Jeden z najbardziej utalentowanych europejskich pisarzy młodego pokolenia. Jego debiutancka powieść Lageret Huset Marie została świetnie przyjęta w rodzimej Danii, zbiór "Po słońcu" otrzymał szereg laurów, w tym prestiżową Nagrodą Rady Nordyckiej i Nagrodą Karen Blixen, a także znalazł się na długiej liście książek nominowanych do Międzynarodowego Bookera. Mieszka w Kopenhadze.
65/52/2023
„Po słońcu” Eika Jonasa, przełożył Maciej Bobula, ArtRage 2023
1. Dlaczego?
Pierwszy raz, bo widziałam polecającą tekst recenzję (może na Krytyce Politycznej?),drugi raz na spotkanie listopadowe NKC. I tak czekało na porządne opisanie.
2. I jak?
Ten tom opowiadań to duże wyzwanie czytelnicze i duża satysfakcja czytelnicza. Już wiem, że od ArtRage można brać teksty w ciemno. Starsze, nowsze, głośne, zapomniane. Może jakiś abonament wprowadzą, żeby tak regularnie korzystać ze źródła czytelniczych zaskoczeń i satysfakcji? Tom „Po słońcu” to pięć opowiadań. Dziwnych, ale ciekawych. Odświeżają, choć nie zawsze wszystko objaśniają. I dobrze. Najbardziej podobało mi się opowiadanie „Rachel w Nevadzie”, pełne niepokojących, mylnych tropów, ostrych bodźców i dziwnie pomieszanych konwencji. Jest tu fantastyka i kontakt z obcą cywilizacją, pustynia, starość, makabra (aż boli, kiedy się czyta, ze współczucia także, bo ból fizyczny miesza się z bólem duszy - ?),muzyka, tułaczka górników i ich rodzin, kobiety pracujące czytające Hegla, transhumanizm, jej, to tylko część tropów. I zostaje to w głowie na długo. I cudowna historia Karen Ruthio, mogę czytać o jej muzyce i czytać, gdybym mogła ja usłyszeć…
3. Dokąd mnie to prowadzi?
Przeglądam te teksty… Zaraz przeczytam jeszcze raz.
Zbiór kilku opowiadań, w których nie znajduję wspólnego mianownika. Tematyka oraz sposób przedstawienia każdej historii nie mają w sobie niczego oryginalnego. Być może problem jest ze mną i nie potrafię dostrzec nowatorstwa autora, gdyż wedle zapewnień z tyłu okładki Jonas Eika szuka nowych sposobów opowiadania historii w czasach, w których stare się wyczerpały. W mojej ocenie ich nie znalazł i błądzi w swojej literackiej przestrzeni. Nie wiadomo, dokąd zmierzają teksty o pracowniku IT, miłosnym trójkącie, mężczyźnie w stanie Nevada, turystach z Cancún w Meksyku oraz o plażowym chłopcu, któremu poświęcono więcej uwagi niż innym postaciom. Niestety, opowiadania Jonasa Eiki są bardzo przeciętne, a moje próby znalezienia w nich pozytywów spełzły na niczym. Z rozczarowaniem odkładam tę książkę na półkę. Mam nadzieję, że niezadowolenie nie będzie trwać długo i szybko ustąpi satysfakcji z czytania innych pozycji od Wydawnictwa ArtRage, które stawia na teksty nieoczywiste oraz wciągające, czego nie mogę napisać o historiach Jonasa Eiki.