Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka wciągająca. Dobrze się czyta. Historia dobrze zbudowana. Czasem lekko podkoloryzowana, ale w większości trzymająca się kupy i nawet możliwa do tego, że mogłoby się coś takiego w pewnej mierze wydarzyć. Rozwiązanie zagadki porwania dziecka było dla mnie lekkim zaskoczeniem, chociaż w pewnym momencie domyśliłam się co i jak. Jednak samo zakończenie śledztwa "obecnego" mnie zdecydowanie bardziej zaskoczyło. Bohaterów niestety nie polubiłam. Mimo wszystko sięgnę z ochotą po drugą część, a tam może wszystko się zmieni.

Książka wciągająca. Dobrze się czyta. Historia dobrze zbudowana. Czasem lekko podkoloryzowana, ale w większości trzymająca się kupy i nawet możliwa do tego, że mogłoby się coś takiego w pewnej mierze wydarzyć. Rozwiązanie zagadki porwania dziecka było dla mnie lekkim zaskoczeniem, chociaż w pewnym momencie domyśliłam się co i jak. Jednak samo zakończenie śledztwa...

Książki tej autorki zaczęłam czytać od tej serii. Według mnie ta seria jest zdecydowanie lepsza niż seria Fighter. Książkę czyta się lekko, czas szybko leci przy niej. Dobra na oderwanie się od cięższych klimatów. Jednak mam wrażenie, że wszystkie postacie jakie kreuje autorka są takie same. Różnią się tylko wiekiem, zawodem i imieniem.

Książki tej autorki zaczęłam czytać od tej serii. Według mnie ta seria jest zdecydowanie lepsza niż seria Fighter. Książkę czyta się lekko, czas szybko leci przy niej. Dobra na oderwanie się od cięższych klimatów. Jednak mam wrażenie, że wszystkie postacie jakie kreuje autorka są takie same. Różnią się tylko wiekiem, zawodem i imieniem.

Potrzebowałam jakiejś lekkiej książki do czytania, aby się oderwać od codzienności. Sięgnęłam po Wypieki defensywne i był to strzał w dziesiątkę. Książka bardzo dobra i lekka w sam raz na rozluźnienie umysłu i na poprawę humoru.
Polecam wszystkim, którzy chcą się dobrze bawić przy czytaniu, a jednocześnie nie doszukują sie, że to i to nie mogło się wydarzyć, ponieważ...
W końcu mamy tutaj główną bohaterkę, która ma 14-lat i sama ratuje królestwo ;)
W całej historii moim faworytem jest Piernikowy ludzik, aż sama zapragnęłam takiego posiadać. Zresztą ja bardzo chętnie posiadała bym moce, takie jak ma Mona, tym bardziej, że jutro czeka mnie trochę pieczenia.
Książka o magii, której nigdzie indziej nie spotkałam. Nietuzinkowa i w pewnym sensie zaskakująca.

Potrzebowałam jakiejś lekkiej książki do czytania, aby się oderwać od codzienności. Sięgnęłam po Wypieki defensywne i był to strzał w dziesiątkę. Książka bardzo dobra i lekka w sam raz na rozluźnienie umysłu i na poprawę humoru.
Polecam wszystkim, którzy chcą się dobrze bawić przy czytaniu, a jednocześnie nie doszukują sie, że to i to nie mogło się wydarzyć, ponieważ...
W...

Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce.
Książka bardzo dobra, zapadająca w pamięć. Historia kryminalna spójną, jak i przebieg śledztwa. Jednak historia tytułowego Niełatwa była ciężka (gwałt, patologiczna rodzina, brak zainteresowania kogokolwiek z zewnątrz). Nie było to coś co lekko mi się czytało, tym bardziej, że mam syna i nie wyobrażam sobie, że mogłoby spotkać coś podobnego.
Zakończenie historii daje furtkę na kolejne części. Na początku mnie zaskoczyło, ale po dłuższym przemyśleniu to tak naprawdę bardzo prawdopodobne i logiczne zakończenie. Polecam książkę i na pewno sięgnę po inne tego autora.

Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce.
Książka bardzo dobra, zapadająca w pamięć. Historia kryminalna spójną, jak i przebieg śledztwa. Jednak historia tytułowego Niełatwa była ciężka (gwałt, patologiczna rodzina, brak zainteresowania kogokolwiek z zewnątrz). Nie było to coś co lekko mi się czytało, tym bardziej, że mam...

