-
Artykuły
Ojcowie w literaturze, czyli świętujemy Dzień OjcaKonrad Wrzesiński25 -
Artykuły
Rękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant2 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać566 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-05-08
2022-02-07
National Geographic udowodnia po raz kolejny, że najlepiej łączy naukę, fakty i zabawę z oszałamiającą fotografią i fantastycznymi ilustracjami. Książka zawiera najważniejsze pytania zadawane przez większość ludzi: Czym jest życie? Ile lat ma wszechświat i jak to wszystko się zaczęło? Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Jak to wszystko się skończy?
Neil deGrasse Tysona sprawił, że trudne zagadnienia i koncepcje stały się łatwe do zrozumienia. Czytając możemy po prostu poczuć radość autora ze wszystkiego, co dotyczy kosmosu i jego miłość do dzielenia się swoją wiedzą. Myślę, że najważniejszą częścią tej książki jest to, że nie musisz być astrofizykiem, ani geniuszem jak Neil. Musisz tylko mieć otwarty umysł i interesować się przestrzenią i wszechświatem, a autor wykorzystując swój spryt i dowcip dostarczy Ci podstawową wiedzę o wszechświecie.
„Pytania z kosmosu” to uosobienie fajności dla mojego wewnętrznego nerda naukowego. W środku poza tekstem podstawowym jest sporo ciekawostek wyszczególnionych w osobnych ramkach. Do tego dołączone są tweety Neila de Grasse'a Tysona, w których przedstawia kosmiczne fakty z wielkim humorem.
"Patrzysz nocą w niebo i czujesz się tyci? Niepotrzebnie. Czuj się wielki. Atomy naszych organizmów są reliktami gwiazd, które eksplodowały. Jesteśmy gwiezdnym pyłem. Żyjemy we Wszechświecie, a on żyje w nas."
National Geographic udowodnia po raz kolejny, że najlepiej łączy naukę, fakty i zabawę z oszałamiającą fotografią i fantastycznymi ilustracjami. Książka zawiera najważniejsze pytania zadawane przez większość ludzi: Czym jest życie? Ile lat ma wszechświat i jak to wszystko się zaczęło? Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Jak to wszystko się skończy?
Neil deGrasse Tysona...
Andy Weir zagłębia się w wiele szczegółów w swoim świecie, budując miasto na Księżycu, które posiada własną strukturę społeczną i handel oraz przyjęło czas kenijski. Ludność mieszka w 5 bańkach nazwanych na cześć słynnych astronautów. Jasmine Bashara mieszka w bańce, którą zajmują najubożsi w Artemis. Śpi w maleńkiej przestrzeni zwanej pieszczotliwie trumną :) Mimo wybitnego umysłu pracuje jako kurier, ale aspiruje do zdobycia licencji eksploratora, która pozwoliłaby jej na zarabianie prawdziwych pieniędzy. Jednak problem ze sprzętem sprawia, że nie zdaje testu i omal przy tym nie ginie. Kiedy więc księżycowy miliarder oferuje jej ogromną sumę pieniędzy za dokonanie niebezpiecznego aktu sabotażu na biznesowym rywalu, Jazz bierze w tym udział. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z planem i wkrótce grozi jej deportacja z powrotem na Ziemię lub zamordowanie przez ludzi z Ciemnej Strony Mocy. A ona nie jest pewna, co byłoby gorsze…
Bardzo spodobała mi się postać Jazz. Jest inteligentna, bezczelna, dowcipna, umie chować urazę i jest zabawna. Ma ambicję by być kimś więcej niż kurierem, ale pociąga ją sprawdzanie się poza konwencjonalnymi granicami społeczeństwa i unikanie oczekiwań, jakie mają wobec niej inni, zwłaszcza jej ojciec. Dla niej dreszczyk emocji tkwi w wyzwaniu, a przemyt pozwala dodatkowo uzupełnić skromne zarobki. Jest niesamowicie inteligentna, ale zawsze szuka skrótów, co zazwyczaj kończy się źle…
Do tego Weir tworzy znakomitą obsadę drugoplanową dla Jazz. Jest żydowski eksplorator, Dale, wesoły i zdesperowany, by wrócić do łask Jazz po osobistej zdradzie. Jasmine i jej ojciec mają skomplikowaną relację, co biorąc pod uwagę jej buntowniczą skłonność, nie jest zaskoczeniem, ale Weir subtelnie ujawnia głębię ich związku i miłości do siebie, pomimo wszystkiego, co ich dzieli. Ukrainiec Martin Svoboda jest społecznie niezręczny, ale jako techniczny spec nie ma sobie równych. Jeszcze dorzucimy Bob’a – szefa eksploratorów i mamy genialną księżycową grupę przestępczą :)
Autor uwielbia opisywać technologię kosmiczną i wyjaśniać zawiłości nauki. Przygląda się także ekonomii i socjologii księżycowego społeczeństwa, w tym przestępczości, walutom i organizacjom politycznym. I to wszystko mogłoby bardzo przytłoczyć, ale szalona Jazz i jej cięty język rozjaśniają ton i łagodzą gęstą naukową atmosferę.
”– Gotowa do dekompresji? – zapytał Dale przez radio.
– Tak, spadek ciśnienia dobrze mi zrobi.
– Nie zgrywaj się – skarcił mnie. – To poważna procedura.
– Człowieku, ty nawet w próżni potrafisz zepsuć atmosferę, wiesz?
– Jazz!
– Tak jest, gotowa do dekompresji”
Andy Weir ma zabawny styl i jest świetny w łączeniu nauki, historii i humoru w niezły gulasz science-fiction. Dajcie mu się porwać na Księżyc!
Andy Weir zagłębia się w wiele szczegółów w swoim świecie, budując miasto na Księżycu, które posiada własną strukturę społeczną i handel oraz przyjęło czas kenijski. Ludność mieszka w 5 bańkach nazwanych na cześć słynnych astronautów. Jasmine Bashara mieszka w bańce, którą zajmują najubożsi w Artemis. Śpi w maleńkiej przestrzeni zwanej pieszczotliwie trumną :) Mimo...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to