Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jako już kilkuletni programista C# / .NET stwierdziłem, że muszę nadrobić "klasyka" i szczerzę mówiąc trochę się zawiodłem. Właściwie nie wiem dla kogo jest ta książka - początkujący będą mieli problem z wieloma aspektami, wzorcami (brak ich wyjaśnień) itp. Natomiast programiści już z jakimś stażem będą czytać albo truizmy (bo je słyszeli już x razy) albo tematy które nie są dość rozwijane (jak np. TDD o którym bardzo często jest mowa, ale nie ma praktycznych wskazówek jak zacząć projekt zamiast go modyfikować). Natomiast chyba największą zmorą tej książki jest zbytnie nastawienie na często rozwleczone przykłady zamiast stosowania bardziej atomowego podejścia w ukazywaniu refaktoryzacji (forma tej książki moim zdaniem bardziej by się nadała na kurs wideo). Wiedza też często nie jest uniwersalna i ponadczasowa gdyż w niektórych miejscach zbyt skupia się na języku Java i konkretnych projektach, a sam kod opiera się o wersję 5 - na ten rok, tj. 2024, mamy już 22, a więc to około 20 lat różnicy! Po przeczytaniu tej książki odnoszę nieodparte wrażenie jakoby autor pisząc tą książkę miał intencję pokazać nam i sobie, że umie pisać czysty kod zamiast faktycznie skupić się na przekazaniu czytelnikowi tej wiedzy. Na koniec chciałem wyrazić dość subiektywną kwestię, tj. maniera i styl "Wujka Boba" po prostu do mnie nie trafia, chociaż trzeba przyznać, że chyba w większości technicznych aspektów się z nim zgadzam ;)

Jako już kilkuletni programista C# / .NET stwierdziłem, że muszę nadrobić "klasyka" i szczerzę mówiąc trochę się zawiodłem. Właściwie nie wiem dla kogo jest ta książka - początkujący będą mieli problem z wieloma aspektami, wzorcami (brak ich wyjaśnień) itp. Natomiast programiści już z jakimś stażem będą czytać albo truizmy (bo je słyszeli już x razy) albo tematy które nie...

Jak zwykle nie chcę misie rozpisywać, dlatego powiem krótko: super :)

Jak zwykle nie chcę misie rozpisywać, dlatego powiem krótko: super :)

Po prostu mistrzostwo samo w sobię. Ach ta infantylność :)

Po prostu mistrzostwo samo w sobię. Ach ta infantylność :)