-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Przedstawiam Wam dzisiaj wyjątkową i niezwykle wartościową książkę dla dzieci autorstwa Ewy Borowskiej, która z zawodu jest nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej. "Budujemy poczucie własnej wartości" to pierwszy tom serii "Szkoła i Ja" ❤️.
Zosia i Antek rozpoczynają naukę w szkole - to właśnie od przedstawienia naszych bohaterów rozpoczyna się ta przygoda, a następnie od wyjaśnienia skąd w ogóle bierze się to tajemnicze poczucie własnej wartości. Wszystko jest bardzo przejrzyście opisane i rozrysowane. Duzy format, fantastyczne ilustracje, które zachwycają na każdej Pierwsza myśl jaka naszła mnie tuż po przeczytaniu książki to fakt, że powinna stać się prezentem dla każdego przedszkolaka, który w niedalekiej przyszłości rozpocznie nowy etap w życiu ❤️.
Jest idealnym materiałem do rozmów na temat zachowania i reakcji w różnych, nie zawsze miłych sytuacjach.
Musimy uczyć dzieci empatii, szacunku i nie wymagać od nich perfekcjonizmu. Mają prawo do pomyłek, mają prawo zapomnieć piórnika, bądź ekierki i tak samo mają prawo kogoś po prostu nie lubić. Nie muszą być najlepsze we wszystkim, bo przecież każde z nich jest inne co też jest cudowne! Tym nieco starszym pozwólmy na samodzielne pakowanie plecaka, uczmy by reagowały na nieprzyjemne zaczepki czy wytykanie palcami. Niech to będzie cudowny czas spędzony wśród rówieśników na odkrywaniu świata ❤️.
Przedstawiam Wam dzisiaj wyjątkową i niezwykle wartościową książkę dla dzieci autorstwa Ewy Borowskiej, która z zawodu jest nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej. "Budujemy poczucie własnej wartości" to pierwszy tom serii "Szkoła i Ja" ❤️.
Zosia i Antek rozpoczynają naukę w szkole - to właśnie od przedstawienia naszych bohaterów rozpoczyna się ta przygoda, a następnie od...
Kochani - możecie polecieć do jednego jedynego państwa na świecie, zwiedzić je wzdłuż i wszerz, spędzić tam najblizszy miesiac, lub dwa - to jak? gdzie byście się wybrali tak bez dłuższego zastanowienia? W którym kierunku Wasze serducho bije najmocniej?
W moim sercu od lat jest Japonia w okresie wiosennym ❤️. Piękna, ukwiecona, bogata i całkowicie różnorodna pod kazdym względem. Jestem pewna, że absolutnie każdy znajdzie miejsce dla siebie na jednej z 430 zamieszkałych wysp i zakocha się w nim na zabój. Całkowicie podekscytowana rozpoczęłam lekturę tego przewodnika i nie zawiodłam się. Ochy i achy towarzyszyły mi od pierwszej do ostatniej strony. Masa wskazówek - noclegi, transport, godziny otwarcia atrakcji, ceny, tipy by wydać możliwie jak najmniej. Myślę, że z tą książką bez problemu można zaplanować prawdziwe wakacje życia ❤️.
Japonia nazywana jest także krajem Wschodzącego Słońca, bądź Kwitnącej Wiśni i jestem pewna, że nie ma w tym żadnej przesady. Ja zdecydowanie marzę o tym by ubrana w kimono spacerować przez Senbon Torii, ogród Kenrokuen, oraz zagajnik bambusowy, odwiedzić sławne targowisko Nishiki, akwarium Churaumi i zgubić się przemierzając drogę między świątyniami i wodospadami. Zdecydowanie bardziej kusi mnie tradycyjna strona tego kraju ❤️. Podobnie jest w tematyce miejscowych smaków - chętnie spróbowałabym prawdziwego kimchi, pierożków gyōza, ramen Takayama, czy klasycznych wersji sushi czy też sashimi, napiła sie zielonej herbaty, ale chętnie wyszłabym poza te standardowe ramy by poczuć coś nowego i wyjątkowego ❤️.
Zastanawiam się też co zabrałabym ze sobą w podróż powrotną (o ile nie postanowiłabym tam zostać na stałe 🥰) - na pewno kimono o którym pisałam wcześniej, kotka maneki-neko, który ma za zadanie przyciągać szczęście i bogactwo. Teraz wywołam Wasz uśmiech, ale butelka sake także byłaby wyjątkową pamiątką 🥰. Szczerze obawiam się, że finalnie poszłabym z torbami, ale na pewno z szerokim usmiechem na ustach 😉 musiałabym zmieścić także wachlarz, może pałeczki, kilka magnesów, pocztówki ... i najbezpieczniej będzie jak tu skończę, bo zabraknie mi znaków 😅😅😅.
