Zbrodnia, makabra i tragedia – „Cierń”, czyli szokujący thriller Przemysława Żarskiego

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
02.06.2021

Wstrząsające morderstwa, emocjonujące śledztwa. Zbrodnicze czyny, które odciskają się na ciele, jak i duszy ofiar. A do tego tajemnice zakopane w przeszłości. „Cierń”, najnowsza powieść Przemysława Żarskiego, to kolejna część w cyklu z komisarzem Robertem Kreftem. Wielki finał przynosi nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona.

Zbrodnia, makabra i tragedia – „Cierń”, czyli szokujący thriller Przemysława Żarskiego Materiały prasowe Wydawnictwa Czwarta Strona/Remigiusz Kaźmierczak

Na rynku polskich kryminałów znajdują się nazwiska autorów, które odmieniamy przez wszystkie przypadki. Niezmiennie bestsellerowy Remigiusz Mróz, specjalizujący się w formule retro Ryszard Ćwirlej czy mistrz środowiskowych intryg, czyli Robert Małecki. Do grona uznanych twórców włączyć też należy między innymi Bartosza Szczygielskiego, którego poznaliśmy choćby za sprawą ostatniej książki „Winni jesteśmy wszyscy”. Przemysław Żarski to kolejny przedstawiciel nowego pokolenia, który zaistniał dzięki powieści „Umwelt”, natomiast pozycję ugruntował historią zapisaną w „Śladzie”. Opowieść o komisarzu Robercie Krefcie właśnie doczekała się finałowej odsłony. Czy podczas tworzenia tej postaci autor podarował mu jakieś swoje cechy? Czy myślał o podobieństwach między sobą a Kreftem? Czy to postać, z którą można by się zaprzyjaźnić?

Myślę, że tak. Kreft ma cechy, które cenię sobie u ludzi. Wydaje mi się, że każdy autor w pewnym stopniu wyposaża bohatera w część swoich cech lub wad, ale Robert jest postacią niezależną, której doświadczenia życiowe są zupełnie różne od moich. Charakterologicznie jesteśmy nieco podobni, ale jeśli chodzi o życie prywatne, zupełnie się różnimy. Zależało mi na tym, by był postacią wiarygodną, a nie papierową wydmuszką.

Zwiastuny zbrodni – ślady po bliznach

Walka z osobistymi demonami, a jednoczesne trzymanie się codziennej rutyny – zawodowych obowiązków związanych z profesją stróża prawa. Komisarz Robert Kreft wraca do pracy i mierzy się z dramatycznymi wydarzeniami ostatnich tygodni, kiedy to znalazł się o krok od rozwikłania tajemnicy samobójczej śmierci matki. Traumatyczne wydarzenia muszą odcisnąć trwały ślad na psychice bohatera. Przemysław Żarski zadbał o bardzo złożony portret psychologiczny postaci, która angażuje na bardzo różnych poziomach czytelniczego doświadczenia. Sam autor następująco wyjaśnia, jaki miał pomysł wyjściowy na zbudowanie całego cyklu kryminalnego:

Pomysłem wyjściowym jest postać i historia Roberta Krefta. Zarys tej postaci powstał w pociągu, w trakcie podróży z Poznania i spotkania z moim znakomitym wydawcą. Pomysł ewoluował w trakcie pisania, ale wiedziałem dokąd zmierzam, co chcę przekazać i za pomocą jakich środków i narzędzi. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że sporo ryzykowałem, mimo wszystko jestem zadowolony z efektu końcowego; to klimatyczna, emocjonalna podróż do przeszłości, pełna bólu, traum i nostalgii, w towarzystwie bohaterów, którzy nikogo nie udają i z którymi chcemy się identyfikować.

Żarski już na kartach powieści „Ślad”, kiedy to poznaliśmy burzliwe losy Krefta, udowodnił, że potrafi konstruować bardzo złożone problemy etyczne i pasjonujące intrygi kryminalne. Kiedy w studniówkową noc 1993 roku dochodzi do zaginięcia Sylwii Nowickiej, nikt nie spodziewa się, że po wielu latach wciąż będzie można usłyszeć echo zbrodni. Zwłaszcza że pożegnalny list dziewczyny nie sugeruje ekstremalnej tragedii. Autor postanowił jednak zwrócić uwagę, że niektóre tropy mogą okazać się błędne, a przy rozwiązaniu sprawy ważna jest metodologia, a także intuicja oraz emocja. Ślady po niektórych bliznach mogą być przecież zwiastunami prawdziwych zbrodni. A co dla autora jest najważniejsze podczas opracowywania fabuły? Intuicja, a może analityczna dokładność? Jak sam zaznacza:

