Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Opis książki z okładki i zawartość książki to są dwie zupełnie inne rzeczy. Tak bardzo byłam pełna nadziei na wartościową treść...

W praktyce meritum książki (Heloł! Nie ma "prawdziwych Polaków", bo człowiekowate/homo sapiens/Indoeuropejczycy/Słowanie przemieszczali się, a państwa narodowe to konstrukt XIX-wieczny) jest w kilku zdaniach.

Za to można poczytać, co autor jadł, o pogodzie, przygodach w podróży, o pomijaniu gwałtów dla lepszego samopoczucia (kto zatwierdził taki konstrukt stylistyczny!?).

Rozumiem, że nie jest to publikacja naukowa, a mająca naukę przybliżyć osobom, niezajmującym się nią na co dzień. W związku z tym nie ma fachowego słownictwa, stosuje się uproszczenia. To rozumiem. Ale jeśli uproszczenia są tak skonstruowane, że w efekcie można wyciągnąć błędne wnioski, to chyba jednak jest coś nie tak... I to nie jest odosobniony przypadek w tej książce.

I chyba to mnie najbardziej oburza, uproszczenia, które trywializują i przeinaczają naukę.

Opis książki z okładki i zawartość książki to są dwie zupełnie inne rzeczy. Tak bardzo byłam pełna nadziei na wartościową treść...

W praktyce meritum książki (Heloł! Nie ma "prawdziwych Polaków", bo człowiekowate/homo sapiens/Indoeuropejczycy/Słowanie przemieszczali się, a państwa narodowe to konstrukt XIX-wieczny) jest w kilku zdaniach.

Za to można poczytać, co autor...

więcej Pokaż mimo to