Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Żyjemy tylko przez określony czas, więc musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby jak najlepiej wykorzystać dane nam lata. Nie powinniśmy ich marnować na czekanie na coś, co wydarzy się w odległej przyszłości albo nie wydarzy się w ogóle.

Żyjemy tylko przez określony czas, więc musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby jak najlepiej wykorzystać dane nam lata. Nie powinniśmy ich marnować na czekanie na coś, co wydarzy się w odległej przyszłości albo nie wydarzy się w ogóle.

Zęby nie trawa, dwa razy nie rosną.

Zęby nie trawa, dwa razy nie rosną.

- To było - powiedziałam mu - najlepsze pół roku w moim życiu. Milczeliśmy długo. - To zabawne Clark, ale w moim też.

- To było - powiedziałam mu - najlepsze pół roku w moim życiu. Milczeliśmy długo. - To zabawne Clark, ale w moim też.

[...] najgorsze co możesz zrobić, to stracić z oczu granicę swojej wytrzymałości.

[...] najgorsze co możesz zrobić, to stracić z oczu granicę swojej wytrzymałości.

-Szczęściarz z ciebie - oświadczył Will, kiedy Nathan zaczął wyprowadzać wózek na zewnątrz.-Potrafi świetnie umyć człowieka w łóżku - powiedział to tak szybko, że drzwi zamknęły się, zanim do Patricka dotarł sens jego słów.

-Szczęściarz z ciebie - oświadczył Will, kiedy Nathan zaczął wyprowadzać wózek na zewnątrz.-Potrafi świetnie umyć człowieka w łóżku - powiedział to tak szybko, że drzwi zamknęły się, zanim do Patricka dotarł sens jego słów.

Co noc płaczę w poduszkę, szepcząc: "Po prostu płyń dalej". Ale bardzo trudno się płynie, kiedy masz wrażenie, że jakaś kotwica trzyma cię w miejscu.

Co noc płaczę w poduszkę, szepcząc: "Po prostu płyń dalej". Ale bardzo trudno się płynie, kiedy masz wrażenie, że jakaś kotwica trzyma cię w miejscu.

-I wyrzuciła też te rajstopki. -Dlaczego? -Do dzisiaj nie wiem. Ale to złamało mi serce. Nigdy więcej nie znalazłam już rajstop, które tak bardzo by mi się podobały. Chyba już takich nie robią. A w każdym razie nie na dorosłe kobiety. -Dziwne. -Och kpij sobie.

-I wyrzuciła też te rajstopki. -Dlaczego? -Do dzisiaj nie wiem. Ale to złamało mi serce. Nigdy więcej nie znalazłam już rajstop, które tak bardzo by mi się podobały. Chyba już takich nie robią. A w każdym razie nie na dorosłe kobiety. -Dziwne. -Och kpij sobie.

-Boże drogi, twoja mama będzie zachwycona- oznajmiłam, wycierając grudkę pianki do golenia. -Cóż, niech nas to nie zniechęca.

-Boże drogi, twoja mama będzie zachwycona- oznajmiłam, wycierając grudkę pianki do golenia. -Cóż, niech nas to nie zniechęca.

- Ale wie pani... wiesz, Mary - ja nie mam nadzieji na to, że wyzdrowieję. - Nie mówię o stronie fizycznej - odparła - mam namyśli to, że trzeba się nauczyć, jak żyć tym nowym życiem.

- Ale wie pani... wiesz, Mary - ja nie mam nadzieji na to, że wyzdrowieję. - Nie mówię o stronie fizycznej - odparła - mam namyśli to, że trzeba się nauczyć, jak żyć tym nowym życiem.

Tato mówi, że w moim wydaniu mina pełna namysłu wygląda tak, jakby spieszyło mi się do kibelka.

Tato mówi, że w moim wydaniu mina pełna namysłu wygląda tak, jakby spieszyło mi się do kibelka.

Nic nie sprawi mi większej przyjemności, niż widzieć, jak upijasz się w trupa na koszt ojca Alicji.

Nic nie sprawi mi większej przyjemności, niż widzieć, jak upijasz się w trupa na koszt ojca Alicji.

- Co znaczy "kocynder"? - zapytała. - Kocynder to śląski wyraz, który oznacza chaos, kompletny rozpierdziel... - Nazywasz tak córkę? - Popatrzyła na mnie z oburzeniem. - Tak. Pasuje do jej charakteru, a wszyscy myślą, że to coś od kotka.

- Co znaczy "kocynder"? - zapytała. - Kocynder to śląski wyraz, który oznacza chaos, kompletny rozpierdziel... - Nazywasz tak córkę? - Popatrzyła na mnie z oburzeniem. - Tak. Pasuje do jej charakteru, a wszyscy myślą, że to coś od kotka.

- mamusiu, gdy już umrzesz, będę cię odwiedzał na cmentarzu i będę cię nadal kochał. - ja też będę cię zawsze kochać. i będę z tobą wszędzie, wystarczy, że spojrzysz w niebo - ja tam będę. będę na tobą czuwała i cię chroniła. - a w deszczu będziesz? - jasne! będę, przecież wiesz, jak lubię, gdy pada. - to będę wychodził z wiaderkiem na dwór, będę nabierał deszcz i zanosił go do swojego domu."

- mamusiu, gdy już umrzesz, będę cię odwiedzał na cmentarzu i będę cię nadal kochał. - ja też będę cię zawsze kochać. i będę z tobą wszędzie, wystarczy, że spojrzysz w niebo - ja tam będę. będę na tobą czuwała i cię chroniła. - a w deszczu będziesz? - jasne! będę, przecież wiesz, jak lubię, gdy pada. - to będę wychodził z wiaderkiem na dwór, będę nabierał deszcz i zanosił go do...

Zawsze znajdzie się ktoś, od kogo będziesz gorsza, biedniejsza, brzydsza , głupsza, mniej zaradna.

Zawsze znajdzie się ktoś, od kogo będziesz gorsza, biedniejsza, brzydsza , głupsza, mniej zaradna.