-
Artykuły
Ojcowie w literaturze, czyli świętujemy Dzień OjcaKonrad Wrzesiński25 -
Artykuły
Rękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant2 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać566 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-05-31
2022-06-30
Wiem, że to jest komiks, ale nie można nigdzie ocenić tego opowiadani, a nigdy nie zostało one wydane za życia Lovecrafta w zbiorze więc wypada je ocenić odzielnie.
Jeden z tych wczesnych tekstów, o których nie wiele można powiedzieć przyjemny okej utwór i w sumie tyle. Całość skupia się na lekarzu badającym obłąkanego górala za pomocą jakiejś maszyny i po woli zaczyna sam odczuwać jego obłęd. Chyba pierwszy raz te horrorowo, fantastyczne elementy łączą się tu rzeczywiście z science fiction bo pojawiają się tu nie znane nam technologie. Opowiadanie należy do tych niezłych jednak raczej zapomnianych. Na pewno nie jest to czołówka twórczości Lovecrafta.
Wiem, że to jest komiks, ale nie można nigdzie ocenić tego opowiadani, a nigdy nie zostało one wydane za życia Lovecrafta w zbiorze więc wypada je ocenić odzielnie.
Jeden z tych wczesnych tekstów, o których nie wiele można powiedzieć przyjemny okej utwór i w sumie tyle. Całość skupia się na lekarzu badającym obłąkanego górala za pomocą jakiejś maszyny i po woli zaczyna sam...
2021-12-30
W mojej podróży po wczesnych tekstach H.P Lovecrafta dokopałem się w końcu do nie tylko rzeczywiście pierwszego wydanego tekstu, ale i napisanego najwcześniej. Dziś już nieco zapomniane opowiadanie pisarz napisał w wieku koło 17, 18 lat.
Jest to bardzo ciekawa rzecz pod względem ewolucji twórczości autora. Swój nie powtarzalny styl Samotnik z providence posiadał już tutaj oczywiście został on trochę podrasowany przez lata jednak zdecydowanie czuć tutaj tą wyjątkowość. Co do samej treści to nie ma tu za wiele charakterystycznych dla pisarza motywów. Jest to opowiadanie dużo bardziej przypominające klasyczną twórczość Edgara Alana Poe. Mamy do czynienia z przedstawicielem opowieści Gotyckiej. Z charakterystycznych elementów możemy natknąć się tu na klątwę i bohatera wychowanego w samotności w starym zamku, ale nie uświadczymy tu żadnych kosmicznych, przedwiecznych tropów mitologii. Alchemik przez to trochę rozczarowuje, bo jest dość konwencjonalnym utworem grozy nie wyróżniającym się specjalnie niczym oprócz opisów. Doceniam twist na końcu tylko to trochę mało.
W mojej podróży po wczesnych tekstach H.P Lovecrafta dokopałem się w końcu do nie tylko rzeczywiście pierwszego wydanego tekstu, ale i napisanego najwcześniej. Dziś już nieco zapomniane opowiadanie pisarz napisał w wieku koło 17, 18 lat.
Jest to bardzo ciekawa rzecz pod względem ewolucji twórczości autora. Swój nie powtarzalny styl Samotnik z providence posiadał już tutaj...
2017
Ocena dotyczy jedynie opowiadania Dagon, a nie całego zbioru.
Jest to jedno z pierwszych wydanych opowiadań Lovecrafta, nie ukazało się w żadnym zaplanowanym przez autora zbiorze, więc ocenimy je odzielnie.
Pamiętam, że było to pierwszy tekst mistrza grozy, który wpadł mi w ręce. Nie zrobił on na mnie wtedy jakiegoś wielkiego wrażenia. Było okej i tyle. Z perspektywy czasu doceniam trochę bardziej, bo jednak dużo tropów znanych nam z twórczości samotnika z Providence zostało użytych tu po raz pierwszy.
Jest to fajne opowiadanie na start jednak nie pokazuje w żaden sposób potencjału autora. Objawi się on dopiero później.