Książka idealna dla najmłodszych. Mój syn pokochał Zuchozaura i jego babcię, tym bardziej, że sam jest na etapie nauki jazdy na rowerze z pedałami. Piękna grafika i mądra książka o nie poddawaniu się, gdy coś nie wychodzi. Polecam z całego serca.

Książka idealna dla najmłodszych. Mój syn pokochał Zuchozaura i jego babcię, tym bardziej, że sam jest na etapie nauki jazdy na rowerze z pedałami. Piękna grafika i mądra książka o nie poddawaniu się, gdy coś nie wychodzi. Polecam z całego serca.

Ostatnio po książki Magdaleny Kubasiewicz sięgam w ciemno. Czarodziejka z ulicy Grodzkiej to druga książka z serii o Lady. Książka lekka ale w pewnym sensie życiowa. Pewne osoby, w tym ja, łatwo mogą się utożsamiać z główną bohaterką. Osobą, która tak naprawdę ma poczucie niżej samooceny oraz wrażenie braku bliższych przyjaciół. Jednak historia pokazuje zupełnie coś innego. Lady ma grupę osób, na których może liczyć w każdym momencie. Podsumowując jest to lekka i przyjemna książka, dobra na odprężenie i pozytywne myślenie ;) W pewnym sensie ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza książka z tej serii, ponieważ tutaj mamy ciągłość historii a mieszkanie pomiędzy opowiadaniami.

Ostatnio po książki Magdaleny Kubasiewicz sięgam w ciemno. Czarodziejka z ulicy Grodzkiej to druga książka z serii o Lady. Książka lekka ale w pewnym sensie życiowa. Pewne osoby, w tym ja, łatwo mogą się utożsamiać z główną bohaterką. Osobą, która tak naprawdę ma poczucie niżej samooceny oraz wrażenie braku bliższych przyjaciół. Jednak historia pokazuje zupełnie coś innego....

Mroza jedni kochają a drudzy nienawidzą.
Operacja Mir zapowiadała się dobrze. Pierwsza część była ciekawa i inna. Ta książka ma dobre momenty, ale przez większość czasu mam wrażenie, że za bardzo autor przekombinował. Dla mnie osobiście lepiej, aby ta seria zakończyła się na pierwszym tomie bez kontynuacji.

Mroza jedni kochają a drudzy nienawidzą.
Operacja Mir zapowiadała się dobrze. Pierwsza część była ciekawa i inna. Ta książka ma dobre momenty, ale przez większość czasu mam wrażenie, że za bardzo autor przekombinował. Dla mnie osobiście lepiej, aby ta seria zakończyła się na pierwszym tomie bez kontynuacji.

Trochę się bałam sięgnąć po nowy tytuł z tej serii. Poprzednie książki weszły do mojej czołówki serii kryminalnych.
Blizne przeczytałam dość szybko, biorąc pod uwagę warunki w domu i pracy. Opowieść wciąga i można się zatracić w chęci dowiedzenia się co jest dalej.
Podoba mi się, jak autor kreuje swoje postacie. Z jednej strony są strasznie inteligentne i zaradne życiowo, ale z drugiej strony widać tutaj problemy w relacjach międzyludzkich. Moim zdaniem naprawdę dobrze odwzorowane postacie, których chce się poznać historię bliżej, aby wiedzieć co sprawiło, że są takie a nie inne.
Sama akcja toczy się szybko, ale nie za szybko. Czytając nie nudzimy się czytając zbędne opisy, ale historia też nie pędzi. Można cieszyć się akcją i nie zastanawiać się, ale jak to się wydarzyło, kiedy.

Naprawdę polecam tę książkę, którą można przeczytać jako osobna historię, jak i cała serię tego autora.

Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.

Trochę się bałam sięgnąć po nowy tytuł z tej serii. Poprzednie książki weszły do mojej czołówki serii kryminalnych.
Blizne przeczytałam dość szybko, biorąc pod uwagę warunki w domu i pracy. Opowieść wciąga i można się zatracić w chęci dowiedzenia się co jest dalej.
Podoba mi się, jak autor kreuje swoje postacie. Z jednej strony są strasznie inteligentne i zaradne życiowo,...

