Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Olga właśnie rozwiodła się z mężem. Aby poradzić sobie z emocjami po rozpadzie związku, postanawia napisać książkę. W ten sposób powstaje Germanicus. Główną bohaterką powieści jest trzydziestoparoletnia Ola, tłumaczka z języka niemieckiego i właścicielka księgarni. Kobieta jest od kilku lat w związku z Pawłem, z którym ma czteroletnią córeczkę Hanię. Gdy jest w trakcie przygotowań do upragnionego ślubu, niespodziewanie kontaktuje się z nią dawny kochanek, który niegdyś złamał jej serce. Mężczyzna wreszcie chce wyjaśnić, dlaczego porzucił ją przed laty. Chociaż Ola początkowo nawet nie chce z nim rozmawiać, to jednak ciekawość zwycięża. Również Olga staje twarzą w twarz z dawnym ukochanym, który kiedyś ją zostawił.

“Ostatni rozdział” czyli debiut Katarzyny Kalisty jest kolejną powieścią szkatułkową, którą mam okazję czytać w ostatnim czasie (poprzednio było to “Dziesięć tysięcy drzwi”), czyli po prostu jest to książka w książce. Główną bohaterką jest tutaj trzydziestoparoletnia Olga, tłumaczka języka niemieckiego, świeżo po rozwodzie, która jednocześnie jest autorką Germanicusa. Pod wpływem jakiegoś impulsu wysyła swoją książkę dawnemu ukochanemu, który dawno temu porzucił ją praktycznie bez słowa. Zaś on ledwo ją pamięta, więc jest kompletnie zaskoczony przesyłką od kochanki sprzed lat. Zaintrygowany tym, czego Olga mogłaby chcieć od niego po tak długim czasie, rozpoczyna lekturę. W ten sposób trafiamy do powieści napisanej przez główną bohaterkę i poznajemy Olę, swoiste alter ego Olgi. Podobnie jak autorka jest tłumaczką języka niemieckiego oraz została porzucona przez dużo starszego kochanka. Tymczasem Ola ma większą stabilizację zawodową i jest otoczona ludźmi, na których naprawdę jej zależy; troskliwego, starszego brata, ukochanego, z którym właśnie planuje ślub oraz cudowną córeczkę. Jednak w głębi ducha wciąż nie pogodziła się z bolesnym rozstaniem sprzed laty. Powoduje to, że wciąż ma problemy z zaufaniem w obawie przed kolejnym porzuceniem i nie do końca potrafi się otworzyć nawet przed Pawłem.

“Ostatni rozdział” jest dla mnie takim trochę powiewem świeżego powietrza w kierunku literatury obyczajowej, szczególnie tej pisanej przez polskie autorki. I tu nawet nie chodzi już o sam fakt książki w książce. Autorka po prostu nie podąża za popularnymi schematami, które tak często denerwują mnie w polskiej literaturze obyczajowej przez co coraz rzadziej sięgam po takie książki. W ten sposób stworzyła powieść nieoczywistą, gdzie przeplatają się dwie historie, a prawda miesza się z fikcją. Dwie skrzywdzone i porzucone kobiety ukształtowane przez bolesne doświadczenia, wciąż odbijające się echem w ich aktualnym życiu. Historie, które się od siebie różnią, ale jednocześnie opowiadają o tym samym. O zawiedzionej miłości, problemach z budowaniem zdrowych relacji mężczyznami, braku samoakceptacji i odrzuceniu. Nie ukrywam, że w trakcie lektury bardziej zżyłam się z Olą aniżeli z Olgą. Ale może wynikać to też z tego, że o tej pierwszej po prostu więcej się dowiadujemy, bo Olga jako autorka Germanicusa w pewnym momencie trochę schodzi na drugi plan. “Ostatni rozdział” to naprawdę rewelacyjny debiut, przepełniony emocjami, a autorka z pewnością nie raz was zaskoczy obrotem spraw.

Więcej znajdziecie na moim instagramie:
https://www.instagram.com/katkaread/

Olga właśnie rozwiodła się z mężem. Aby poradzić sobie z emocjami po rozpadzie związku, postanawia napisać książkę. W ten sposób powstaje Germanicus. Główną bohaterką powieści jest trzydziestoparoletnia Ola, tłumaczka z języka niemieckiego i właścicielka księgarni. Kobieta jest od kilku lat w związku z Pawłem, z którym ma czteroletnią córeczkę Hanię. Gdy jest w trakcie...