Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna książka, która ma lepszy opis niż treść.
"Anioł" - książka z dobrym pomysłem na akcje lecz denną fabułą. Autorka miała dobry pomysł zrobienia z aniołów złych istot ale talentu pisarskiego za grosz. Wiem, że książki typu "anioł" mają podobną akcję czyli główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która chodzi do szkoły i ma najlepszą pod słońcem przyjaciółkę gdy nagle w jej życiu pojawia się tajemniczy chłopak. Z naciskiem na Tajemniczy. Ona zaczyna walczyć z nim z siłami zła i się w sobie zakochują.Oczywiście nie brakuje tekstów typu "uśmiechnął się łobuzersko", "jego oczy wyrażały miłość" czy "w tym momencie miałam ochotę go pocałować".
Lecz "Anioł" oburzył mnie bardziej niż którakolwiek z książek w tym stylu. Czułam się jakbym czytała książkę 12sto latki panicznie pragnącej miłości. W jednym momencie się całują a w drugim rozmawiają jak to bardzo się kochają, jacy to są wspaniali i piękni i czy są pewni swojego związku, bo przecież Willow jest półaniołem. Oczywiście co drugie słowo jest buziak. Taka akcja rozgrywa się jeszcze dłuuuuuugo - co mnie po prostuy wkurza. Bo ile można czytać o "jego nagim torsie" czy jak bardzo "był w tym momencie pociągający"?
Książka choć z naprawdę dobrym pomysłem bardzo mnie zawiodła. Nie wiem czy chodzi o to, że zbyt dużo książek w tym stylu się naczytałam czy po prostu z czasem robią się coraz gorsze...

Kolejna książka, która ma lepszy opis niż treść.
"Anioł" - książka z dobrym pomysłem na akcje lecz denną fabułą. Autorka miała dobry pomysł zrobienia z aniołów złych istot ale talentu pisarskiego za grosz. Wiem, że książki typu "anioł" mają podobną akcję czyli główną bohaterką jest nastoletnia dziewczyna, która chodzi do szkoły i ma najlepszą pod słońcem przyjaciółkę gdy...

Kocham te książki! Napisane w rewelacyjny sposób, szybko się je czyta, świetna akcja i postacie, po prostu świetne!

Kocham te książki! Napisane w rewelacyjny sposób, szybko się je czyta, świetna akcja i postacie, po prostu świetne!

"Mały Książę" należy do najpiękniejszych książek jakie kiedykolwiek powstały. Dająca do myślenia, poruszająca opowieść o chłopcu poszukującym istoty miłości i przyjażni zachwyci nie tylko dzieci i młodzież ale także dorosłych.

"Mały Książę" należy do najpiękniejszych książek jakie kiedykolwiek powstały. Dająca do myślenia, poruszająca opowieść o chłopcu poszukującym istoty miłości i przyjażni zachwyci nie tylko dzieci i młodzież ale także dorosłych.

John Green ma styl pisania, który osobiście uważam za ciekawy choć fabułę już troche mniej. W przypadku "Gwiazd Naszych Wina" choć niektóre sceny były niepotrzebne książka była bardzo wciągająca lecz w "Papierowychy Miastach" jest na odwrót. John Green umiał stworzyć super postacie, choć osobiście Margo mnie wkurzała, i świetne wątki poboczne ale fabuła była do kitu. Wg mnie lepiej by wyszło gdyby Margo nie była rozpuszczoną dziewczynką, która pozwala sobie na wszystko tylko miłą osóbką, którą, załóżmy, porwano. Zawiodłam się na tej książce choć przeczytałam ją tylko po to, żeby pojść do kina na jej ekraizacje i zobaczyć Nata Wolffa.

John Green ma styl pisania, który osobiście uważam za ciekawy choć fabułę już troche mniej. W przypadku "Gwiazd Naszych Wina" choć niektóre sceny były niepotrzebne książka była bardzo wciągająca lecz w "Papierowychy Miastach" jest na odwrót. John Green umiał stworzyć super postacie, choć osobiście Margo mnie wkurzała, i świetne wątki poboczne ale fabuła była do kitu. Wg...