Jestem kobietą, a nie „osobą, która miesiączkuje” czy „osobą z macicą”. Nawiasem mówiąc, te określenia brzmią okropnie.
Z przykrością obserwuję, jak bardzo społeczność LGBT chce zmieniać rzeczywistość i narzucić innym swoje myślenie. Mam wrażenie, że z każdą paradą równości jest gorzej. Chcecie określać SIEBIE kobietami/mężczyznami trans, kobietami z macicą, mężczyznami z penisami, itp., róbcie to, ale nie oczekujcie, że osoby nietranspłciowe też będą tak siebie określać. Dajcie ludziom żyć.
Od pewnego czasu prawie nic nie można powiedzieć, bo od razu ktoś się czuje urażony. A czy J.K. Rowling powiedziała coś niestosownego? Nie. Jako kobieta wyraziła tylko swoje zdanie na temat określenia „osoba, która miesiączkuje”. I tyle. Miała do tego prawo. Nie uważam, żeby kogokolwiek obraziła, a posypały się komentarze, jakoby tak było.
W pełni się z nią zgadzam, że to próba wymazania pojęcia płci. Chcecie czy nie, mamy dwie płcie: kobieta i mężczyzna. I nie chodzi tu tylko o fizyczność, ale i psychikę (kim się czujecie). Więc albo jesteś kobietą, albo mężczyzną. Czy to psychicznie, czy fizycznie. Wiem, że w dokumentach tak nie jest i bardzo nad tym ubolewam, że chociaż czujecie się kobietą/mężczyzną, najpierw musicie zmienić płeć, żeby móc mieć to wpisane w papierach. Całym sercem jestem z osobami, które źle czują się w swoim ciele, nie identyfikują się z nim i chcą zmienić płeć. Wiem, że to długi i kosztowny proces. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak musicie się czuć i jak wygląda wasze życie. 
Nie widzę sensu, w zmianie nazwy terminu i jest to trochę niepoważne. Termin na stałe zakorzenił się w wielu kulturach i jego zmiana tak naprawdę niewiele zmieni. Zadziwiające jest, że podobno „zmiana nazwy ma symbolizować stanięcie po stronie graczy i członków trans”, ale tak naprawdę nowa nazwa tego nie odzwierciedla. QuidditchUK stwierdza też, że ta zmiana „otwiera większe możliwości pozyskiwania finansowania i partnerów zewnętrznych”. Może więc właśnie to jest prawdziwy powód zmiany nazwy - chęć uniezależnienia się od J.K. Rowling i Warner Bros., a wypowiedzi J.K. Rowling były tak naprawdę tylko pretekstem do tego i spadły im, jak z nieba.

Jestem kobietą, a nie „osobą, która miesiączkuje” czy „osobą z macicą”. Nawiasem mówiąc, te określenia brzmią okropnie.
Z przykrością obserwuję, jak bardzo społeczność LGBT chce zmieniać rzeczywistość i narzucić innym swoje myślenie. Mam wrażenie, że z każdą paradą równości jest gorzej. Chcecie określać SIEBIE kobietami/mężczyznami trans, kobietami z macicą, mężczyznami z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kompletnie nie rozumiem i nawet nie chcę rozumieć, o co chodzi przeciwnikom Rowling. Kompletna paranoja i obłęd, świat wariuje. Kibicuję jej z całego serca. 

Kompletnie nie rozumiem i nawet nie chcę rozumieć, o co chodzi przeciwnikom Rowling. Kompletna paranoja i obłęd, świat wariuje. Kibicuję jej z całego serca. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wkrótce odbiorą jej pewnie prawa do Harrego Pottera. Nie jestem fanem autorki, ale w jakim kierunku ten świat zmierza?

Wkrótce odbiorą jej pewnie prawa do Harrego Pottera. Nie jestem fanem autorki, ale w jakim kierunku ten świat zmierza?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Quidditch jest sportem, w którym rozgrywki prowadzi się, latając w powietrzu na miotłach. Mogą go uprawiać jedynie osoby, które są do tego predysponowane i mają wystarczające umiejętności - dokładnie tak, jak w przypadku każdej innej dyscypliny sportowej. Próby prowadzenia rozgrywek w jakikolwiek inny sposób są jedynie nieudolną imitacją i takie "zawody" ani "zawodnicy" od początku nie mieli prawa do używania nazwy quidditch dla swoich żałosnych poczynań.

