-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2016-08-01
2016-08-10
Po książkę "Opowieść emigracyjna" sięgnęłam dość przypadkowo. Zaintrygował mnie tytuł być może ze względu na to że sama zaczęłam niedawno życie w nowym kraju. Można powiedzieć, że książka jest na czasie, bo wielu z nas z pewnością zetknęło się z ciemniejszymi stronami życia na emigracji, barierą językową lub spotkało nie do końca przyjaźnie nastawionych rodaków. Bohaterką książki jest 33-letnia Klara, która nie potrafi odnaleźć się w polskiej rzeczywistości jako inteligentna wykształcona bezrobotna. Za namową siostry wyrusza w swoją podróż życia do Londynu, której celem są sukcesy zawodowe, miłosne no i oczywiście finansowe. Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna. Ciotka, u której się zatrzymała oskarża ją o próbę uwiedzenia jej nowego młodszego męża (w rzeczywistości było zupełnie odwrotnie), trafia następnie do mieszkania, w którym spokój, porządek i harmonia nigdy nie goszczą. Z pracą też jej się do końca nie układa. Kiedy wydaje się że nic gorszego nie może jej już spotkać okazuje się że traci również źródło utrzymania. Niespodziewany zwrot wydarzeń sprawia że następuje prawdziwy "happy end" rodem z amerykańskich filmów.
Książka lekka, zabawna, na uwagę zasługują niektóre zwroty wypowiadane przez główną bohaterkę z których trudno się nie śmiać.
Po książkę "Opowieść emigracyjna" sięgnęłam dość przypadkowo. Zaintrygował mnie tytuł być może ze względu na to że sama zaczęłam niedawno życie w nowym kraju. Można powiedzieć, że książka jest na czasie, bo wielu z nas z pewnością zetknęło się z ciemniejszymi stronami życia na emigracji, barierą językową lub spotkało nie do końca przyjaźnie nastawionych rodaków. Bohaterką...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sądząc po opiniach książka "Bezdomna" budzi dość skrajne emocje, niektórzy są nią zachwyceni inni piszą że książka jest wręcz "szkodliwa" i szkoda na nią czasu. Takie opinie zawsze skłaniają mnie do przeczytania lektury, by móc zrozumieć te rozbieżności.
Szczerze mówiąc oczekiwałam czegoś więcej...
Książka wg mnie jest dobra, ale jest to najwyższa opinia jaką mogę jej dać. Bywały momenty zadumy nad losami bohaterów, współczucie, podziw, a czasem totalne zaskoczenie. Autorka obiektywnie przedstawia losy postaci. Nic tu nie jest czarne ani białe. Poznając historię Kingi, bezdomnej młodej dziewczyny, początkowe współczucie jakie żywimy w jej kierunku zaczyna obracać się w tak zwaną puentę "ma za swoje", z kolei niechęć do Aśki zaczyna ustępować miejsce odczuciu zrozumienia ludzkich słabości. Boli też fakt ignorancji pewnych zachowań, usprawiedliwiania ich tylko po to, żeby sąsiedzi nie wiedzieli, żebyśmy dalej mogli udawać że wszystko jest ok.
Ważny morał jaki nasuwa mi się po tej lekturze to fakt, że warto jednak zatrzymać się czasem i przyjrzeć ludziom z naszego otoczenia. Okazuje się że nierzadko pod płaszczem złego humoru i smutnego nastroju mogą kryć się poważne problemy, a zwykły ludzki gest może przynieść ukojenie albo uratować czyjeś życie.
Sądząc po opiniach książka "Bezdomna" budzi dość skrajne emocje, niektórzy są nią zachwyceni inni piszą że książka jest wręcz "szkodliwa" i szkoda na nią czasu. Takie opinie zawsze skłaniają mnie do przeczytania lektury, by móc zrozumieć te rozbieżności.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczerze mówiąc oczekiwałam czegoś więcej...
Książka wg mnie jest dobra, ale jest to najwyższa opinia jaką mogę jej...