Vojnović w tej książce jest takim hit or miss - z czego dla osób, które temat wojny domowej w Jugosławii szczególnie ciekawi może okazać się za mało "soczysty", czy osadzony w historii. Dla innych przeciwnie - budowanie fabuły przede wszystkim na emocjach i sentymentalizmie stanowią tej literatury zaletę.
Główny bohater, Vladan, w swoim dorosłym życiu nagle dowiaduje się, że żył w kłamstwie. Jego ojciec nie tylko nie był ofiarą wojny, ale był wręcz zbrodniarzem. Taka wiedza prowadzi do detektywistycznej pogoni za ojcem, przeszłością i próbą odkrycia własnej tożsamości. Jest to coś co, przynajmniej w Polsce, wydaje się być tematem mało wyeksploatowanym w literaturze.
Protagonista oczywiście rzuca wszystko dla tego celu i jest gotów z dnia na dzień przemierzyć całe Bałkany w poszukiwaniu ojca, co odbija się też na jego związku. To akurat jedna z wad książki - choć ten romantyzm jest bardzo porywający literacko, to jednocześnie gdzieś tam puka uproszczona na potrzeby dynamiki psychologia i motywacje.
W biegu wydarzeń przeplatają się akapity dotyczące zarówno dzieciństwa, jak i późniejszej "pogoni" za ojcem, co jest najciekawszym zabiegiem w całej tej pozycji - czasami dopiero po dłuższej chwili możemy rozpoznać, czy bohater wspomina czy opowiada o chwili bieżącej, co idealnie oddawało jego rozemocjonowany stan i to, jak żywe były wspomnienia. Nawet sen potrafi być przedstawiony w miarę realnie jako opis wydarzeń - tu wychodzi filmowość stylu Vojnovicia, który świetnie operuje perspektywami i odczuciami czytelnika.
Styl autora jest niepozbawiony ironii, chociaż humoru tu niewiele - panuje smutne spojrzenie na skomplikowany i nierozumiejący się półświatek bałkański i dygresje dotyczące uprzedzeń i bezpodstawnych podziałów w społeczeństwie - taki stały element samokrytycznej kultury bałkańskiej.
Mam dosyć mieszane uczucia co do "Mojej Jugosławii". Miałem okazję słuchać dwu wywiadów z autorem i cała koncepcja książki, jak i styl autora wydają mi się mega-ciekawe, ale mimo zwięzłej formy temat zdawał mi się często trochę wypalać w zarodku - świetnie czyta się przemyślenia autora na temat swojego życia, natomiast jego relacje z matką czy żoną są poprowadzone często wręcz obrazkowo, stąd często miałem wrażenie, że dużo lepiej by mi się to czytało w formie mniej osadzonej w świecie noweli czy opowiadania, w którym na tapecie zostałaby wyłącznie relacja z ojcem - zbrodniarzem.
Vojnović w tej książce jest takim hit or miss - z czego dla osób, które temat wojny domowej w Jugosławii szczególnie ciekawi może okazać się za mało "soczysty", czy osadzony w historii. Dla innych przeciwnie - budowanie fabuły przede wszystkim na emocjach i sentymentalizmie stanowią tej literatury zaletę.
Główny bohater, Vladan, w swoim dorosłym życiu nagle dowiaduje się,...
Vojnović w tej książce jest takim hit or miss - z czego dla osób, które temat wojny domowej w Jugosławii szczególnie ciekawi może okazać się za mało "soczysty", czy osadzony w historii. Dla innych przeciwnie - budowanie fabuły przede wszystkim na emocjach i sentymentalizmie stanowią tej literatury zaletę.
Główny bohater, Vladan, w swoim dorosłym życiu nagle dowiaduje się, że żył w kłamstwie. Jego ojciec nie tylko nie był ofiarą wojny, ale był wręcz zbrodniarzem. Taka wiedza prowadzi do detektywistycznej pogoni za ojcem, przeszłością i próbą odkrycia własnej tożsamości. Jest to coś co, przynajmniej w Polsce, wydaje się być tematem mało wyeksploatowanym w literaturze.
Protagonista oczywiście rzuca wszystko dla tego celu i jest gotów z dnia na dzień przemierzyć całe Bałkany w poszukiwaniu ojca, co odbija się też na jego związku. To akurat jedna z wad książki - choć ten romantyzm jest bardzo porywający literacko, to jednocześnie gdzieś tam puka uproszczona na potrzeby dynamiki psychologia i motywacje.
W biegu wydarzeń przeplatają się akapity dotyczące zarówno dzieciństwa, jak i późniejszej "pogoni" za ojcem, co jest najciekawszym zabiegiem w całej tej pozycji - czasami dopiero po dłuższej chwili możemy rozpoznać, czy bohater wspomina czy opowiada o chwili bieżącej, co idealnie oddawało jego rozemocjonowany stan i to, jak żywe były wspomnienia. Nawet sen potrafi być przedstawiony w miarę realnie jako opis wydarzeń - tu wychodzi filmowość stylu Vojnovicia, który świetnie operuje perspektywami i odczuciami czytelnika.
Styl autora jest niepozbawiony ironii, chociaż humoru tu niewiele - panuje smutne spojrzenie na skomplikowany i nierozumiejący się półświatek bałkański i dygresje dotyczące uprzedzeń i bezpodstawnych podziałów w społeczeństwie - taki stały element samokrytycznej kultury bałkańskiej.
Mam dosyć mieszane uczucia co do "Mojej Jugosławii". Miałem okazję słuchać dwu wywiadów z autorem i cała koncepcja książki, jak i styl autora wydają mi się mega-ciekawe, ale mimo zwięzłej formy temat zdawał mi się często trochę wypalać w zarodku - świetnie czyta się przemyślenia autora na temat swojego życia, natomiast jego relacje z matką czy żoną są poprowadzone często wręcz obrazkowo, stąd często miałem wrażenie, że dużo lepiej by mi się to czytało w formie mniej osadzonej w świecie noweli czy opowiadania, w którym na tapecie zostałaby wyłącznie relacja z ojcem - zbrodniarzem.
Vojnović w tej książce jest takim hit or miss - z czego dla osób, które temat wojny domowej w Jugosławii szczególnie ciekawi może okazać się za mało "soczysty", czy osadzony w historii. Dla innych przeciwnie - budowanie fabuły przede wszystkim na emocjach i sentymentalizmie stanowią tej literatury zaletę.
więcej Pokaż mimo toGłówny bohater, Vladan, w swoim dorosłym życiu nagle dowiaduje się,...