Wild child, czyli naturalny rozwój dziecka

Bardzo fajny i pomocny poradnik, w sumie jak większość z wydawnictwa Natuli. Napisany przystępnym językiem, ukazujący punkt widzenia malucha. Na pewno nie raz jeszcze do niego zajrzę!

Bardzo fajny i pomocny poradnik, w sumie jak większość z wydawnictwa Natuli. Napisany przystępnym językiem, ukazujący punkt widzenia malucha. Na pewno nie raz jeszcze do niego zajrzę!

Jak wszystkie pozycje tego wydawnictwa- uwielbiam ❤️

Jak wszystkie pozycje tego wydawnictwa- uwielbiam ❤️

Dużo przykładów, dużo wyjaśnień jak wychowywać dziecko. Na razie przydatna, zobaczymy w praktyce. :)

Dużo przykładów, dużo wyjaśnień jak wychowywać dziecko. Na razie przydatna, zobaczymy w praktyce. :)

Mądra i ciekawa pozycja. Dodaje otuchy, pokazuje sensowne (choć nie zawsze łatwe) rozwiązania. Warto przeczytać i popatrzeć na rodzicielstwo z perspektywy dziecka.

Mądra i ciekawa pozycja. Dodaje otuchy, pokazuje sensowne (choć nie zawsze łatwe) rozwiązania. Warto przeczytać i popatrzeć na rodzicielstwo z perspektywy dziecka.

Jedna z najciekawszych i najbardziej inspirujących książek o wychowywaniu dziecka, jaką przeczytałam. Poza dużą dawką wiedzy (trochę teorii, ale też sporo opisywania jak coś zastosować w praktyce i konkretne przykłady) podoba mi się przesłanie: więcej luzu, mniej perfekcyjności. Pomaga też zrozumieć sposób myślenia dziecka :)

Jedna z najciekawszych i najbardziej inspirujących książek o wychowywaniu dziecka, jaką przeczytałam. Poza dużą dawką wiedzy (trochę teorii, ale też sporo opisywania jak coś zastosować w praktyce i konkretne przykłady) podoba mi się przesłanie: więcej luzu, mniej perfekcyjności. Pomaga też zrozumieć sposób myślenia dziecka :)

Ta książka budzi we mnie złość. Złość na te wszystkie schematy i frazesy, którymi częstują nas dziadkowie, sąsiedzi czy inni ludzie mający pomysły na to, jak wychowywać nie-swoje dzieci. Bo dzięki lekturze tej książki ja chcę być jeszcze bardziej lwicą i stać murem za moją córką. I robię to i będę to robić. A tak trudno mieć przeciwko sobie świat, który się obraża, że ja jako matka nie uznaję tego, że mojemu dziecku - dziewczynce "nie wypada się tak zachowywać".

Najwidoczniej trzeba podsuwać tę książkę wszystkim prawiącym swoje "mądrości". I liczyć na to, że coś dobrego z tego wyniosą.

I wszystko poparte badaniami naukowymi!
Serdecznie polecam.

Ta książka budzi we mnie złość. Złość na te wszystkie schematy i frazesy, którymi częstują nas dziadkowie, sąsiedzi czy inni ludzie mający pomysły na to, jak wychowywać nie-swoje dzieci. Bo dzięki lekturze tej książki ja chcę być jeszcze bardziej lwicą i stać murem za moją córką. I robię to i będę to robić. A tak trudno mieć przeciwko sobie świat, który się obraża, że ja...

Pouczająca, obejmująca swoim zakresem nie łatwy do ujęcia w jakiekolwiek ramy temat. Wild child, czyli dziecko w swoim żywiole, naturalne, bez kulturowych ograniczeń. Autorki w świetny sposób pomagają zrozumieć, nie rzadko, trudne zachowania dzieci, a także na licznych przykładach prezentują, jak można radzić sobie z wymagającym sytuacjami. Jeśli komuś zależy na przełamaniu schematów, w jakich był wychowywany, lektura ta jest godna polecenia.

Pouczająca, obejmująca swoim zakresem nie łatwy do ujęcia w jakiekolwiek ramy temat. Wild child, czyli dziecko w swoim żywiole, naturalne, bez kulturowych ograniczeń. Autorki w świetny sposób pomagają zrozumieć, nie rzadko, trudne zachowania dzieci, a także na licznych przykładach prezentują, jak można radzić sobie z wymagającym sytuacjami. Jeśli komuś zależy na przełamaniu...

