubienicą królowej, która aktualnie zajmuje się śledztwem w sprawie Kuby Rozpruwacza. W rozwiązaniu sprawy pomaga jej hrabia Sena von Gorz, którego po raz pierwszy spotkała przed kilku laty, gdy jako mała dziewczynka trafiła do więzienia oskarżona o zabójstwo własnego ojca. Od tamtej pory hrabia wielokrotnie ratował jej życie, zawsze z wszechwiedzącym, ironicznym uśmiechem na ustach. Nadchodzi jednak dramatyczna chwila, która zedrze maskę obojętności z jego twarzy i zmusi oboje do rewizji własnych uczuć, choć być może jest już na to za późno...
"Pożyczony czas" to powieść pod każdym względem zaskakująca. Choć słowa, których użyłam do przybliżenia Wam fabuły brzmią być może nieco banalnie, kryje się pod nimi coś, czego absolutnie się nie spodziewacie. Nieistotny staje się wątek kryminalny, tu chodzi o coś zupełnie innego. O subtelną, a zarazem wyrafinowaną grę pomiędzy dwojgiem skazanych na siebie antagonistów połączonych uczuciem miłości - nienawiści, z których jedno desperacko próbuje wyplątać się z tego układu, zaś drugie przygląda się jego wysiłkom z ironicznym uśmiechem silniejszego. Najbardziej intrygujące jest to, że uczucia bohaterów są znacznie bardziej zawiłe, niż mogłoby się wydawać, zaś obserwowanie ich emocjonalnych rozgrywek jest czynnością wybitnie absorbującą. Zwłaszcza w kontekście zakończenia, dość mocno wyeksponowanego przez autorkę, lecz nie da się ukryć, że również wyjątkowo poruszającego.
Innym aspektem powieści, na który warto zwrócić uwagę jest kwestia osobowości młodej bohaterki - bezwzględnego dziecka przeistaczającego się w młodą kobietę. Proces wkraczania w dorosłość, poczucie dojmującej samotności i wyobcowania oraz pierwsze nieśmiałe uczucie skierowane do mężczyzny zostały przedstawione niezwykle sugestywnie, realistycznie i wzruszająco autentycznie. Świadczy to o wielkiej wrażliwości, przenikliwości i dojrzałości autorki - ja ze swej strony mogę tylko docenić jej prozę pozytywną opinią.
Reasumując: "Pożyczony czas" to intrygująca lektura, której najbliżej chyba do konwencji powieści psychologicznej z elementami kryminału i romansu. Kilka drobnych mankamentów, które wpadły mi w oko nie zakłóciły jednak przyjemności obcowania z lekturą. To zgrabnie skonstruowana, ujmująca emocjonalnym bogactwem, poruszająca powieść. Jestem przekonana, że warto zwrócić uwagę zarówno na samą książkę, jak i na jej młodą autorkę. Serdecznie polecam!