Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobrze mi się czyta Palahniuka, ale dlaczego po tak fajnym pomyśle i ciekawym prowadzeniu bohatera przez "amerykańskie doznania" finał jest tak oczywisty i rozczarowujący. Szkoda. Fajny scenariusz na szybki film.

Dobrze mi się czyta Palahniuka, ale dlaczego po tak fajnym pomyśle i ciekawym prowadzeniu bohatera przez "amerykańskie doznania" finał jest tak oczywisty i rozczarowujący. Szkoda. Fajny scenariusz na szybki film.

Lekko. Treściwie. Z impetem,

Lekko. Treściwie. Z impetem,

Lubię jak po przeczytaniu fajnej książki poszukuję następnych związanych z tematem/ bohaterem. Tak jest z "Good night, Dżerzi". Jestem ciekaw Jerzego Kosińskiego.

Lubię jak po przeczytaniu fajnej książki poszukuję następnych związanych z tematem/ bohaterem. Tak jest z "Good night, Dżerzi". Jestem ciekaw Jerzego Kosińskiego.

Kłopotliwy jest fakt, że bohater jest sympatycznym facetem z innej epoki, jest do szpiku szczery i nie udaje kogoś kim nie jest,a raczej jest tym kim jest. Jest Hitlerem, który osiąga swój cel, nawet za bardzo się nie stara. A ludzie go kupują. He he

Kłopotliwy jest fakt, że bohater jest sympatycznym facetem z innej epoki, jest do szpiku szczery i nie udaje kogoś kim nie jest,a raczej jest tym kim jest. Jest Hitlerem, który osiąga swój cel, nawet za bardzo się nie stara. A ludzie go kupują. He he