Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2014-11-23
2014-11-23
Średnia ocen:
7,3 / 10
246 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (4 plusy)
Czytelnicy: 574
Opinie: 28
Zobacz opinię (4 plusy)
Pamiętam, jak parę lat temu zastanawiano się w mediach jak długo wystarczy na świecie ropy naftowej. Ostrzegano, że dostępne złoża są na wyczerpaniu i trzeba poszukać alternatywy. W ostatnich latach humor opinii publicznej poprawiły doniesienia o bogatych złożach w Ameryce Północnej i opracowanej metodzie pozyskiwania gazu z łupków. Przedstawiona w książce sytuacja wstrzymania dostaw ropy naftowej i tragicznych tego skutkach okazuje się jednak nadal aktualna. Uświadomiła to napięta sytuacja z Rosją. W prawdzie Polska ma jeszcze paliwa kopalne, ale ropa jest kluczowym czynnikiem rozwoju przemysłu. Do tego jeszcze dochodzą silne ruchy radykalnych ugrupowań islamskich na Bliskim Wschodzie i w Afryce... no i scenariusz Andy'ego Sutherlanda zaczyna mieć realne podstawy. Na ile rzeczywisty byłby ten scenariusz w przypadku Wielkiej Brytanii? Trudno powiedzieć. Skłania jednak czytelnika do refleksji na ile my, jako społeczeństwo, jako naród czy wreszcie my - jako każdy indywidualny obywatel, jesteśmy przygotowani na sytuację kryzysową? Czy zapewnienia Premiera odnośnie naszego bezpieczeństwa wewnętrznego są tyle warte, co w książce? Jak długo bylibyśmy kulturalnymi ludźmi w obliczu głodu i mrozów? Czy poradzilibyśmy sobie lepiej niż mieszkańcy Londynu?
Mimo aktualności poruszonego problemu, książka wydaje się niedopracowana. Brak rysów charakterystycznych poszczególnych postaci, Jake zachowuje się dosyć dziecinnie jak na swój wiek (a przynajmniej wypowiada się jak czterolatek...), Mike jest tak tajnym agentem, że nawet w starciu z Ashem nie uzewnętrznia oznak przeszkolenia bojowego (jak może "zawodowiec" dać się nabrać na tak banalny trik?, Premier Charles to nieprzygotowany półgłówek nieradzący sobie w kontaktach z prasą. Dużo scen godnych filmu sensacyjnego i mało mądrych dialogów (można było np. ciekawiej poprowadzić polemikę Mike'a z Faridem, a tu przebiegła ona dosyć banalnie). A na koniec jako polska m. in. gospodyni domowa: czy Anglicy nie wiedzą, że oprócz sardynek jest mnóstwo produktów puszkowanych o długim terminie do spożycia zjadliwych bez obróbki termicznej i zawierających gamę potrzebnych do życia składników (nie tylko białko)? Mogli sobie kupić też coś w rodzaju macy: sucha, nie psuje się i dobrze wchodzi z sardynkami, a wielocukry pomagają długo utrzymać energię życiową.
Pamiętam, jak parę lat temu zastanawiano się w mediach jak długo wystarczy na świecie ropy naftowej. Ostrzegano, że dostępne złoża są na wyczerpaniu i trzeba poszukać alternatywy. W ostatnich latach humor opinii publicznej poprawiły doniesienia o bogatych złożach w Ameryce Północnej i opracowanej metodzie pozyskiwania gazu z łupków. Przedstawiona w książce sytuacja...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to