Aritsa

Profil użytkownika: Aritsa

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
307
Przeczytanych
książek
309
Książek
w biblioteczce
20
Opinii
71
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Dotychczas z twórczością tego autora spotkałam się jeden raz i to nawet nie wypełniając swojego obowiązku przeczytania lektury szkolnej... Tytuł "Oscar i pani Róża" tylko wpadł mi w jedno ucho, a wyleciał drugim. Nie lubię zbytnio opowiadań, zawsze czegoś mi w nich brakuje, jednak... te zdecydowanie do mnie trafiły.

Eric-Emmanuel Schmitt stworzył na pozór proste historie, ale czytając każdą z nich miałam wrażenie, że autor bardzo dobrze poznał ludzką duszę. Są w nie wplecione zarówno mroczne, jak i jasne uczucia człowieka, w których ten czasem gubi się i nie potrafi znaleźć wyjścia. Schmitt swoim stylem porwał mnie w świat tych opowiadań. Wyrazy ujęte w pięknym stylu, często ukazujące przemyślenia o ludzkiej naturze, to po prostu kwintesencja tej książki. Trudno nie zauważyć, że zamieszczone w niej opowiadania łączą istotne elementy, dzięki czemu czytelnik nie zastanawia się, czemu akurat te historie zostały ujęte w książce.
Wnikliwa analiza czy też raczej spostrzegawczość autora wręcz każą się zatrzymać na chwilę przy czytaniu i zastanowić nad własnym życiem, dokonać refleksji i spojrzeć inaczej na otaczający nas świat, dostrzec rządzące człowiekiem myśli.
Dodatek w postaci fragmentów z pamiętnika autora to wisienka na torcie: można bliżej zapoznać się z punktem widzenia pisarza, jego spojrzeniem na życie - a bądź co bądź, jest to spojrzenie pełne inteligencji i błyskotliwe.
Trudno mi po skończonej lekturze wziąć książkę i zanieść ją do biblioteki - kto wie, być może za niedługo znów wezmę ją do ręki, ale by położyć ją na półce i czytać dla ukrytej mądrości zawartej w słowach. Nawet jeśli tak nie będzie, to z pewnością na długi czas książka utkwi w mojej pamięci.

Dotychczas z twórczością tego autora spotkałam się jeden raz i to nawet nie wypełniając swojego obowiązku przeczytania lektury szkolnej... Tytuł "Oscar i pani Róża" tylko wpadł mi w jedno ucho, a wyleciał drugim. Nie lubię zbytnio opowiadań, zawsze czegoś mi w nich brakuje, jednak... te zdecydowanie do mnie trafiły.

Eric-Emmanuel Schmitt stworzył na pozór proste historie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko czytam książki polskich autorów, a Katarzyna Michalak upewniła mnie w dalszym trwaniu na tym stanowisku. "Gra o Ferrin" jest powieścią chaotyczną, niby fantastyka, a kompletnie jej nie czułam.

Karolina przeprowadza rytuał, dzięki któremu przedostaje się do Ferrinu, krainy, w której żyją różne magiczne istoty, a ona sama zwie się tutaj Anaela i ma przed sobą trudne zadanie. Jak sobie z nim poradzi?
Mam wrażenie, że według autorki wszystko kręci się wokół ludzkiego pożądania. Żeby kogoś przekonać do czegoś, wystarczy ubrać seksowny strój i wylądować z nim w łóżku, a ten będzie na każde nasze skinienie. Jest wojna, a taktyki wojskowej nie ma wcale, tak jakby starczyło, że armia zastosuje proste manewry i będzie dziesięć razy liczebniejsza. A nawet jeśli to nie starczy, to zawsze można wysłać jakąś ładną kobietę, by ta uwiodła wroga. Już pomijam fakt, że opisy seksu w tej książce są po prostu żenujące, a podteksty coraz bardziej niesmaczne.
Postacie knują, by uwodzić, a spośród nich wybija się tylko Anaela: różnica polega na tym, że jej zadanie chyba polega na oburzaniu się i współczujących działaniach, by pomóc rannym i chorym.
Nawet sam główny problem, sedno powieści, nie jest skomplikowany, a właściwie kompletnie nie rozumiem zachowania postaci, bo gdyby nie one, można by było wszystko zdusić w zarodku.

Motywy magii są bardzo ubogie - postacie umieją wyczarować błyskawice skaczące po ciele, tną innych magią i wdzierają się do umysłu - i na tym umiejętności się kończą. A szkoda, bo przecież magia mogłaby być sporym sojusznikiem podczas walk.

Akcja toczy się szybko, lecz schematycznie, więc zbytnio nie trzeba się wysilać, by przewidzieć, co się dalej stanie. Po prostu jest, bo jest - takie tło dla żądz postaci.

Tak więc ja dziękuję autorce, ale za pozostałe części nie zamierzam się zabrać.

Rzadko czytam książki polskich autorów, a Katarzyna Michalak upewniła mnie w dalszym trwaniu na tym stanowisku. "Gra o Ferrin" jest powieścią chaotyczną, niby fantastyka, a kompletnie jej nie czułam.

Karolina przeprowadza rytuał, dzięki któremu przedostaje się do Ferrinu, krainy, w której żyją różne magiczne istoty, a ona sama zwie się tutaj Anaela i ma przed sobą trudne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe, czemu człowiek, a raczej nastolatki, ma często ochotę przeczytać coś... takiego. Trudno nie zauważyć, że to jedna z powieści płytkich jak brodzik i pachnąca "Zmierzchem", który po pięćdziesięciu stronach pierwszego tomu mnie znudził. Mam wrażenie, "Strąceni" to jedna z książek, które szybko się czyta i równie szybko zapomina. Już na samym początku, widząc okładkę i zamieszczony na niej tekst, musiałam się uśmiechnąć: "W jej snach jest jak ze snów". Rozumiem ogólny zamysł, ale mimo wszystko... Niezbyt przyciągające, o jakiejś głębi już nie mówię.

Theia pewnej nocy widzi za oknem spadającego, płonącego chłopaka - wybiega z domu, jest pełna współczucia dla jego cierpienia (ja bym wzięła na jej miejscu jakieś wiadro pełne wody i wylała ją na niego), a ono go porusza. Od tej pory nastolatka co noc śni o chłopaku - sny są z jednej strony przerażające, z drugiej chce spotykać tajemniczego osobnika... Którego nagle widzi na szkolnym korytarzu. Rzeczywistość i sny zaczynają przeplatać się ze sobą, a Theia wpada w wir wydarzeń, gdzie nieznane siły na nią polują, a Hedan jest kimś zupełnie innym, niż myślała.

Powieść jest dość typowa - mamy przystojnego faceta, normalną dziewczynę (no, w zależności od której strony spojrzeć. Z jej punktu widzenia nie jest ładna, a oczywiście z innej piękna. Jak to zawsze bywa...) i jej koleżanki plotkujące i próbujące poderwać chłopaków. Do wszystkiego dochodzi nuta tajemnicy i odrobina akcji, bo dziewczyna i chłopak nie mogą być razem. Nie wiem, skąd w opisie książki znalazło się zdanie, że facet zachowuje się odpychająco - jeśli tak jest, to jakoś tego nie zauważyłam.

Bohaterzy ani mnie nie irytowali, ani też specjalnie się do nich nie przywiązałam. Ot, zwyczajnie wykreowane postacie, szablonowe i ogółem nieco nijakie. Mamy główną bohaterkę, bojącą ukazać prawdziwą siebie przez radykalne zasady ojca, Hadena, przystojniaka, który przyciąga na swój sposób i jest sarkastyczny, a także dwóch innych, o których praktycznie nie wiadomo nic, tylko to, że jeden ma problemy z odzywaniem się. No i są dwie koleżanki, wspierające Thaię, a także szkolne modelki. Nie mogę powiedzieć, że jestem zachwycona.

Narracja jest pierwszoosobowa, jednak myślę, że autorce o wiele lepiej wychodzi pisanie kwestii Thei - rozdziały z Hadenem wydały mi się drętwe.

Podsumowując krótką wypowiedź: "Strąceni" to typowa powieść młodzieżowa niższych lotów (bo niektóre młodzieżówki potrafią być nawet ciekawe), nadająca się na takie chwile, gdy człowiek naprawdę nie ma co czytać. Porwać nie porwie, ale czas można sobie zająć. I jako że nie mam obecnie żadnych ciekawych książek pod ręką, zabiorę się za drugą część...

Ciekawe, czemu człowiek, a raczej nastolatki, ma często ochotę przeczytać coś... takiego. Trudno nie zauważyć, że to jedna z powieści płytkich jak brodzik i pachnąca "Zmierzchem", który po pięćdziesięciu stronach pierwszego tomu mnie znudził. Mam wrażenie, "Strąceni" to jedna z książek, które szybko się czyta i równie szybko zapomina. Już na samym początku, widząc okładkę...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Aritsa

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Carlos Ruiz Zafón
Ocena książek:
7,5 / 10
13 książek
3 cykle
6699 fanów
Brandon Sanderson
Ocena książek:
7,6 / 10
86 książek
19 cykli
Pisze książki z:
2920 fanów
J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
103 książki
7 cykli
8675 fanów

Ulubione

J.R.R. Tolkien Władca Pierścieni Zobacz więcej
Brandon Sanderson Słowa światłości Zobacz więcej
Gesa Schwartz Pieczęć Ognia Zobacz więcej
Anne Bishop Pisane szkarłatem Zobacz więcej
Cecelia Ahern Sto imion Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
307
książek
Średnio w roku
przeczytane
31
książek
Opinie były
pomocne
71
razy
W sumie
wystawione
169
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
2 067
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
38
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]