Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po książkę sięgnąłem z ciekawości, nie znam zasad Tao i nie wiem, na ile zgadzam się z tą filozofią, odniosłem jednak wrażenie, że argumentacja Hoffa jest momentami zbyt płytka i naiwna. Świat autora jest czarno-biały, tak samo jak ludzie, a rzeczywistość jest przecież inna. Niemniej, doceniam bardzo dobry pomysł z oparciem książki na Kubusiu Puchatku i przystępny sposób przybliżenia zasad Tao.

Po książkę sięgnąłem z ciekawości, nie znam zasad Tao i nie wiem, na ile zgadzam się z tą filozofią, odniosłem jednak wrażenie, że argumentacja Hoffa jest momentami zbyt płytka i naiwna. Świat autora jest czarno-biały, tak samo jak ludzie, a rzeczywistość jest przecież inna. Niemniej, doceniam bardzo dobry pomysł z oparciem książki na Kubusiu Puchatku i przystępny sposób...

"Bondski i inni" to niezbyt obszerny zbiór niepowiązanych ze sobą opowiadań, w humorystyczny sposób traktujących o rzeczywistości, w której żyjemy. Książkę Leskiego czyta się lekko, a część opowiadań wydała mi się całkiem udana, jednak wraz z ubywającymi stronami, zacząłem się zastanawiać, czemu służą i co wnoszą kolejne rozdziały. Możliwe, że jestem zbyt "krótki" na ten utwór, że nie doceniam hiperbol w nim zawartych i ogólnie słabo go zrozumiałem, ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że spora część stron stanowi zwykły wypełniacz, dodany na siłę, by wyrobić limit stron. Przyznam, że oceniłbym tę pozycję znacznie wyżej, gdyby była krótsza i równiejsza.

"Bondski i inni" to niezbyt obszerny zbiór niepowiązanych ze sobą opowiadań, w humorystyczny sposób traktujących o rzeczywistości, w której żyjemy. Książkę Leskiego czyta się lekko, a część opowiadań wydała mi się całkiem udana, jednak wraz z ubywającymi stronami, zacząłem się zastanawiać, czemu służą i co wnoszą kolejne rozdziały. Możliwe, że jestem zbyt "krótki"...

Książkę dostała młodsza siostra, a ja sięgnąłem po nią dla zabawy i muszę przyznać, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Książkę dostała młodsza siostra, a ja sięgnąłem po nią dla zabawy i muszę przyznać, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.