Najważniejsza jest szczerość. Czytelnicy potrafią ją wyczuć, a ja stawiam sobie ambitne cele i wierzę, że jeśli uda się je zrealizować, czytelnicy też będą zadowoleni. Nie lubię przesadnej i nieuzasadnionej brutalizacji w kryminale, uważam, że to tanie warsztatowe sztuczki, które odwracają uwagę od kunsztu i pomysłów autora. Staram się, żeby moi bohaterowie nie byli herosami, ale ludźmi z krwi i kości, którzy popełniają błędy, uczą się na nich i kierują się w życiu różnymi wartościami i bodźcami. Zależy mi, by byli prawdziwi, a nie szyci na miarę oczekiwań rynku literackiego.

Życie to sztuka wyborów – dylematów, które wpływają na to, w jaki sposób postrzegamy świat. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Robert Kreft, gdy plisko dwadzieścia pięć lat później, w jednym z mieszkań w centrum Sosnowca, trafia na kasetę VHS z zapisem zabójstwa młodej dziewczyny. Na szachownicy pojawiają się nowe pionki. Diabelska zabawa zostaje rozpoczęta, a w jej centrum pojawia się komisarz, który musi uporać się z nierozwiązanym dramatem z przeszłości.

Samobójcza śmierć, czyli koszmary dzieciństwa

Każdy z nas dźwiga osobisty ciężar. Trudne rozstania, kłamstwa, fobie, emocjonalne traumy związane ze śmiercią najbliższych. Właśnie z takim problemem zmaga się w swoim życiu Robert Kreft, który pomimo upływu wielu lat, wciąż nie może osiągnąć spokoju ducha. Samobójcza śmierć matki sprawiła, że komisarz musiał przejść ekstremalną szkołę dorastania. W „Bliźnie”, kontynuacji bestsellerowego „Śladu”, Przemysław Żarski postanowił dodatkowo sproblematyzować moralne zagadnienia. W jaki sposób radzić sobie ze stratą? Gdzie znaleźć ukojenie? Czy cierpienie uszlachetnia, skoro z ran ciągle sączy się krew? Prowokujące pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi.

Przemysław Żarski w doskonały sposób odmierza zresztą proporcje pomiędzy rozbudowaną, wielopiętrową intrygą kryminalną, a niezbędnym czasem, który przeznacza na rozwój bohaterów. „Wiedział, że koszmar sprzed lat wrócił – znów czaił się pod łóżkiem, wyciągał patykowate łapy i rysował długie cienie na ścianie” – prorocze słowa, które zwiastują kolejne zbrodnie, jakimi zająć się musi komisarz Kreft. Zwłaszcza że w noworoczny poranek zespół śledczych odnajduje zwłoki młodej kobiety. To jednak nie jedyny element szatańskiej układanki. Przerażające przesyłki, pogróżki, podrzucane dowody zbrodni, ingerencja wydziału wewnętrznego, kontrola i chaos… „Blizna” to dowód na to, że koszmary z przeszłości mogą powracać w coraz to nowych odsłonach. Kreft zostaje wystawiony na próby, które odsłaniają genezę zła. Ostateczne rozstrzygnięcie zapisano na kartach książki „Cierń”.

Diabeł, który tkwi w szczegółach – geneza zła

Fatum, czyli zły los. Klątwa ciążąca nad egzystencją śmiertelników. A może to pajęcza sieć intryg? W jakiej grze uczestniczy tak naprawdę Robert Kreft? Przemysław Żarski od samego początku udowodnił, że podstawą angażującej historii, swoistym fundamentem, jest zbudowanie emocjonalnego napięcia. Szczególnego rodzaju relacji, jaki wytwarza się pomiędzy bohaterem oraz czytelnikiem. Diabeł tkwi przecież w szczegółach. A skoro tak, to w jaki sposób wyjaśnić genezę zła?

