Czym Jakub Małecki zaskakuje w nowej powieści „Nikt nie idzie”?
Świetna wiadomość: od dziś, 31 października, najnowsza powieść Jakuba Małeckiego jest już w księgarniach. Książka na długo przed swoją premierą wzbudzała zainteresowanie i była bardzo wyczekiwana. Co tym razem przygotował dla czytelników Małecki?
Ten młody pisarz, uznawany za jednego z najzdolniejszych twórców swojego pokolenia, napisał książkę, którą na pewno zaskoczy tych, co już się poznali na jego talencie. I bynajmniej nie będą zawiedzeni: powieść już zebrała znakomite recenzje. Autor bestsellerowego Dygotu, Rdzy i nominowanych do Nike Śladów przyznaje: „zapuściłem się w zupełnie nowe literackie obszary”.
Nikt nie idzie to kameralna opowieść napisana z czułością dla każdego z bohaterów. Zawiera ogromny ładunek emocji. Subtelnie hipnotyzuje i zostaje na długo w pamięci. Czytelnik na podstawie rozsypanych wspomnień stopniowo odkrywa prawdziwy bieg zdarzeń. Niewypowiedziane słowa i każdy gest zawieszony między dwojgiem bliskich i obcych sobie ludzi mają w tej niesamowitej historii znaczenie. Wielkie miasto, bo to także jeden z bohaterów powieści, wypełniają miłość i samotność. Jakub Małecki, zapytany o najnowszą książkę, stwierdza: ta powieść jest dla mnie bardzo osobista. Obdarzyłem swoich bohaterów własnymi cechami, obsesjami i marzeniami. Poznajemy więc życie trzech postaci na różnych jego etapach. Rodzinne sekrety i traumy z przeszłości determinują ich teraźniejszość. Gdy Olga zobaczyła po raz pierwszy tajemniczego mężczyznę z kolorowymi balonami w plecaku, uporczywie wracał do niej w myślach. Ona samotna, on zamknięty we własnym świecie. Ich losy przetną się ponownie na skrzyżowaniu ulic w chwili tragicznego zdarzenia. Jaką rolę w życiu tych dwojga odegra Igor zafascynowany japońskimi wierszami śmierci?
Ci, którzy do tej pory nie zapoznali się z twórczością Jakuba Małeckiego, mają dobry powód, aby to zrobić. Warto zacząć tę literacką podróż od „Nikt nie idzie”. Powieść ukazuje się nakładem wydawnictwa SQN.
Mamy także kolejną dobrą wiadomość i niespodziankę: Jakub Małecki odpowiedział na pytania czytelników. Zapraszamy do obejrzenia specjalnie przygotowanego materiału wideo.
„Nikt nie idzie” polecają:
Małecki uwiódł mnie żarłoczną Japonią, mężczyzną uporczywie oglądającym komody i Olgą od liści. To powieść, w której fragmenty wydarzeń subtelnie składają się w obraz intrygującej rzeczywistości. Takie rzeczy się po prostu zdarzają, a może nic samo się nie dzieje? – Izabela Sadowska, lubimyczytać.pl
Do niedawna pytana o ulubionego polskiego autora miałam jedno nazwisko. Po „Nikt nie idzie” odpowiadam: Myśliwski i Małecki. – Joanna Bator
Jedna z najbardziej wyjątkowych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. Kameralna, subtelna i krucha. Po raz kolejny Małecki nie daje spać. Nadzwyczajna! – Agnieszka Więdłocha
---
Nagrody za najciekawsze pytania do autora otrzymują: blawoj, anteeekg oraz niehalo.
komentarze [5]
Kuba pisze naprawdę wspaniałe i głęboko treściwe książki (w odróżnieniu od pana oziębłego, który pisze grafomańskie bzdury), każda z których miałem przyjemność czytać wywarła na mnie ogromne wrażenie.
"Nikt nie idzie" już czeka na półce.
Przeczytałam Dygot i Rdzę. Od tamtej pory uważnie śledziłam twórczość Jakuba Małeckiego i wyczekiwałam premiery Nikt nie idzie. Książka, jeszcze ciepła, stoi u mnie na półce i oczywiście jest już przeczytana. Cóż mogę powiedzieć - kolejna poruszająca, inspirująca i wciągająca powieść Małeckiego - takie książki zdecydowanie LubimyCzytać :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCieszę się ogromnie, że sięgnęłam po "Dżozefa", bo od tamtej pory jestem oczarowana twórczością Małeckiego. Z pewnością sięgnę po "Nikt nie idzie". :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem szczęśliwa ponieważ udało mi się zdobyć tę książkę z osobistym wpisem autora na Targach Książki w Krakowie. Jeszcze nie zaczęłam czytać ale planuję w najbliższych dniach i niedługo podzielę się swoimi wrażeniami na jej temat. Póki co, pozdrawiam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post