Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Obszerna tematycznie, momentami nierówna ale interesująca pozycja nie tylko dla posiadaczy penisów. Utrzymana w formie wywiadu prowadzonego przez mało zabawnego i wnoszącego niewiele w dyskusje dziennikarza. Za to specjaliście z zakresu seksuologii trudno odmówić wiedzy czy swobody w jej przekazaniu, aczkolwiek brakuje mu charyzmy mistrza Lwa Starowicza

Obszerna tematycznie, momentami nierówna ale interesująca pozycja nie tylko dla posiadaczy penisów. Utrzymana w formie wywiadu prowadzonego przez mało zabawnego i wnoszącego niewiele w dyskusje dziennikarza. Za to specjaliście z zakresu seksuologii trudno odmówić wiedzy czy swobody w jej przekazaniu, aczkolwiek brakuje mu charyzmy mistrza Lwa Starowicza

Japonia zawsze kojarzyła mi się z sushi, samurajami i dziwacznymi programami telewizyjnymi. Książka Katarzyny Boni uświadomiła mnie jednak, że to też kraj zamieszkały przez ludzi z niezwykłą pokorą do natury, śmierci, żyjąca w ciągłym poczuciu zagrożenia.
"Ganbare" to coś więcej niż przejmujący reportaż o potrójnej katastrofie jaka nawiedziła kraj kwitnącej wiśni w 2011 roku. To także skłaniająca do refleksji opowieść o przemijaniu i kruchości życia.

Japonia zawsze kojarzyła mi się z sushi, samurajami i dziwacznymi programami telewizyjnymi. Książka Katarzyny Boni uświadomiła mnie jednak, że to też kraj zamieszkały przez ludzi z niezwykłą pokorą do natury, śmierci, żyjąca w ciągłym poczuciu zagrożenia.
"Ganbare" to coś więcej niż przejmujący reportaż o potrójnej katastrofie jaka nawiedziła kraj kwitnącej wiśni w 2011...

Świetny, przejmujący reportaż który pokazuje, że Kanada to nie zawsze był kraj mlekiem i syropem klonowym płynący

Świetny, przejmujący reportaż który pokazuje, że Kanada to nie zawsze był kraj mlekiem i syropem klonowym płynący