Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powrót do dobrej formy Ziemiańskiego - bardzo odświeżająca pozycja w historii Viriona

Powrót do dobrej formy Ziemiańskiego - bardzo odświeżająca pozycja w historii Viriona

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - najlepsza część tego cyklu :) Gorąco polecam!

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - najlepsza część tego cyklu :) Gorąco polecam!

Nie zgadzam się z opiniami, że książka jest jakaś mega słaba. Fakt - jest przegadana, akcji praktycznie nie ma - ale sporo rzeczy zostało wyjaśnionych. Mi czytało się dobrze, byłem bardzo ciekawy kolejnych konwersacji bohaterów, które odkrywają pewne elementy świata i kulisy. Teraz wezmę się za Dziennik Czasów Zarazy

Nie zgadzam się z opiniami, że książka jest jakaś mega słaba. Fakt - jest przegadana, akcji praktycznie nie ma - ale sporo rzeczy zostało wyjaśnionych. Mi czytało się dobrze, byłem bardzo ciekawy kolejnych konwersacji bohaterów, które odkrywają pewne elementy świata i kulisy. Teraz wezmę się za Dziennik Czasów Zarazy

Mam mieszane uczucia. Nieco wyjaśniono fuck-up ruchu oporu z poprzedniej książki, ale nadal jest to mało satysfakcjonujące. Generalnie sedno historii nie posunęło się zbytnio. Ale z drugiej strony czyta się dobrze

Mam mieszane uczucia. Nieco wyjaśniono fuck-up ruchu oporu z poprzedniej książki, ale nadal jest to mało satysfakcjonujące. Generalnie sedno historii nie posunęło się zbytnio. Ale z drugiej strony czyta się dobrze

Ja jestem zawiedziony. Opowiadania o Robercie Stormie w mojej opinii słabe. Opowiadanie o dr Skórzewskim co najwyżej przeciętne. Najlepsze jest opowiadanie "okupacyjne", ale też nie powala.
Na "+" na pewno przebijająca się przez każdy właściwie tekst Pilipiuka miłość i szacunek do historii i tradycji co bardzo cenię

Ja jestem zawiedziony. Opowiadania o Robercie Stormie w mojej opinii słabe. Opowiadanie o dr Skórzewskim co najwyżej przeciętne. Najlepsze jest opowiadanie "okupacyjne", ale też nie powala.
Na "+" na pewno przebijająca się przez każdy właściwie tekst Pilipiuka miłość i szacunek do historii i tradycji co bardzo cenię

Nie dotarłem nawet do połowy - zwyczajnie szkoda czasu. Po świetnych dwóch trylogiach o Magach Prochowych to jest totalny, infantylny zjazd. Gdybym nie wiedział to w życiu bym nie pomyślał że to książka McClellana. Naiwna, dziecinna, polit-poprawna (chociaż to nie jest w niej najgorsze)

Nie dotarłem nawet do połowy - zwyczajnie szkoda czasu. Po świetnych dwóch trylogiach o Magach Prochowych to jest totalny, infantylny zjazd. Gdybym nie wiedział to w życiu bym nie pomyślał że to książka McClellana. Naiwna, dziecinna, polit-poprawna (chociaż to nie jest w niej najgorsze)

Dobra pozycja fantasy, zobaczymy jak historia rozwinie się dalej

Dobra pozycja fantasy, zobaczymy jak historia rozwinie się dalej

Bardzo, bardzo dobre sci-fi. Zaskakuje mnie, że mimo braku obecności "obcych cywilizacji" ten cykl jest tak wciągający. Mega sprawa - polecam.

Bardzo, bardzo dobre sci-fi. Zaskakuje mnie, że mimo braku obecności "obcych cywilizacji" ten cykl jest tak wciągający. Mega sprawa - polecam.

Bardzo dobra. Wiele zwrotów akcji, interesujące bitwy kosmiczne, wreszcie Wierzba i jego oddział - polecam

Bardzo dobra. Wiele zwrotów akcji, interesujące bitwy kosmiczne, wreszcie Wierzba i jego oddział - polecam

Bardzo dobre - trzymające w napięciu. Cykl wyraźnie się rozkręca, 3 część to już mega solidne sci-fi

Bardzo dobre - trzymające w napięciu. Cykl wyraźnie się rozkręca, 3 część to już mega solidne sci-fi

Książka generalnie z dominującą rola militariów. Część dziejąca się na planecie była już momentami nużąca. Liczę że to wstęp do wartościowej historii i sięgam po kontynuację 😉

Książka generalnie z dominującą rola militariów. Część dziejąca się na planecie była już momentami nużąca. Liczę że to wstęp do wartościowej historii i sięgam po kontynuację 😉