W styczniowy wieczór w pobliżu kapliczki i metalowego krzyża śledczy znajdują rozkopany dół, a w nim ludzkie kości. Kilka dni później na drugim końcu miasta samobójstwo popełnia młoda kobieta. „Zabójcy lubią wracać do popełnionych zbrodni, fantazjują o nich i zbierają pamiątki. To może być coś osobistego, przedmiot, nawet kosmyk włosów ofiary – tłumaczył cierpliwie komisarz” – znów niczym echo powracają traumatyczne wydarzenia sprzed lat, kiedy to stróż sprawiedliwości stracił swoją matkę. I kiedy Kreft znajdował się zaledwie o krok od rozwikłania tajemnicy samobójczej śmierci swojej rodzicielki, koszmar zaczyna się od nowa. Autor „Ciernia” zdecydował się na pasjonujące, choć bardzo nieoczywiste rozstrzygnięcia. W trylogii znajdziemy motyw zdrady, autoterapii, dążenie do prawdy, które może przynieść oczyszczenie, ale również zgubę. Żarski, określając symboliczne tematy, zadbał również o emocje związane z odkrywaniem intrygi.

„Sprawdzę zawartość żołądka, toksykologia wykluczy albo potwierdzi ewentualne otrucie. Utonięcie przypomina gwałtowne uduszenie, zgon następuje na skutek zatkania dróg oddechowych…” – dowiadujemy się na łamach „Ciernia”. W książkach sygnowanych nazwiskiem Żarskiego nie brakuje zresztą detalicznych opisów związanych z pracą techników, specjalistów od kryminologii, pracy śledczych, zespołu analityków. To wszystko sprawia, że lektura jest bardzo satysfakcjonującym doświadczeniem dla każdego fana thrillerów.

Za kulisami zbrodni – tajemnice zapisane w „Cierniu”

„Niewielu z Was wie zapewne, że „Ślad” miał być samodzielną historią i mógł ukazać się w innym wydawnictwie, z innymi bohaterami. Losy tej opowieści zmieniły się podczas spotkania w Poznaniu z redaktorem Adrianem Tomczykiem” – podkreśla Przemysław Żarski, który wskazuje zresztą na jeszcze jeden, bardzo istotny aspekt swojej opowieści. „Ta historia nie opiera się tylko na nim (Robercie Krefcie – przypis red.), a na pracy zespołu, w którym każdy ma do odegrania ważną rolę”. I szczególna jest w tym kontekście rola wspomnianego redaktora prowadzącego. Adrian Tomczyk pozwolił wyzwolić niewątpliwy potencjał, jaki wydobywa się z pracy Przemysława Żarskiego. Autor „Ciernia”, finałowej odsłony cyklu, zapewnia zresztą, że to nie jest ostateczny koniec historii. „W miejscu, do którego dobrnęliśmy, opowieść się kończy. Przynajmniej na razie, bo nie myślę jeszcze o tym, jak potoczą się dalsze losy Roberta Krefta” – zaznacza w posłowiu twórca. A jeśli przygoda z książkami o Krefcie jeszcze przed Wami, sam autor tak zachęca do lektury cyklu:

Myślę, że ta seria spodoba się osobom wrażliwym, dla których klimat opowieści i emocje są ważniejsze niż sztucznie napompowana akcja i hektolitry krwi. Wierzę, że zadowolone z lektury będą osoby, które cenią sobie język opowieści i lubią samodzielnie łączyć fakty, myśleć w trakcie lektury, a niekoniecznie oczekują, aby podawać im wszystko na tacy.

Przemysław Żarski – głos nowego pokolenia

Wydawnictwo Czwarta Strona konsekwentnie stawia na publikacje książek polskich autorów. Robert Małecki, Ryszard Ćwirlej, Małgorzata Rogala, Bartosz Szczygielski, a także – między innymi – Przemysław Żarski to zespół indywidualności, z których każdy specjalizuje się w odrębnym obszarze tematycznym. Żarski to głos należący do nowego pokolenia. Absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Dziennikarz i specjalista do spraw marketingu, od kilku lat pracuje w biurze prasowym. Prywatnie miłośnik rockowych brzmień, górskich szlaków i koszykówki. Najlepiej wypoczywa przy boku żony i córki. Potrafi prowokować i szokować, choć w jego pisarstwie zaakcentowane jest również humanistyczne przesłanie i szczególny rodzaj nastrojowości. Filozoficzne rozważania na temat natury zła. Wstrząsające morderstwa, emocjonujące śledztwa. Zbrodnicze czyny, które odciskają się na ciele, jak i duszy ofiar. Trylogia o losach komisarza Roberta Krefta to literatura rozrywkowa najwyższej próby.

Przeczytaj fragment książki „Cierń”:

Cierń

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Powieść „Cierń” jest już dostępna w księgarniach online

Artykuł we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Marcin Waincetel - awatar
Marcin Waincetel 02.06.2021 13:33
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post