Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jako fanka książek Cobena , mogę śmiało napisać, że książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia.

Przesadzona ilość opisów wnętrz bardziej niż thriller spod jego pióra przypominały opis katalogu ikea.
Ale może z braku pomysłu czymś trzeba było kartki zapełnić.

Bardzo szybko podał też nam na tacy wyjaśnienie historii, bo w pierwszych kilku rozdziałach, a jedyne pytanie które mogliśmy zadać i czekać na rozwiązanie to "jak i dlaczego" .

Książkę skończyłam z szacunku dla twórczości, ale nie wciągnęła mnie na tyle, by czytać ją z przyjemnością, a była wręcz momentami męcząca, a sama historia słaba , w typie komedii gdzie ludzie to idioci pozbawieni logicznego i spójnego myślenia.
Osobiście nie polecam i nie sięgnę po nią drugi raz.

Jako fanka książek Cobena , mogę śmiało napisać, że książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia.

Przesadzona ilość opisów wnętrz bardziej niż thriller spod jego pióra przypominały opis katalogu ikea.
Ale może z braku pomysłu czymś trzeba było kartki zapełnić.

Bardzo szybko podał też nam na tacy wyjaśnienie historii, bo w pierwszych kilku rozdziałach, a jedyne pytanie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo głęboka, na, tyle że można odebrać jakby powstała na faktach .
Jest jednak coś co sprawia że patrzę na nią krytycznie , czytając komentarze niedowierzam że nikt o tym nie wspomniał.
Bo oto mamy piękny dom ,dobry status społeczny, kochającego męża i...
I synka , którego z powodu depresji bohaterka nie potrafi kochać tak jak by chciała.
Tylko czy aby depresją można usprawiedliwić jej zachowanie względem własnego syna ?
Czy depresja skłania nas do zboczenia , jakim jest wpychanie języka do ust niemowlęcia, i podniecanie się tym faktem ?
Czy aby to nadal depresja , czy już inne zaburzenia.
"...Usta Teddy'ego były takie mięk-kie, takie małe, takie łatwe do pochło-nięcia. Włożyła język do ust swojego syna właśnie po to, by poczuć, jak to by było być z nim znowu jednością. Brako-wało jej tego, tej jedności. Jego język był miękki i głupi przy jej języku. Niewin-ny, gdy skradła mu pierwszy pocałunek..."
Zaskakuje mnie, że nikt nie zwrócił na to uwagi , bo czy depresja usprawiedliwia wszystko?

Książka bardzo głęboka, na, tyle że można odebrać jakby powstała na faktach .
Jest jednak coś co sprawia że patrzę na nią krytycznie , czytając komentarze niedowierzam że nikt o tym nie wspomniał.
Bo oto mamy piękny dom ,dobry status społeczny, kochającego męża i...
I synka , którego z powodu depresji bohaterka nie potrafi kochać tak jak by chciała.
Tylko czy aby depresją...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to