Pisarz, polityk, w czasie II wojny światowej żołnierz Armii Ludowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień obozu Sachsenhausen, od lat 70-tych działacz opozycji w PRL, senator I kadencji. Publikował powieści kryminalne pod pseudonimem Maurice S. Andrews.http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_szczypiorski_andrzej
Trochę taka ramotka - zbiór opowiadań kryminalnych sprzed sześćdziesięciu lat. Ale Autorzy - znakomici polscy pisarze - Maciej Słomczyński, Andrzej Szczypiorski i Tadeusz Kwiatkowski - wszyscy pod pseudonimami sugerującymi klasyczny brytyjski kryminał, robią naprawdę dobrą robotę. W części literacki żart, w części ( jak sądzę ) praca dla zarobku. Efekt-świetnie spędzony czas z książką.
Po bardzo owocnym powrocie po latach do Joe Alexa postanowiłem posmakować innych podobnych autorów tamtej epoki. Niestety, to nie jest ten sam poziom. Zamiast misternej zagadki dostajemy raczej kryminał klasy B z dość tanią sensacją. Przez pierwsze pół książki czytamy o rozmyślaniach nadinspektora, ale narrator starannie urywa zasadniczą treść tych myśli :-). Strata czasu. Nie warto.