-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2018-05-14
2014-08-21
Książka lekka, łatwa i przyjemna - w sam raz w podróży lub na miłą lekturę nad jeziorem (jak było w moim przypadku).
Nie powiem, bym była zachwycona i doszczętnie zauroczona opowieścią. Styl Zafona jest tu jeszcze nieco "surowy", choć nie razi w żadnym wypadku tandetą. Fabuła o nieco tendencyjnym rozwoju, a jednak potrafi zaciekawić i przyciągnąć. Jedyne, co mnie rzeczywiście drażniło, to dialogi - momentami były zdecydowanie mało chwytliwe i "suche".
Całość oceniam jak najbardziej pozytywnie - ale tak jak pisałam, jest to lekka powiastka, mało angażująca i nieco infantylna, czytana raczej dla samej przyjemności. Zdecydowanie zakwalifikowałabym ją do literatury młodzieżowej.
Przyjemna lektura.
Książka lekka, łatwa i przyjemna - w sam raz w podróży lub na miłą lekturę nad jeziorem (jak było w moim przypadku).
Nie powiem, bym była zachwycona i doszczętnie zauroczona opowieścią. Styl Zafona jest tu jeszcze nieco "surowy", choć nie razi w żadnym wypadku tandetą. Fabuła o nieco tendencyjnym rozwoju, a jednak potrafi zaciekawić i przyciągnąć. Jedyne, co mnie...
Nie byłam przekonana do biografii. Po co miałabym się zaczytywać czyimś życiem; czyż nie mam swojego? Czym niby miałabym być zaskoczona..?
Książkę tę dostałam w prezencie z okazji recitalu dyplomowego, sięgnęłam po nią dwa lata później, czysty przypadek.
...i przepadłam.
Nie wiem, czy to ja zjadłam tę książkę, czy to ona zjadła mnie. Trwało to raptem dwa popołudnia. Dwa popołudnia, kilkadziesiąt arii i jakiś milion chusteczek. Niech będzie; jako powieść biograficzna książka ta świeci przekoloryzowaniem, naciąga fakty, nie jest obiektywna. Przypomina jednak i ukazuje, że bez względu na wielkość nazwiska czy portfela, jesteśmy ludźmi - kochamy, cierpimy i umieramy tak samo. I to przez ten wzgląd mogę uczciwie pominąć moje osobiste przyczynki ku wysokiej ocenie książki. Zasługuje ona na nią, bo ten właśnie fakt uświadamia.
Nie byłam przekonana do biografii. Po co miałabym się zaczytywać czyimś życiem; czyż nie mam swojego? Czym niby miałabym być zaskoczona..?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę tę dostałam w prezencie z okazji recitalu dyplomowego, sięgnęłam po nią dwa lata później, czysty przypadek.
...i przepadłam.
Nie wiem, czy to ja zjadłam tę książkę, czy to ona zjadła mnie. Trwało to raptem dwa popołudnia. Dwa...