A Ty? Gdzie spędziłabyś wakacje życia?
Kochani - możecie polecieć do jednego jedynego państwa na świecie, zwiedzić je wzdłuż i wszerz, spędzić tam najblizszy miesiac, lub dwa - to jak? gdzie byście się wybrali tak bez dłuższego zastanowienia? W którym kierunku Wasze serducho bije najmocniej?
W moim sercu od lat jest Japonia w okresie wiosennym ❤️. Piękna, ukwiecona, bogata i całkowicie różnorodna pod kazdym...
Relacje - czy naprawdę mają tak wielką móc by kształtować nas i nasze całe życie? Jak myślicie? Okazuje się, że dzieciństwo to najważniejszy, wręcz kluczowy etap, który ma ogromny wpływ na całe nasze późniejsze, dorosłe życie. Na podejmowane przez nas decyzje, zawiązywane przyjaźnie czy miłości. Jednak jeśli nie mieliście w dzieciństwie łatwo (tulam mocno, bo cos o tym wiem) to pamiętajcie, że Wasze dzieciństwo Was nie nie determinuje w żaden sposób. Autorka mocno podkreśla, że warto pracować nad sobą i nad tym by nasze relacje były jak najsilniejsze i wartosciowe, a co się z tym wiąże by nasze życie było tym wymarzonym. Dlatego z czystym sumieniem polecam tę książkę, każdy z Was na pewno znajdzie w nim coś dla siebie co sprawi, że zmienicie punkt widzenia i zapragniecie zmian.
.
"Przetańczę noc
Uwierzę w coś
Dosięgnę dna
Obiegne świat
Popełnię błąd
Wykrzyczę złość
Bo Ty stoisz za mną"
KORTEZ
.
Już od urodzenia naturalnie uczymy się jak tworzyć dobre i trwałe więzi - począwszy od naszych rodziców i bliskich, poprzez inne dzieci, a także współpracowników po osoby mijane codziennie na ulicy. Właśnie dlatego warto nauczyc się jak dbać o te relacje, by finalnie być w życiu osobą w pełni szczęśliwą.
Nie zapominajmy, że najważniejszą relacją jest ta z samym sobą! Moim zdaniem to właśnie jej powinniśmy poświęcać najwięcej czasu, ponieważ jest fundamentem wszystkich innych relacji. A więc dbajcie o siebie, stawiajcie siebie na pierwszym miejscu, spełniajcie swoje marzenia i cieszcie się gronem osób, dla którym można konie kraść ❤️
Relacje - czy naprawdę mają tak wielką móc by kształtować nas i nasze całe życie? Jak myślicie? Okazuje się, że dzieciństwo to najważniejszy, wręcz kluczowy etap, który ma ogromny wpływ na całe nasze późniejsze, dorosłe życie. Na podejmowane przez nas decyzje, zawiązywane przyjaźnie czy miłości. Jednak jeśli nie mieliście w dzieciństwie łatwo (tulam mocno, bo cos o tym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Właśnie skończyłam czytać "Radość z niedoskonałości" i teraz mogę śmiało powiedzieć z całą pewnością, że jestem perfekcjonistką. W okresie nastoletnim nacisk na perfekcjonizm był ogromny, a kazda porażka byla powodem do krytyki zamiast wsparcia 😢. Niestety i w moim przypadku spowodował on wiele nieprzyjemnych zgrzytów i spięć na każdej płaszczyźnie życia, także ta pozycja to obowiązkowy pierwszy krok do pracy nad najzwyklejszym w życiu wyluzowaniem, które sprawi, że poczuję się lepiej, a życie stanie się łatwiejsze ❤️. Lubię mieć wszystko pod kontrolą i pod tzw linijkę ... jak coś układam, czy składam musi być równo, jak planuje na budowie wszystko musi do siebie pasować...jak koloruje z Antosiem to co do milimetra, tak samo wycinanie itp prace plastyczne. Jeśli gotuje to też pod przepis i co do grama, bo nie umiem na oko 🙈. Całe te ciśnienie w kierunku całkowitej perfekcji sprawia, że czasem mam dość - czuję się zmęczona, sfrustrowana i wypalona. Dla niektórych z Was może to brzmieć śmiesznie...dla mnie chwilami to prawdziwy dramat.
