Na mnie nie działa , ja kiedyś nawet je oglądałam, ale po nachalnej promocji pierwszej książki, po pierwsze już nie oglądam, a po tym jak książka stała na półkach wszystkich zaprzyjaźnionych youtuberek przez miesiąc na ich kanałach postanowiłam, że nigdy tego nie przeczytam. 

Na mnie nie działa , ja kiedyś nawet je oglądałam, ale po nachalnej promocji pierwszej książki, po pierwsze już nie oglądam, a po tym jak książka stała na półkach wszystkich zaprzyjaźnionych youtuberek przez miesiąc na ich kanałach postanowiłam, że nigdy tego nie przeczytam. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Tych, którym w takich sytuacjach zapala się lampka ostrzegawcza jest zawsze mniej. Większość idzie za polecajkami.

Tych, którym w takich sytuacjach zapala się lampka ostrzegawcza jest zawsze mniej. Większość idzie za polecajkami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@ByMagdalena A to nie możesz odmówić???. Zawsze na jakieś wino byś zaoszczędziła 😜

@ByMagdalena A to nie możesz odmówić???. Zawsze na jakieś wino byś zaoszczędziła 😜

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@John_Doe Marcin pewnie mogę, ale skoro i tak chcę przeczytać, to po co?  😁 Mam na tyle komfortową sytuację, że mogę sobie zakupić zarówno książkę, jak i wino. To chyba oznacza, że mam dobre życie  😂

@John_Doe Marcin pewnie mogę, ale skoro i tak chcę przeczytać, to po co?  😁 Mam na tyle komfortową sytuację, że mogę sobie zakupić zarówno książkę, jak i wino. To chyba oznacza, że mam dobre życie  😂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@Anka Czyli mam rozumieć że "Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub gorzej"  😂

@Anka Czyli mam rozumieć że "Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub gorzej"  😂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@John_Doe Marcin nie. Raczej, że "każda potwora znajdzie swojego amatora". Ale "amatorzy" również mają wybór czy dawać drugą szansę czy nie. Jeśli osobiście pierwszą książkę Bestsellerek uważam za grafomanię pierwszej wody, w której popełniły wszystkie błędy, które same zarzucają innym autorom w swoich "recenzjach" to nie mam ochoty tracić ani czasu, ani pieniędzy na ich kolejne propozycje.
Wracając do śpiewania: moim osobistym zdaniem, po pierwszej wpadce nie powinny już śpiewać, zresztą pierwszą ich książkę wydało jakieś mało znane wydawnictwo, które wydaje romansidła i debiutantów nieodnoszących większych sukcesów, co też wiele mówi.
Teraz wydaje je wydawnictwo, które rozsyła na potęgę darmochę do youtuberów więc pewnie niedługo z każdego kanału będzie ta książka wyskakiwała i będą nam wszędzie wmawiać, że koniecznie musimy to czytać. Pewnie też książka znajdzie się w poleceniach księgarskich itp., bo przecież to znane booktuberki i to zupełnie nie ważne, że nie potrafią pisać. No ale przecież w Polsce corocznie wydaje się całe tony miernych książek, które są nam wciskane przy każdej okazji więc książka dziewczyn też zapewne trafi do tego zalewu tandety i po pierwszych "zachwytach podjaranych booktubowych koleżanek" w nim utonie, a do końca roku nikt nie będzie już o  niej pamiętał. Tak samo zresztą było z pierwszą książką tych pań.

@John_Doe Marcin nie. Raczej, że "każda potwora znajdzie swojego amatora". Ale "amatorzy" również mają wybór czy dawać drugą szansę czy nie. Jeśli osobiście pierwszą książkę Bestsellerek uważam za grafomanię pierwszej wody, w której popełniły wszystkie błędy, które same zarzucają innym autorom w swoich "recenzjach" to nie mam ochoty tracić ani czasu, ani pieniędzy na ich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@Anka Aniu dzięki za wyczerpujący "artykuł" na temat ich twórczości (chociaż i tak nie jestem ich grupą docelową  😎). Najważniejsze w LC oznaczono "artykuł sponsorowany" 😛

@Anka Aniu dzięki za wyczerpujący "artykuł" na temat ich twórczości (chociaż i tak nie jestem ich grupą docelową  😎). Najważniejsze w LC oznaczono "artykuł sponsorowany" 😛

