Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szczerze mówiąc, kiedy czytałam opis na odwrocie książki pomyślałam, że nie będzie to nic nadzwyczajnego. Ot, zwykła opowieść o perypetiach właścicieli hotelu. Spodziewałam się wręcz, że będzie bardziej nudna, niż wciągająca. Tymczasem okazało się, że przeczytałam ją niemal jednym tchem! Jej fabuła wcale nie była przytłaczająca. Sposób przedstawienia osób zamieszkujących hotel, nie zanudza czytelnika zbyt obszernym opisem na ich temat. Wręcz przeciwnie - oddaje tylko to, co istotne.
Moim zdaniem jest to lektura warta przeczytania, do której na pewno jeszcze powrócę :)

Szczerze mówiąc, kiedy czytałam opis na odwrocie książki pomyślałam, że nie będzie to nic nadzwyczajnego. Ot, zwykła opowieść o perypetiach właścicieli hotelu. Spodziewałam się wręcz, że będzie bardziej nudna, niż wciągająca. Tymczasem okazało się, że przeczytałam ją niemal jednym tchem! Jej fabuła wcale nie była przytłaczająca. Sposób przedstawienia osób zamieszkujących...

Historia o młodej dziewczynie, wydanej za mąż za 20 lat starszego urzędnika jednego z pruskich miast. Historia ciekawa, opowiadająca losy dziewczyny od chwili jej zaręczyn, aż do śmierci. Zbyt wczesne (jak na nasze czasy) zamążpójście za człowieka, którego młoda dziewczyna nie kochała i przeprowadzka do miasta, w którym ta energiczna i żywiołowa kobieta nie miała zbyt wielu rozrywek i znajomości spowodowała, że wdała się ona w znajomość, która miała dla niej tragiczne skutki. Być może przez swoje niedopatrzenie.
Jakby nie patrzeć, historia ta opisana jest w sposób raczej łatwo przystępny i w miarę wciągający, chociaż nie porywający. Nie mniej jednak uważam, że była to ciekawa lektura.

Historia o młodej dziewczynie, wydanej za mąż za 20 lat starszego urzędnika jednego z pruskich miast. Historia ciekawa, opowiadająca losy dziewczyny od chwili jej zaręczyn, aż do śmierci. Zbyt wczesne (jak na nasze czasy) zamążpójście za człowieka, którego młoda dziewczyna nie kochała i przeprowadzka do miasta, w którym ta energiczna i żywiołowa kobieta nie miała zbyt wielu...

Moim zdaniem książka ta jest świetna! Lekko mi się ją czytało, pomimo wielu faktów w niej zawartych. Być może spowodowane to jest tym, że tematyka w niej zawarta ściśle związana jest z moim wykształceniem. Chociaż historykiem sztuki nie jestem to ogromna ilość faktów z tą dziedziną związana mnie nie przytłoczyła. Szczerze mówiąc gdyby nie fakt, że na zajęciach wielokrotnie poruszano powyższy temat byłabym skłonna pomyśleć, że jest to fikcja literacka, a nie rzeczywiste wydarzenia. Aż ciężko uwierzyć, że wynoszenie tych wszystkich przedmiotów w biały dzień szło mu z taką łatwością!
Jednak widocznie ktoś taki był potrzebny, aby na poważnie zaczęto zajmować się ochroną dzieł sztuki.

Moim zdaniem książka ta jest świetna! Lekko mi się ją czytało, pomimo wielu faktów w niej zawartych. Być może spowodowane to jest tym, że tematyka w niej zawarta ściśle związana jest z moim wykształceniem. Chociaż historykiem sztuki nie jestem to ogromna ilość faktów z tą dziedziną związana mnie nie przytłoczyła. Szczerze mówiąc gdyby nie fakt, że na zajęciach wielokrotnie...