Ocena dotyczy jedynie opowiadania Dagon, a nie całego zbioru.
Jest to jedno z pierwszych wydanych opowiadań Lovecrafta, nie ukazało się w żadnym zaplanowanym przez autora zbiorze, więc ocenimy je odzielnie.
Pamiętam, że było to pierwszy tekst mistrza grozy, który wpadł mi w ręce. Nie zrobił on na mnie wtedy jakiegoś wielkiego wrażenia. Było okej i tyle. Z perspektywy...
2021-09-30
Oceniam tylko i wyłącznie opowiadanie The Tomb u nas tłumaczone jako Grobowiec ponieważ nie wyszło ono w żadnym zaplanowanym przez autora tomie. Wydał on je odzielnie w gazecie.
Jest to jeden z pierwszych tekstów Lovecrafta. Znajdowało się ono w drugim zbiorczym tomie Vaspera i prawdę mówiąc z tego, co słyszałem to opowiadanie miało być dużo bardziej fantastyczne niż horrowe. Nie jest to prawda to bardzo standardowy twór specjalisty od przedwiecznych bogów jednak jeszcze bez wszystkich charakterystycznych elementów. Całość opiera się na bohaterze, który powoli dostaje obsesji na punkcie pochowania go w grobowcu swoich przodków. Sporo tu charakterystycznego klimatu i prowadzenia grozy prawdę jednak mówiąc to chyba najnudniejsza historia mistrza jaką czytałem. Brakuje jej jakiegoś własnego charakterystycznego elementu, a tak to ratuje ją głównie, że jest wśród opowiadań z początku kariery i pewne motywy wprowadza jako pierwsze. Bardzo mało jest też powiązane z mitologią.
Oceniam tylko i wyłącznie opowiadanie The Tomb u nas tłumaczone jako Grobowiec ponieważ nie wyszło ono w żadnym zaplanowanym przez autora tomie. Wydał on je odzielnie w gazecie.
Jest to jeden z pierwszych tekstów Lovecrafta. Znajdowało się ono w drugim zbiorczym tomie Vaspera i prawdę mówiąc z tego, co słyszałem to opowiadanie miało być dużo bardziej fantastyczne niż...
Bardzo nietypowo dla twórczości Lovecrafta opowiadanie. Przede wszystkim, dlatego, że ma to więcej wspólnego z fantasy niż z horrorem. Tekst chyba nie jest częścią mitologii Cithulu. Mamy tu charekterystyczny język, który zwykle służy do budowania grozy dodaje sporo mroku i tajemnicy. Tylko tak naprawdę nie ma tu zbyt wiele rzeczywiście strasznych elementów.
Same opowiadanie wogóle ciężko opisać nasz główny bohater właściwie nie wiadomo kim jest, dlaczego nagle zmienia się jego położenie. Z jednej strony przypomina takiego typowego alchemik pustelnika żyjącego w szafie, ale nie ma on żadnych złych zamiarów ani nie walczy z żadną obsesją. Nie wiadomo nawet jakim jest bytem do końca w połączenie z rasami z typowego fantasy jakie tu występują ciężko zrozumieć na jakiej podstawie działa lore tego opowiadania. Duża część tekstu zajmują opisy gwiazd na niebie. Następnie autor informuje nas o nadchodzącej wojnie potem główną postać męczą dziwne sny. Mamy tu rzeczy ważne dla motywu krainy snów będącej się co jakiś czas później pojawiać.
Jeden z gorszych Lovecraftów nie za bardzo wiadomo, o co tu chodzi, czym tekst miał być. Prawdopodbnie jedno z najdziwniejszych tworów autora.
Bardzo nietypowo dla twórczości Lovecrafta opowiadanie. Przede wszystkim, dlatego, że ma to więcej wspólnego z fantasy niż z horrorem. Tekst chyba nie jest częścią mitologii Cithulu. Mamy tu charekterystyczny język, który zwykle służy do budowania grozy dodaje sporo mroku i tajemnicy. Tylko tak naprawdę nie ma tu zbyt wiele rzeczywiście strasznych elementów.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSame...