Jesteśmy społecznością, która kocha książki

No i koniec przygód Forsta (którego ciągle w myślach nazywam Frostem), chociaż kto wie? Autor lekko uchylił furtkę, może jednak Forst kupi bilet w dwie strony :)

No i koniec przygód Forsta (którego ciągle w myślach nazywam Frostem), chociaż kto wie? Autor lekko uchylił furtkę, może jednak Forst kupi bilet w dwie strony :)

Spodziewałam się czegoś lepszego, o ile fabuła ciekawa, szybka akcja, momentami za szybka, o tyle koniec mnie zabolał dotkliwie, ponieważ jak dla mnie, końca zabrakło, może autor akurat spieszył się na obiad? Kto wie...pierwsza książka tego autora i chyba po kolejne nie sięgnę, bo nie lubię się denerwować nieudanymi zakończeniami.

Spodziewałam się czegoś lepszego, o ile fabuła ciekawa, szybka akcja, momentami za szybka, o tyle koniec mnie zabolał dotkliwie, ponieważ jak dla mnie, końca zabrakło, może autor akurat spieszył się na obiad? Kto wie...pierwsza książka tego autora i chyba po kolejne nie sięgnę, bo nie lubię się denerwować nieudanymi zakończeniami.

wzruszająca książka, do tego stopnia, że pudełka chusteczek nie wypuszczałam z rąk, nie pamiętam kiedy tak się poryczałam...

wzruszająca książka, do tego stopnia, że pudełka chusteczek nie wypuszczałam z rąk, nie pamiętam kiedy tak się poryczałam...