Poradnik dla rodziców w duchu rodzicielstwa bliskości. Głównie dla rodziców dzieci żłobkowych i przedszkolnych.

Wydawnictwo Natuli zaskarbiło sobie moją uwagę takimi książkami jak "Granice dzieci i dorosłych", "Uwaga, złość!", czy "Jak zrozumieć małe dziecko". Całkiem sporo już od nich przeczytałam, a założenia rodzicielstwa bliskości, czyli najbardziej popularnego w obecnych latach, też nie są mi obce. "Wild child..." nie wniósł dla mnie niczego nowego do tematu. Po tę pozycję sięgnęłam, by dostać podpowiedź co robić z trudnymi zachowaniami dziecka. Początkowo książka tłumaczy podstawy teoretyczne na których się opiera, a później przechodzi do porad bardziej praktycznych, a nawet rozwiązań konkretnych problemów. Niestety, te rozwiązania można w sumie skrócić do "Miej nieograniczoną cierpliwość!". No cóż, faktycznie wychowanie dziecka faktycznie wymaga oceanu cierpliwości, nie można tu im nie przyznać racji.

Może jakbym nie była tak głęboko oczytana w temacie, to ta pozycja byłaby dla mnie bardziej odkrywcza. Wydawnictwo Natuli generalnie bardzo polecam.

Poradnik dla rodziców w duchu rodzicielstwa bliskości. Głównie dla rodziców dzieci żłobkowych i przedszkolnych.

Wydawnictwo Natuli zaskarbiło sobie moją uwagę takimi książkami jak "Granice dzieci i dorosłych", "Uwaga, złość!", czy "Jak zrozumieć małe dziecko". Całkiem sporo już od nich przeczytałam, a założenia rodzicielstwa bliskości, czyli najbardziej popularnego w...

Jestem bardzo miłe zaskoczony tą pozycją. Jeszcze w trakcie czytania zacząłem stosować niektóre proponowane założenia i muszę przyznać, że działają :)

Jestem bardzo miłe zaskoczony tą pozycją. Jeszcze w trakcie czytania zacząłem stosować niektóre proponowane założenia i muszę przyznać, że działają :)

Wild child to po prostu małe dzieci, które są dzikie, nie dbają o konwenanse i zasady, zachwycają się prostymi rzeczami, a czasem rozemocjonowane rzucają się na podłogę w sklepie.

„Wychowanie to przykład i miłość – nic więcej”. Z książki przebija się przesłanie – mniej perfekcjonizmu, więcej luzu. Wrażliwości w kontakcie z płaczącym niemowlakiem, a następnie z rozwścieczonym małym dzieckiem można się nauczyć – to bardzo istotne odkrycie teorii przywiązania. Dopiero uczymy się chodzić jako rodzice, być 'wystarczająco dobrym' to wszystko. Warto pozbyć się perfekcjonizmu. Potrzeba więzi jest nam wrodzona. Jej jakość jest wynikiem współpracy różnych czynników, które się z nią wiążą, ale których nie warto traktować jako kluczowe. Relację rodzic- dziecko wzmacniają rytuały, wspólne głośne czytanie, śpiewanie oraz zabawa.
Książkę polecam każdemu rodzicowi. Wyróżnia ją to , że odnosi się nie tylko do niemowląt, ale i do kilkulatków, czego brakowało mi w dotychczas czytanych poradnikach. Znajdziemy w niej wiele wyjaśnień, uspokojeń i porad oraz gotowych rozwiązań. Coraz więcej rodziców chce być dla swoich pociech najlepszą wersją i dbają o bezpieczną więź przywiązania, dzięki czemu powstają takie poradniki jak ten. Każde dziecko to wild child, potrzebujące więzi i poszanowania potrzeb.

Wild child to po prostu małe dzieci, które są dzikie, nie dbają o konwenanse i zasady, zachwycają się prostymi rzeczami, a czasem rozemocjonowane rzucają się na podłogę w sklepie.

„Wychowanie to przykład i miłość – nic więcej”. Z książki przebija się przesłanie – mniej perfekcjonizmu, więcej luzu. Wrażliwości w kontakcie z płaczącym niemowlakiem, a następnie z...