Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2017-02-22
2017-02-22
Średnia ocen:
6,2 / 10
290 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (4 plusy)
Czytelnicy: 585
Opinie: 46
Zobacz opinię (4 plusy)
Przeczytała:
2017-02-20
2017-02-20
Cykl:
Kuzynki (tom 1)
Średnia ocen:
6,8 / 10
3919 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 6306
Opinie: 177
Dla takiego laika jak ja, książka rzeczywiście jest motywująca. Podzielona jest na trzy części, czyli na trzy filary zdrowia, na które Anna Lewandowska zwraca uwagę. W działach o odżywianiu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy i pewnie niektóre z nich powoli wprowadzę w życie. Dowiedziałam się więc co nieco o węglowodanach, białkach, błonniku, tłuszczach, witaminach i minerałach, a to wszystko omówione prostym językiem i z podanymi przykładami. Znaleźć tam można też informacje o indeksie glikemicznym, czarnej liście produktów zakazanych, diecie rozdzielnej. Dieta rozdzielna wydaje się jednak trudna, bo to oznacza zrezygnowanie np. z jogurtu z bananem, pierogów z mięsem albo kanapki z pomidorem, ale Anna Lewandowska rzetelnie wyjaśnia, jakie są zalety takiej diety.
Po części zgadzam się z krytykującymi z jednym - podane przepisy na każdy miesiąc oznaczają wydanie sporej ilości pieniędzy na składniki, do tego nie wszystkie produkty możemy znaleźć w markecie. Na ich przygotowanie potrzeba zresztą nie tylko pieniędzy, ale i czasu, bo wg Anny najlepszy jogurt, masło albo mleko migdałowe to są te robione samemu w domu. Oczywiście rozumiem to, jednak trzeba się liczyć z tym, że diety proponowanej przez autorkę nie da się wprowadzić z dnia na dzień, trzeba to robić stopniowo. Sama eksperymentuję w kuchni już od jakichś dwóch lat i wiem, że to nie jest tak, że na śniadanie wydajesz za każdym razem 20 zł i 20 minut czasu - po pierwsze, nie wszystkie składniki wykorzystasz od razu, po drugie, wiedząc, co robić, każde kolejne danie wychodzi ci szybciej. Więc dużo pieniędzy wydaje się tylko na początku, poza tym kupno tych zdrowych produktów jednocześnie rezygnując ze starych (czyli tak naprawdę z 3/4 półek w markecie) oznacza, że pieniędzy ostatecznie wyda się mniej więcej tyle samo.
Trzeba przyznać, że książka jest pięknie wydana. Piękna czcionka, piękne zdjęcia, solidny papier - trzymać ją w ręce to sama przyjemność.
Podsumowując, dla początkujących książka jest naprawdę dobra, bo to zresztą do nich jest ona kierowana. Osobiście polecam.
Dla takiego laika jak ja, książka rzeczywiście jest motywująca. Podzielona jest na trzy części, czyli na trzy filary zdrowia, na które Anna Lewandowska zwraca uwagę. W działach o odżywianiu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy i pewnie niektóre z nich powoli wprowadzę w życie. Dowiedziałam się więc co nieco o węglowodanach, białkach, błonniku, tłuszczach, witaminach...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to