Trochę ciężko mi się czytało tę książkę. Sama tematyka jest z tych, które bardzo uwielbiam. Widać tutaj dobrze przedstawiony element ludzki i to jak łatwo nami manipulować. Wystarczy trochę "słodkich" słów i gestów, a później jak zachowanie się drugiej osoby zmienia stopniowo na gorsze, to mamy nadzieję, że to chwilowe. Naprawdę dobrze jest to w książce odwzorowane. Dlaczego mi się ciężko czytało? Ze względu na to, że sama nigdy nie byłam w relacji toksycznej, więc nie bardzo potrafię zrozumieć, dlaczego aż tak ciężko się takim osobą wyrwać z toksycznego środowiska. Historię można porównać do historii np. kobiet, które są maltretowane przez swoich partnerów. Jednak im dłużej myślałam o tej książce to tym bardziej dochodziłam do wniosku, że jednak i ja pracuję w środowisku lekko podobnym do sekty (mowa o korporacji). Fakt, że ta książka jest napisana przez osobę, która ma doświadczenie z sektą naprawdę daje poczucie, że to co zostało napisane jest realne i faktycznie tak siała mechanizm sekty. Na pewno sięgnę o kolejny tom.

Trochę ciężko mi się czytało tę książkę. Sama tematyka jest z tych, które bardzo uwielbiam. Widać tutaj dobrze przedstawiony element ludzki i to jak łatwo nami manipulować. Wystarczy trochę "słodkich" słów i gestów, a później jak zachowanie się drugiej osoby zmienia stopniowo na gorsze, to mamy nadzieję, że to chwilowe. Naprawdę dobrze jest to w książce odwzorowane....

Do tej serii książek przymierzałam się już od jakiegoś czasu. Jestem świeżo po przeczytaniu trylogii i śmiało mogę napisać, że w moim odczuciu trzeci tom jest najlepszy ze wszystkich.
W tej części nie ma chwili do stracenia, każda minutą się liczy inaczej jeden z bohaterów pożegna się z życiem. Do rozwiązania są trzy sprawy, które się ze sobą łączą. Antonia i John muszą odkryć kim jest pan White i czego on tak naprawdę chce. Walka trwa do samego końca, aż ciśnie mi się powiedzenie "po trupach do celu", które idealnie podsumowuje poczynania tytułowego Białego Króla.
W trakcie wszystkich części trylogii widać ewolucję bohaterów, którzy przekraczają swoje granice i otwierają się na siebie nawzajem. Czuć chemię między bohaterami, aż przez chwilę żałowałam, że John jednak woli panów.
Uważam, że zakończenie tej książki to idealne zakończenie całej serii. Autor zostawił sobie furtkę na ewentualną kontynuację, to jednak mam nadzieję, że taka nie powstanie, ponieważ obawiam się, że kolejna część może nie osiągnąć juz takiego poziomu.

„Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN”

Do tej serii książek przymierzałam się już od jakiegoś czasu. Jestem świeżo po przeczytaniu trylogii i śmiało mogę napisać, że w moim odczuciu trzeci tom jest najlepszy ze wszystkich.
W tej części nie ma chwili do stracenia, każda minutą się liczy inaczej jeden z bohaterów pożegna się z życiem. Do rozwiązania są trzy sprawy, które się ze sobą łączą. Antonia i John muszą...

Książka dobra, a może nawet bardzo dobra. Trzeba niestety wziąć delikatną poprawkę, na to co można w niej przeczytać.
Wieś jest tutaj pokazana jednostronnie, nie wszystkie kobiety żyjące na wsi miały takie życie jak, jest w książce przedstawione.
Jednak książka pomimo tego jest wartościowa i wiele pokrywa się z tym, co opowiadała babcia czy nawet moja mama, która wychowywała się na wsi. "Babcie", które do tej pory mieszkają na wsiach, niestety często dalej mają takie podejście, które jest przedstawiane przez autorkę.
Pamiętam, jak mama opowiadała mi, że babcia próbowała powstrzymać ją przed pójściem do liceum/technikum, ponieważ jej to nie potrzebne, a ona powinna skupić się na pomocy w domu i roli.
Na szczęście czasy i poglądy ludzi się zmieniają. Pomimo tego, że niewiedza o podstawowej fizjologii kobiety nadal się zdarza czy "nierówny" podział obowiązków to jednak nasze pokolenie stara się z tym walczyć.
Podsumowując polecam przeczytać książkę każdemu, aby poznać historię kobiet, które są/były częścią naszych rodzin.

Książka dobra, a może nawet bardzo dobra. Trzeba niestety wziąć delikatną poprawkę, na to co można w niej przeczytać.
Wieś jest tutaj pokazana jednostronnie, nie wszystkie kobiety żyjące na wsi miały takie życie jak, jest w książce przedstawione.
Jednak książka pomimo tego jest wartościowa i wiele pokrywa się z tym, co opowiadała babcia czy nawet moja mama, która...