-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
Książka bardzo głęboka, na, tyle że można odebrać jakby powstała na faktach .
Jest jednak coś co sprawia że patrzę na nią krytycznie , czytając komentarze niedowierzam że nikt o tym nie wspomniał.
Bo oto mamy piękny dom ,dobry status społeczny, kochającego męża i...
I synka , którego z powodu depresji bohaterka nie potrafi kochać tak jak by chciała.
Tylko czy aby depresją można usprawiedliwić jej zachowanie względem własnego syna ?
Czy depresja skłania nas do zboczenia , jakim jest wpychanie języka do ust niemowlęcia, i podniecanie się tym faktem ?
Czy aby to nadal depresja , czy już inne zaburzenia.
"...Usta Teddy'ego były takie mięk-kie, takie małe, takie łatwe do pochło-nięcia. Włożyła język do ust swojego syna właśnie po to, by poczuć, jak to by było być z nim znowu jednością. Brako-wało jej tego, tej jedności. Jego język był miękki i głupi przy jej języku. Niewin-ny, gdy skradła mu pierwszy pocałunek..."
Zaskakuje mnie, że nikt nie zwrócił na to uwagi , bo czy depresja usprawiedliwia wszystko?
Książka bardzo głęboka, na, tyle że można odebrać jakby powstała na faktach .
Jest jednak coś co sprawia że patrzę na nią krytycznie , czytając komentarze niedowierzam że nikt o tym nie wspomniał.
Bo oto mamy piękny dom ,dobry status społeczny, kochającego męża i...
I synka , którego z powodu depresji bohaterka nie potrafi kochać tak jak by chciała.
Tylko czy aby depresją...
Jako fanka książek Cobena , mogę śmiało napisać, że książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia.
Przesadzona ilość opisów wnętrz bardziej niż thriller spod jego pióra przypominały opis katalogu ikea.
Ale może z braku pomysłu czymś trzeba było kartki zapełnić.
Bardzo szybko podał też nam na tacy wyjaśnienie historii, bo w pierwszych kilku rozdziałach, a jedyne pytanie które mogliśmy zadać i czekać na rozwiązanie to "jak i dlaczego" .
Książkę skończyłam z szacunku dla twórczości, ale nie wciągnęła mnie na tyle, by czytać ją z przyjemnością, a była wręcz momentami męcząca, a sama historia słaba , w typie komedii gdzie ludzie to idioci pozbawieni logicznego i spójnego myślenia.
Osobiście nie polecam i nie sięgnę po nią drugi raz.
Jako fanka książek Cobena , mogę śmiało napisać, że książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzesadzona ilość opisów wnętrz bardziej niż thriller spod jego pióra przypominały opis katalogu ikea.
Ale może z braku pomysłu czymś trzeba było kartki zapełnić.
Bardzo szybko podał też nam na tacy wyjaśnienie historii, bo w pierwszych kilku rozdziałach, a jedyne pytanie...