Zawsze czułam się niewystarczająco dobra...stawiałam sobie wysoko poprzeczkę, a wszelkie porażki brałam mocno do serducha...nie jest łatwo żyć w taki sposób na dłuższą metę 🙈.
Tak więc znalazłam w tej książce wiele o sobie samej...parę razy byłam naprawdę zaskoczona do czego może prowadzić taki autoreżim, ale postanowiłam nad tym popracować. Czas na wyraźne zmiany, a w efekcie poczucie szczęścia i większego szacunku do samej siebie. Czemu? Bo jestem wystarczająca taka jaka jestem ❤️.
Właśnie skończyłam czytać "Radość z niedoskonałości" i teraz mogę śmiało powiedzieć z całą pewnością, że jestem perfekcjonistką. W okresie nastoletnim nacisk na perfekcjonizm był ogromny, a kazda porażka byla powodem do krytyki zamiast wsparcia 😢. Niestety i w moim przypadku spowodował on wiele nieprzyjemnych zgrzytów i spięć na każdej płaszczyźnie życia, także ta pozycja...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-20
Żyjemy w świecie, w którym rządzi wszechobecny pęd do rozwoju na każdej płaszczyźnie życia...po co? Aby żyło nam się lepiej? Mam wrażenie, że cały ten pęd sprawił, że większość z nas zapomniała jak to jest naprawdę żyć...cieszyć się naturą, jej pięknem, świeżym powietrzem, bujną roślinnością i wszystkim co najpiękniejsze. Wielu z nas stara się po prostu nadążyć za tym całym szaleństwem.
A teraz zostawcie wszystko co macie w swoich rękach i udajcie się z nami na wycieczkę, taką wyjątkową, bo na sam księżyc! Widok na Ziemię stamtąd na pewno zmieni Waszą perspektywę, a może nawet postanowicie zmienić w życiu coś co sprawi, że nasza planeta Wam w niedalekiej przyszłości podziękuje ❤️.
Właśnie tam, na księżycu rozpoczyna się ta wyjątkowa historia. Mieszka na nim między innymi chłopiec o imieniu Anu, oraz jego Babcia, która jest niezwykle ważną postacią dla mieszkańców jak i całego Srebrnego Globu. Wpatrzony w nią Anu uwielbia słuchać jej ekscytujacych historii z wypraw i w przyszłości także zechce być kimś potrzebnym. Kimś kto zapragnie wybrać się w podróż na Ziemię i raz na zawsze wyjaśni jej mieszkańcom jak wiele stracą gdy pozwolą na zniszczenie swojej przepięknej i bogatej planety.
Historia ta niesie ze sobą niezwykle ważne przesłanie dla nas, a także naszych dzieci. Zmiany naszych codziennych nawyków, toku myślenia może wiele zmienić i sprawić, że powolną degradację planety można zatrzymać.
Myślę, że książka będzie idealna dla dzieci w wieku +6
Dziękuję @ik.fantazjotopia za współpracę 🌷
A Ty jak Ty i Twoi bliscy dbacie o planetę?
Żyjemy w świecie, w którym rządzi wszechobecny pęd do rozwoju na każdej płaszczyźnie życia...po co? Aby żyło nam się lepiej? Mam wrażenie, że cały ten pęd sprawił, że większość z nas zapomniała jak to jest naprawdę żyć...cieszyć się naturą, jej pięknem, świeżym powietrzem, bujną roślinnością i wszystkim co najpiękniejsze. Wielu z nas stara się po prostu nadążyć za tym całym...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-21
Gdy zobaczyłam ten tytuł zaświeciły mi się oczka, bo bardzo lubię różnego rodzaju rozwojowe poradniki 🥰. "Zasada 80/20 rządzi światem" to pozycja, która może zmienić Wasze spojrzenie na codzienność, na sposób Waszego działania i przez wszystkim na większą efektywność co przełoży się na większą ilość prawdziwych sukcesów 🤘.
Każdy z nas ma swój kod według którego działa i podejmuje decyzje... Ja osobiście jestem z tych osób, które są chorobliwymi perfekcjonistami, którzy narzucają sobie masę zadań naraz, a później, cóż różnie to bywa, ale zdarzają się momenty w których polegam na całej linii, bo najzwyczajniej w świecie przesadziłam. Wpadam we własną pułapkę. Nie jestem przecież robotem, prawda?
