Bezlitośni bogowie Emily A. Duncan 7,0
"Bezlitośni bogowie" Emily A. Duncan niestety nieco mnie rozczarowali. W porównaniu z pierwszym tomem tej serii, tutaj było słabiej. Fabuła przewidywalna i m wrażenie, że mocno przekombinowana, choć bardzo dynamiczna. Bohaterowie z jednej strony intrygujący, lecz z drugiej irytujący, no a przede wszystkim dwulicowi. Choć każdy z nich chce jak najlepiej dla własnego państwa, to swoimi decyzjami doprowadzają do klęski. Niestety, zamiast docenić prawdziwą przyjaźń, wsparcie, manipulują, by dotrzeć do celu. Ale co z tego mają? Ból, smutek, rozczarowanie i samotność, bo przecież najważniejsze jest władza, wola srogich bogów i wypełnienie własnego przeznaczenia. Tylko czy ono jest tym właściwym, tym nieuniknionym? A może warto posłuchać swojego serca, rozumu i ciała. Kto wie, możliwe, że to przeznaczenie to czysta mistyfikacja, którą zaplanowali krwiożerczy bogowie?
Jeżeli na nasz rynek trafi w kolejną część, to pewnie ją przeczytam, ale bez większego nacisku.