Cytat dnia
Cieniu, znowu ty! — krzyknął starszy z chłopców, a ten ponownie zachichotał. — Chcecie go uwolnić? Może i wam na to pozwolę, z chęcią pozna...
Cieniu, znowu ty! — krzyknął starszy z chłopców, a ten ponownie zachichotał. — Chcecie go uwolnić? Może i wam na to pozwolę, z chęcią pozna...
Cieniu, znowu ty! — krzyknął starszy z chłopców, a ten ponownie zachichotał. — Chcecie go uwolnić? Może i wam na to pozwolę, z chęcią poznam wasze dalsze perypetie. Zachowywał się… — uświadomiłam sobie — …jakby to była jakaś telenowela w telewizji. — …Jesteś odrażający — wyznałam, zdając sobie w końcu sprawę, co wobec niego czuję. Ten jednak zapytał na to zdumiony: — Ja? A co powiesz o tej przerośniętej mumii siedzącej za tobą? — On przynajmniej ma na tyle oleju w głowie, że potrafi sensownie mówić. O tobie tego nie potrafię powiedzieć — rzekłam błyskawicznie. — Och… słodka moja. Każda twoja wypowiedź, to dla mnie czysta ekstaza.
Byłam wykończona. Nie dość, że nadal bolał mnie bok, to jeszcze ten kretyn musiał mnie wkurzyć. Kiedy zarzucił mi bycie idiotką poczułam, j...
Byłam wykończona. Nie dość, że nadal bolał mnie bok, to jeszcze ten kretyn musiał mnie wkurzyć. Kiedy zarzucił mi bycie idiotką poczułam, jak wszystko we mnie się buntuje, rośnie, aż miałam ochotę go udusić. Co dziwne niedosłownie — widać takie błahe powody nie pchały mnie do zabijania. Ale co w takim razie pchało?