Quidditch jest sportem, w którym rozgrywki prowadzi się, latając w powietrzu na miotłach. Mogą go uprawiać jedynie osoby, które są do tego predysponowane i mają wystarczające umiejętności - dokładnie tak, jak w przypadku każdej innej dyscypliny sportowej. Próby prowadzenia rozgrywek w jakikolwiek inny sposób są jedynie nieudolną imitacją i takie "zawody" ani "zawodnicy" od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

U ludzi w naturze osoby, które miesiączkują to SĄ kobiety. Nawet jeśli któraś się czuje mężczyzną, nie identyfikuje z żadną płcią, czy Bóg jeszcze wie jakie są opcje, to i tak JEST kobietą. Mężczyźni NIE miesiączkują. To jest biologia na poziomie podstawowym, a to co próbują wprowadzić aktywiści ruchu LGBT to nowomowa. 

A próby odciągnięcia autorki od jej dzieła i ingerowanie w nie to zwykła podłość. A z punktu widzenia bardziej ideologicznego jest to komunizm. 

U ludzi w naturze osoby, które miesiączkują to SĄ kobiety. Nawet jeśli któraś się czuje mężczyzną, nie identyfikuje z żadną płcią, czy Bóg jeszcze wie jakie są opcje, to i tak JEST kobietą. Mężczyźni NIE miesiączkują. To jest biologia na poziomie podstawowym, a to co próbują wprowadzić aktywiści ruchu LGBT to nowomowa. 

A próby odciągnięcia autorki od jej dzieła i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Quidditch to Quidditch, nikt i nic dla mnie, tego nie zmieni. 

Quidditch to Quidditch, nikt i nic dla mnie, tego nie zmieni. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Rewolucja zawsze zjadała swoje dzieci, prawda stara niczym idee brodaczy Marksa i Engelsa; tym razem fanatyczni staliniści i hunwejbini z kolorowego komsomołu wzięli się za prawicowo-nacjonalistyczne odchylenie starej leninówki Rowling; podajcie popcorn, może być odtłuszczony!

Rewolucja zawsze zjadała swoje dzieci, prawda stara niczym idee brodaczy Marksa i Engelsa; tym razem fanatyczni staliniści i hunwejbini z kolorowego komsomołu wzięli się za prawicowo-nacjonalistyczne odchylenie starej leninówki Rowling; podajcie popcorn, może być odtłuszczony!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mógłbym pisać elaboraty na temat  różnicy pokoleń światopoglądów , kultury itp itd... Ale tak naprawdę pochodzenie tych"problemów" można zamknąć w jednym trywialnym cytacie " za dużo w d@pie". W czasie rozlicznych wojen, czasów głodu i zarazy ludzie nie zajmowali się trzecią płcią ,filozofią gender tylko tym co muszą do garnka włożyć aby przeżyć do następnego dnia. Myślę że problem rozwiąże się sam . Za jakiś czas....

Mógłbym pisać elaboraty na temat  różnicy pokoleń światopoglądów , kultury itp itd... Ale tak naprawdę pochodzenie tych"problemów" można zamknąć w jednym trywialnym cytacie " za dużo w d@pie". W czasie rozlicznych wojen, czasów głodu i zarazy ludzie nie zajmowali się trzecią płcią ,filozofią gender tylko tym co muszą do garnka włożyć aby przeżyć do następnego dnia. Myślę że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jako dziecko przeczytałem w jakiejś książce taką oto historyjkę:

W pewnym królestwie zły czarownik zatruł wodę w jedynej studni. Następnego dnia wszyscy mieszkańcy, którzy napili się wody, oszaleli. Tylko król i jego zaufany doradca nie zwariowali, ponieważ nie pili wody ze studni.
"To wariaci! Zabijmy ich!!!" zakrzyknęli mieszkańcy. W obawie o życie, król i jego doradca również napili się wody. Wtedy i oni zwariowali"

Mogłem coś przekręcić, bo to było dawno temu, ale sens był dokładnie taki. I ta historyjka obecnie nasuwa mi się coraz częściej, przy okazjach takich jak ta.
Nie dajmy się zwariować.

Jako dziecko przeczytałem w jakiejś książce taką oto historyjkę:

W pewnym królestwie zły czarownik zatruł wodę w jedynej studni. Następnego dnia wszyscy mieszkańcy, którzy napili się wody, oszaleli. Tylko król i jego zaufany doradca nie zwariowali, ponieważ nie pili wody ze studni.
"To wariaci! Zabijmy ich!!!" zakrzyknęli mieszkańcy. W obawie o życie, król i jego doradca...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej