Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kjell Askildsen
Źródło: Wikipedia
3
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 30.09.1929Zmarły: 23.09.2021
Norweski pisarz. Pochodził z rodziny związanej ze środowiskiem religijnym. W 1949 roku rozpoczął studia na uniwersytecie w Oslo, jednak już rok później z nich zrezygnował. Zadebiutował w 1953 zbiorem opowiadań "Heretter følger jeg deg helt hjem". Uważa się go za jednego z największych norweskich i skandynawskich nowelistów. Każdy ze swoich tekstów pisarz cyzeluje bardzo długo, by pozostawić jedynie to, co najistotniejsze. Książki Askildsena cechuje prosty, ale niesłychanie precyzyjny język i oszczędne użycie literackich obrazowań. Jego książki przetłumaczono na wiele języków, w tym również na język polski. Był laureatem wielu nagród literackich. Był dwukrotnie żonaty: w latach 1951–1968 z Edith Dorotheą Mathiesen i od 1992 do śmierci z Giną Giertsen. Zmarł 23 września 2021.
6,6/10średnia ocena książek autora
251 przeczytało książki autora
438 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Niewidzialni. Antologia opowiadań norweskich
Ailo Gaup, Kjell Askildsen
5,6 z 14 ocen
62 czytelników 4 opinie
2005
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Świat jest pełen nierozsądku i pomieszania, ucisk ma głębokie korzenie, topnieją nadzieje na równość i powszechną godność, zbyt wiele jest p...
Świat jest pełen nierozsądku i pomieszania, ucisk ma głębokie korzenie, topnieją nadzieje na równość i powszechną godność, zbyt wiele jest przemocy, tak to wygląda. Powinniśmy być zadowoleni, że jest nam tak dobrze, mówią ludzie, tylu innym jest gorzej. I biorą tabletkę przeciwko bezsenności. Albo przeciwko depresji. Albo przeciwko życiu.
3 osoby to lubiąWięc umarła, już jakiś czas temu. Była wymagającą osobą, ale, świeć Panie nad jej duszą, w końcu dała mi spokój.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato Hans Christian Andersen
7,0
Ech, wymęczyli mnie ci mistrzowie...
Wydawało mi się, że zimowa pora sprzyjać będzie opowieściom o skandynawskim lecie. Zachęcony przedmową Justyny Czechowskiej sięgnąłem z wielkim zapałem i nadzieją po opowieści z krainy Muminków, Dzieci z Bullerbyn, Emila ze Smalandii, czy baśni J. H. Andersena. Czekało na mnie dwadzieścia osiem opowiadań w czterech rozdziałach (Miasto, Droga, Letnisko, Pocałunek) pogrupowanych. Im jednak głębiej wgryzałem się i przetrawiałem kolejne historie mój entuzjazm topniał niczym śnieg w słoneczne popołudnie.
,,Było lato, zawsze było lato, kiedy się spotkali."
(Elísabet Kristín Jökulsdóttir ,,Lato. Nanoopowieść")
Przytłoczyła mnie liczba opowiadań, ich rozmaitość i ciężar gatunkowy. Obok zabawnych historyjek, lekkich wakacyjnych przygód czy romansów, trafiałem na wątki psychodramatyczne, czy wręcz czysto egzystencjonalne dywagacje. Czasami zaczynałem wchodzić w czyjąś historię, wczuwać się w losy bohaterów, po to, by po kilku zaledwie stronach porzucić ich i przenieść się w mroczne klimaty serwowane mi z głębi zranionych zakamarków duszy kolejnego narratora. Rozumiem, że to antologia i nie powinno się ją ,,łykać" na jednym czytelniczym wydechu. Miałem jednak nadzieję, że skandynawskie lato będzie bardziej radosne i optymistyczne. Okazało się jednak, że dla mistrzów opowieści lato to tylko pora roku, okoliczność, która tak samo jak inne pory może być tłem dla skomplikowanych ludzkich losów.
Oczywiście, udało mi się wyłowić z całego zbioru kilka perełek, dla których warto sięgnąć po tę lekturę. Jeżeli komuś pomoże mój klucz to polecam: "Midsommar z Panem Laakso", "Letnie marzenie", "Rasmus i włóczęga", "Osobliwość", "Szczeliny powietrza", "Judyta Lvoff" i "Pocałunek".
Ostatnie zapiski Thomasa F. dla ogółu Kjell Askildsen
7,3
Opowiadania nie są łatwą formą. Powieść da się wypełnić watą i ozdobnikami. Opowiadanie musi być prezencyjne. Nie ma miejsca na błędy.
Te opowiadania takie właśnie są. Zredukowane, a jednak kompletne.
Mamy tutaj dwa tytuły.
„Carl Lange” to Kafka w ciekawej interpretacji. Mamy człowieka, który stał się podejrzanym w sprawie gwałtu na nieletniej. Czy poradzi sobie z oskarżeniem? Czy popadnie w szaleństwo? Kto tu kogo zniewala: system podejrzanego, czy podejrzany oszuka system? Przed kim ucieka Carl i z kim się tutaj zmaga?
Bardzo ciekawa rzecz.
„Ostatnie zapiski Thomasa F. dla ogółu” to studium samotności i trwania. Trwania za wszelką cenę, pomimo wszystkiego. Starszy człowiek, który musi pogodzić się ze starością, który za wszelką cele walczy o zachowanie samodzielności i o bycie tu i teraz, na swoich warunkach. Świat mu nie sprzyja. Ciało zawodzi. Jest sam i nikt inny nie wyręczy go w tym zadaniu. Oddala się coraz bardziej od ludzi i oddala się coraz bardziej od Thomasa, jakim był przez większość swojego życia.
Skłaniająca do refleksji proza.
Te nowele są precyzyjne i minimalistyczne. Mimo redukcji słów, udaje mu się oddać głębie postaci. Jest w tym naprawdę dobry.