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@John_Doe Marcin nie widzę w swoim komentarzu "wyczerpującego artykułu o ich twórczości". :) O twórczości napisałam jedno zdanie, co prawda wielokrotnie złożone, ale tylko jedno. 😀 😜
"Sponsoring" w przypadku tego artykułu ma na celu nie tylko wypromowanie za pieniądze osób promowanych ich nowej książki (albo za pieniądze wydawnictwa. Co de facto nie ma znaczenia, bo koszty tej "promocji" i tak poniesie czytelnik, który za nią zapłaci w cenie książki, bo głównym zainteresowanym kasa i tak musi się zgadzać), ale też rozesłanie za darmo 15 egzemplarzy książki, którą wdzięczni wybrańcy zareklamują w swoich "recenzjach" szczodrze obdarzając ją ocenami 10/10, tak żeby czytelnicy kierujący się przy wyborze książki opiniami i ocenami na LC (a jest takich sporo, mimo wszystko) wydali na nią swoje ciężko zarobione pieniądze, a po lekturze i jednocześnie poniewczasie gorzko tego żałowali i wylewali swoje żale w opiniach, tak jak było to z pierwszą książką.
Jeśli ktoś nie wie to same autorki w swoim filmiku oceniły pierwszą książkę jako "do du/py", co w ich mniemaniu miało być sarkazmem i oznaką dystansu do własnej twórczości, a okazało się najuczciwszą względem czytelników recenzją.
Nie wiem kto po tak prawdziwej autoreklamie ma ochotę nawet za darmo czytać kolejne dzieło tych pań, marnując przy tym, tak cenny dziś, czas.

@John_Doe Marcin nie widzę w swoim komentarzu "wyczerpującego artykułu o ich twórczości". :) O twórczości napisałam jedno zdanie, co prawda wielokrotnie złożone, ale tylko jedno. 😀 😜
"Sponsoring" w przypadku tego artykułu ma na celu nie tylko wypromowanie za pieniądze osób promowanych ich nowej książki (albo za pieniądze wydawnictwa. Co de facto nie ma znaczenia, bo koszty...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zainspirowana tą dyskusją aż popatrzyłam na ostatnie recki "Ostatniej godziny" i faktycznie, posypały się tam słabe oceny. Ja przyznaję, że kanał dziewczyn lubię i oglądam regularnie jako jeden z nielicznych na polskim booktubie, ale traktuję to w kategorii czystej rozrywki i źródła informacji o nowościach wydawniczych. Sama też czytałam OG zamówioną w preorderze i oceniłam dość wysoko - perspektywy czasu dałabym jej 6. Chyba udzieliła mi się wtedy booktuberska ekscytacja  😅 Nie mniej jednak pamiętam, że w czasie lektury bawiłam się fajnie. Nie oczekiwałam po debiucie niczego w sumie specjalnego, liczyłam tylko, że miło spędzę czas i tak było. 

Mam nadzieję, że kolejna książka będzie lepsza. Wydaje mi się, że przeczekam sobie pierwszy tydzień lub dwa od premiery, żeby mi cały hype nie zakłamał własnej opinii - zobaczymy, czy wytrzymam  😅

Zainspirowana tą dyskusją aż popatrzyłam na ostatnie recki "Ostatniej godziny" i faktycznie, posypały się tam słabe oceny. Ja przyznaję, że kanał dziewczyn lubię i oglądam regularnie jako jeden z nielicznych na polskim booktubie, ale traktuję to w kategorii czystej rozrywki i źródła informacji o nowościach wydawniczych. Sama też czytałam OG zamówioną w preorderze i oceniłam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@ByMagdalena A czy nie szkoda Ci czasu i pieniędzy na słabe książki????. Jest tyle klasyki do przeczytania.

@ByMagdalena A czy nie szkoda Ci czasu i pieniędzy na słabe książki????. Jest tyle klasyki do przeczytania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@John_Doe Marcin cóż, po pierwsze nie wiem, czy nowa pozycja tych autorek jest słaba. Jeżeli jest, to zrobię DNF, a książkę puszczę dalej w świat. Biorąc pod uwagę, że pierwsza nie była dla mnie 1/10, to podejmuję rękawicę  😉 Czy mi szkoda pieniędzy, na takie zakupy? Nie, książki to jedyne, na co mi nie szkoda pieniędzy nawet, jeżeli nie trafię z pozycją w swój gust  😅 Czy mi szkoda czasu? No... też nie. Jeżeli będzie tragicznie, to książkę porzucę. Mogę się od tej nowości odbić tak samo, jak i od klasyka czy czegoś, co Ty osobiście oceniłeś bardzo wysoko. To jest fajne, co się komu podoba, nasze odczucia są w sumie... tylko nasze 😁 

@John_Doe Marcin cóż, po pierwsze nie wiem, czy nowa pozycja tych autorek jest słaba. Jeżeli jest, to zrobię DNF, a książkę puszczę dalej w świat. Biorąc pod uwagę, że pierwsza nie była dla mnie 1/10, to podejmuję rękawicę  😉 Czy mi szkoda pieniędzy, na takie zakupy? Nie, książki to jedyne, na co mi nie szkoda pieniędzy nawet, jeżeli nie trafię z pozycją w swój gust  😅 Czy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej