rozwiń zwiń

Wstydzę się, że nie przeczytałem: Jakub Żulczyk

Sebastian Frąckiewicz Sebastian Frąckiewicz
20.10.2013

(fot. Kamil Antosiewicz)

Wstydzę się, że nie przeczytałem: Jakub Żulczyk

Autor „Radia Armageddon” wyjaśnia, dlaczego nie przeczytał „Lolity”, choć uwielbia Nabokova i z jakiego powodu nie może przebrnąć przez „Paragraf 22”. Nie mówiąc już o Sienkiewiczu otaczanym w rodzinnym domu niemal maryjnym kultem.

1.Trylogia Sienkiewicza

Nie przeczytałem Trylogii Sienkiewicza. Być może dlatego, że w moim rodzinnym domu była otoczona prawie że maryjnym kultem. Mój dziadek czyta Trylogię co roku, tata też robił to kilkakrotnie. Więc nie sięgnąłem po Trylogię dlatego, bo już jako dziecko byłem z natury przekorną osobą, która zawsze ma odruch nielubienia tego, co jest bardzo lubiane w jego otoczeniu. Nie przeczytałem „Potopu” również, gdy był lekturą w ogólniaku, ale ja w ogóle stałem wtedy słabo z lekturami, bo wolałem czytać Philipa K. Dicka. Parę lat temu, w jakiejś sytuacji, nie pamiętam już jakiej, wziąłem „Potop” do ręki i przeczytałem kilkanaście stron. Zrozumiałem wtedy, że nigdy nie przeczytam tej książki. Na poziomie języka to jest jednak potworna, koślawa ramota, dla mnie nie do przejścia. Za to bardzo lubię ekranizację „Potopu”, kojarzy mi się z dzieciństwem i Świętami, poza tym, jak na takie kostiumowe kino akcji tamtych lat to naprawdę światowa robota.

2. „Lolita” Nabokova

Bardzo cenię Nabokova i kilka z jego tytułów umieściłbym na liście swoich ulubionych książek, chociażby „Prawdziwe życie Sebastiana Knighta”, ale „Lolity” akurat nie czytałem. Zawsze zostawiałem ją sobie na koniec, bo z jego bibliografii jest najbardziej oczywistą pozycją. Poza tym, tak jak wszyscy, doskonale znam tę historię z obu filmów. Zawsze kiedy miałem to nadrobić, do przeczytania było coś innego. I pewnie tak już zostanie.

3. „Paragraf 22” Hellera

Nieprzeczytania „Paragrafu 22” wstydzę się chyba najbardziej. Miałem okres, że pochłaniałem mnóstwo literatury amerykańskiej XX wieku. I z tych najbardziej kanonicznych pozycji zawsze miałem problem z dwoma -  z „Paragrafem” i „Herzogiem”. Książkę Bellowa jakoś zdusiłem do końca, ale od „Paragrafu” zawsze coś mnie odrzucało po kilkudziesięciu stronach. Nie kupowałem tego humoru, nie bawił mnie, to nie był mój świat, w porównaniu z Vonnegutem (który okropnie mnie bawił i wciąż bawi) zawsze wydawał mi się jakiś eunuchowaty, niekompletny. Ale kiedyś w końcu to zrobię i może nawet wystosuję jakieś sprostowanie, bo okaże się moją ulubioną powieścią. Wszystko jest możliwe.

 
Bezwstydnie pytał:

Sebastian Frąckiewicz
 
Ze wstydem odpowiadał:

Jakub Żulczyk - pisarz, dziennikarz i publicysta. W 2006 zadebiutował powieścią Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości. Ma na swoim koncie takie książki jak: Radio Armageddon, Zmorojewo, Instytut, Świątynia.Od października 2012 współprowadzi wraz z raperem Sokołem autorską audycję Instytut PROSTO w Radiu Roxy.

____________________________________________

Przeczytaj również:
Wstydzę sie, że nie przeczytałem: Mariusz Zielke
Wstydzę się, że nie przeczytałam: Małgorzata Rejmer


komentarze [46]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
raven 23.10.2013 16:40
Czytelniczka

@tomsn
Wzorce nie występują tylko w jednej książce, więc teoretycznie mógł je wynieść z innych. Dowodzi to jedynie, że nie powinien się wypowiadać na tematy związane z treścią Potopu, ponieważ po prostu ma 'wiadomości z drugiej ręki' (bo wątpię, by czytający go domownicy nie napominali o niej). I jakoś nie przemawia do mnie argument: jest pisarzem, to musi to znać! Weźmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tomsn 22.10.2013 23:50
Czytelnik

@raven

Jeśli nie przeczytał, to nie ma pewnych kulturowych odniesień, przez co w wielu wypadkach jest pozbawiony szerokiego oglądu sprawy. To jednak dyskwalifikuje pisarza w bardzo wielu (nie wszystkich, ale większości) wypadkach. Nie zna pewnych wzorców, nie może dyskutować z pewnymi postawami, ciężko będzie mu z dyskusjami recenzenckimi itp.

No cóż, jednak nie możemy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
raven 22.10.2013 21:24
Czytelniczka

Paranoją jest negować wartość (jakakolwiek by ona nie była) autora ze względu na to, co przeczytał bądź nie.

Czystym idiotyzmem dla mnie jest oceniać kogoś przez pryzmat zdjęcia (to prawie tak, jakby oceniać książkę po okładce). Wyglądać możemy jak chcemy, jak aspirujemy lub po prostu jak w danej chwili nam wyszło - ludzie plakietki przypinali i przypinać będą nadal.

I...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tomsn 22.10.2013 15:18
Czytelnik

Tak... dobrze, że powstał ten cykl, gdyż obnaża płytkość i miałkość literackich celebrytów. Oczywiście, argumentacja, że nie przeczytało się klasyki, bo już w podstawówce było się przekornym jest godna dody elektrody. Każdy jest w podstawówce przekornym, co nie zwalnia z rozgarnięcia się w wieku późniejszym. Próba przykrycia własnej ignorancji względami politycznymi tudzież...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 21.10.2013 11:19
Czytelnik

3. Przeczytałam, podobało mi się, ale rozumiem postawy niechętne - humor dość specyficzny, akcja taka jakaś mało wciągająca, mnie zupełnie nie zainteresowała, poziom absurdu nieco ponad wytrzymałość niektórych - zdecydowanie lektura nie dla każdego, wymaga chyba od czytelnika odrobiny wrodzonego cynizmu i jakiejś takiej życiowej goryczy. Ale dla odpowiedniego czytelnika...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Spence 20.10.2013 23:40
Czytelnik

@Natalia Nie mówiłem o Twoim komentarzu. Nie wkładam Ci żadnych literek D:

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ścichapęk 20.10.2013 23:23
Czytelnik

@Spence - ja myślę, że "humor" i "śmieszność" to nie są synonimy, a nawet jestem tego pewna. Także proszę nie wkładać mi literek, w które nie uderzyłam na klawiaturze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jola 20.10.2013 23:08
Czytelniczka

No proszę, ze mną jest podobnie. Chociaż paragraf przeczytałam od deski do deski, ale z musu nie dla przyjemności i nigdy na pewno do niego nie wrócę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Spence 20.10.2013 21:10
Czytelnik

@Natalia No tak mnie naszło po przeczytaniu tekstu i komentarza, w których podkreślano słowo "humor". Po prostu stwierdziłem, że dodam, że to śmieszna książka nie jest. Pozdro.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aesir 20.10.2013 20:34
Czytelnik

@Mateusz: ja również popieram Twoje uwagi. Człowiek, który deklaruje wiarę katolicką, a równocześnie dopuszcza tak straszliwe tortury i okrutne kary śmierci nie ma w sobie prawdziwej wiary, autentycznego posłuszeństwa przykazaniom Boga, ani elementarnego szacunku dla życia. Po każdej stronie występowały rozmaite postacie, wśród nich też negatywne. Ich ocena moralna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej