Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mnie naprawdę fajne kilka godzin. Pierwsze 30% książki tak średnio, czytałem od czasu do czasu, po tych 30% zaczęło się robić na tyle interesująco, że skończyłem w dwa dni resztę, jeśli ktoś chciałby się poczuć jak na biegunie, to po opisach można się naprawdę wczuć, jest super :)

Dla mnie naprawdę fajne kilka godzin. Pierwsze 30% książki tak średnio, czytałem od czasu do czasu, po tych 30% zaczęło się robić na tyle interesująco, że skończyłem w dwa dni resztę, jeśli ktoś chciałby się poczuć jak na biegunie, to po opisach można się naprawdę wczuć, jest super :)

Nie przeczytałem do końca, skończyłem w połowie, ale muszę oznaczyć, że przeczytałem, żeby napisać kilka słów. Zachęciliście mnie opiniami na temat tej książki.. no ale piszcie co chcecie - nie dam rady chyba już jej dalej czytać. Ona po prostu jest cholernie nudna. Ciągle opisy awarii jakiś urządzeń. Ten próbuje porozmawiać z rodzicami, tamta wywozi z marketu wózek z zakupami, tamten stoi w kolejce po wypłatę kasy, a na koniec ktoś ma problem ze spuszczeniem wody w toalecie. Nie lubię skakania po 10 osobach, co rozdział o kimś innym, nie można się w ogóle wczuć w akcję, bo chyba jej po prostu za bardzo nie ma. Zły jestem bo nie lubię zaczynać i nie kończyć, ale poddaje się, umęczyłem się okropnie z tą pozycją.

Nie przeczytałem do końca, skończyłem w połowie, ale muszę oznaczyć, że przeczytałem, żeby napisać kilka słów. Zachęciliście mnie opiniami na temat tej książki.. no ale piszcie co chcecie - nie dam rady chyba już jej dalej czytać. Ona po prostu jest cholernie nudna. Ciągle opisy awarii jakiś urządzeń. Ten próbuje porozmawiać z rodzicami, tamta wywozi z marketu wózek z...