Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Powieść „Tylko ja sama” jest to ostatnia część osobistej trylogii Romy Ligockiej. No cóż, dość dziwnie rozpoczęłam „nasze spotkanie”, gdyż wcześniejszych pozycji nie czytałam i można powiedzieć, iż zaczęłam poznawać jej historię od końca. Mimo to, z pewnością sięgnę po dwie wcześniejsze. Może nawet ten fakt nieutrzymania chronologiczności w moim przypadku sprawił, że czuję większą chęć do przeczytania jej tak osobistych powieści.
Myślę teraz o tym, jak zadziwiła mnie szczerość tej autorki. Taka ta jej szczerość chwilami aż do bólu. Mam nadzieję, że kiedyś uda jej się wyjść z tej traumy i przezwyciężyć lęki, które wciąż do tej pory w sobie nosi. Lecz czy to tak naprawdę będzie do końca możliwe…? Kiedy myślę o tej książce, to myślę również o Malinie. O jednej z tych postaci, która pojawiła się w jej życiu. Taka urwana, niedokończona przez Romę Ligocką historia młodej dziewczyny, która walczyła z chorobą…
Książka naprawdę warta przeczytania.

Powieść „Tylko ja sama” jest to ostatnia część osobistej trylogii Romy Ligockiej. No cóż, dość dziwnie rozpoczęłam „nasze spotkanie”, gdyż wcześniejszych pozycji nie czytałam i można powiedzieć, iż zaczęłam poznawać jej historię od końca. Mimo to, z pewnością sięgnę po dwie wcześniejsze. Może nawet ten fakt nieutrzymania chronologiczności w moim przypadku sprawił, że czuję...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza strona, pierwszego rozdziału wywarła na mnie tak ogromne wrażenie (niezwykle przejmujący fragment), że pomyślałam sobie wtedy -jeśli tak się zaczyna ta książka, to jak ja dam radę doczytać ją do końca? Przekładając jednakże kolejne strony, treść na tyle się „uspokaja” by ściśnięte gardło mogło wrócić do swego pierwotnego stanu.
„Okno nadziei” jest biografią doktor Cicely Saunders, założycielką Hospicjum Świętego Krzysztofa w Londynie, jak i szczegółowo opisaną historią powstania, tego tak znanego hospicjum.
Niezwykłego charakteru tej opowieści nadaje fakt, że pragnienie stworzenia tego miejsca, zapoczątkowała miłość do Polaka. Uczucie do Dawida w dużej mierze ukształtowało ją wewnętrznie i rzuciło światło na dalsze jej życie (lecz to nie ostatni polski wątek w tej książce). Od tamtej pory poświęciła bez reszty swoje życie medycynie paliatywnej. Bo nie chodziło jej bowiem tylko o udzielenie najlepszej opieki medycznej, ale także psychologicznej oraz duchowej pacjentom. Warto zaznaczyć, że byli to pacjenci różnych wyznań, a także pacjenci bezwyznaniowi. Bo dla niej liczył się po prostu – człowiek, a siły czerpała ze swojej wiary w Boga.
W książce znajduje się wiele wzruszających fragmentów opisujących ludzi, którzy znaleźli się w hospicjum, i żyli tam aż do swojej śmierci. Dla mnie jednym z bardziej wzruszających momentów były fragmenty dziennika Ramsaya, mężczyzny, który musiał przedwcześnie odejść z tego świata.
Watro przeczytać tę książkę, by dowiedzieć się jak wiele ta kobieta zrobiła dla cierpiących i umierających ludzi. Jak wiele sama przeszła i wycierpiała. Jak jej pełne poświęcenia życie zaowocowało takim dobrem, docierając do wielu zakątków tego świata.

Pierwsza strona, pierwszego rozdziału wywarła na mnie tak ogromne wrażenie (niezwykle przejmujący fragment), że pomyślałam sobie wtedy -jeśli tak się zaczyna ta książka, to jak ja dam radę doczytać ją do końca? Przekładając jednakże kolejne strony, treść na tyle się „uspokaja” by ściśnięte gardło mogło wrócić do swego pierwotnego stanu.
„Okno nadziei” jest biografią doktor...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

„Nie jest prawdziwą taka miłość, która nie wymaga”.
Cierpienie jest częścią naszego życia, i mając różne źródła, wieloraki charakter dotyka każdego w mniejszym lub większym stopniu. Cierpienie jest jak cień, który zawsze towarzyszy człowiekowi i nie można się od niego uwolnić. I chociaż jego towarzystwo jest trudne, to... można mu nadać sens.
Książka ta w niezwykły sposób pomaga spojrzeć inaczej na zwykłość codzienności lub na to, co nas niespodziewanie spotyka, i co nierzadko jawi się w oczach jako coś nie do przejścia.
Mawia się, że książka jest przyjacielem człowieka. Jest to jedna z tych książek, przy których tak się poczułam. I jak przyjaciel przynosi pewnego rodzaju zrozumienie sytuacji, pocieszenie, wytchnienie, podnosi wewnętrznie. Trudno było mi za każdym razem odkładać ją na miejsce. Każdemu serdecznie polecam!

„Nie jest prawdziwą taka miłość, która nie wymaga”.
Cierpienie jest częścią naszego życia, i mając różne źródła, wieloraki charakter dotyka każdego w mniejszym lub większym stopniu. Cierpienie jest jak cień, który zawsze towarzyszy człowiekowi i nie można się od niego uwolnić. I chociaż jego towarzystwo jest trudne, to... można mu nadać sens.
Książka ta w niezwykły sposób...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to