A co gdybym Wam powiedziała, że w Waszym codziennym życiu to 20% wkładu jaki włożycie w różnorodne projekty i zadania przełoży się na UWAGA 80% wyników? Uwierzylibyście?
Przyznaję, że początkowo byłam sceptycznie nastawiona, ale po lekturze zmieniłam zdanie. Ten poradnik to 138 stron konkretnych przykładów w jakich ta zasada może być używana (zdradzę Wam, może być używana w każdej dziedzinie życia!). Omawia jak skutecznie odrzucić masę niepotrzebnych szczegółów skupiając się na tym co da nam największą szansę na osiągnięcie sukcesu. Brzmi naprawdę świetnie 🤘.
Gdy zobaczyłam ten tytuł zaświeciły mi się oczka, bo bardzo lubię różnego rodzaju rozwojowe poradniki 🥰. "Zasada 80/20 rządzi światem" to pozycja, która może zmienić Wasze spojrzenie na codzienność, na sposób Waszego działania i przez wszystkim na większą efektywność co przełoży się na większą ilość prawdziwych sukcesów 🤘.
Każdy z nas ma swój kod według którego działa i...
Masz insulinooporność? Czy mimo zmian jakie wprowadziłaś w swojej diecie waga wciąż rośnie? Ćwiczysz intensywnie na siłowni by schudnąć, a tu nic? A może trzymasz się jadłospisu ze wszystkich sił, a tu byle jaka sytuacja sprawia, że Twoja praca i plan wywracają się do góry nogami i musisz zacząć od nowa?
Przybij piątkę, ja też tak zaczynałam...
Śmiało mogę stwierdzić, że od okresu nastoletniego jestem na wiecznej diecie, bo zawsze chciałam być szczuplejsza, mieć mniejszy rozmiar. Tylko jedna z tych popularniejszych dała prawdziwy, duży efekt (utrata 28kg w ciągu niecalych ½ roku), ale później odbiła się podwójnym echem na moim zdrowiu. Stres nie pomagał, ale pomagały papierosy. Nie jadłam, tylko paliłam. Pewnego dnia znalazłam w sobie ostateczną siłę by rzucić palenie. Dziś po latach wiem, że narobiłam sobie poważnego bałaganu w ciele...narzucałam sobie zbyt wiele, chciałam zbyt szybko...więc wszystko kończyło się fiaskiem. Długo by opowiadać...samo życie 🙈.
Gdy zaczęłam czytać tę książkę zobaczyłam w niej siebie - właśnie tak się zachowywałam, tak sabotowalam własne zdrowie. To idealna książka na początek Twojej drogi jeśli cierpisz na insulinooporność. Lekko, z uśmiechem, bez spiny i nudnego łopatologicznego żargonu. Muszę przyznać autorce @dietetyk_beata_ossowska że nabrałam się jak zapewne większość na listę zakazanych produktów 😅. W pierwszej chwili poczułam żal, ale teraz się cieszę, bo lektura dała mi do myślenia. Są ważniejsze aspekty, które przy odrobinie motywacji i siły poprowadzą Cię do sukcesu czyli zdrowiu, a piękna sylwetka będzie "skutkiem ubocznym" tych działań ❤️.
Małe kroczki będą bardziej efektowne niż skok na głęboką wodę, uwierz mi...przyrost wagi w moim przypadku to w sumie 32kg i samoocena która z samego nieba spadła by brodą uderzyć w ziemię, nieraz. Ale dość już tego, czas zakasać rękawy i czerpać radość z jedzenia, ruchu i balansu, który będzie dla mnie i dla Ciebie złotym środkiem ❤️. W książce znajdziesz pełen arsenał broni - odpowiedzi na setki pytań, które przyjdą Ci do głowy w trakcie czytania. Ile jeść posiłków? Czy jest śniadania? Co sprawiło, że zjadłaś tego batonika - emocje czy prawdziwy głód? Jak pwiinien wyglądać talerz insulinooporny?
Trzymam kciuki mocno za Ciebie! Enjoy and fight! 💪.
Masz insulinooporność? Czy mimo zmian jakie wprowadziłaś w swojej diecie waga wciąż rośnie? Ćwiczysz intensywnie na siłowni by schudnąć, a tu nic? A może trzymasz się jadłospisu ze wszystkich sił, a tu byle jaka sytuacja sprawia, że Twoja praca i plan wywracają się do góry nogami i musisz zacząć od nowa?
więcej Pokaż mimo toPrzybij piątkę, ja też tak zaczynałam...
Śmiało mogę stwierdzić, że...