Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niezobowiązujące, miałkie czytadło. To pierwsze i prawdopodobnie ostatnie moje spotkanie z twórczością tego autora, a na pewno ostatnie w nieorginalnej wersji językowej. Jeżeli były tu jakieś smaczki i gry słowne, to niestety większośc ulotniła się po interwencji tłumaczki. A już całkowicie obezwładniło mnie pomylenie Hulka Hogana z komiksowym Hulkiem i niewzruszone brnięcie w tę gafę przez kilka zdań :)

Niezobowiązujące, miałkie czytadło. To pierwsze i prawdopodobnie ostatnie moje spotkanie z twórczością tego autora, a na pewno ostatnie w nieorginalnej wersji językowej. Jeżeli były tu jakieś smaczki i gry słowne, to niestety większośc ulotniła się po interwencji tłumaczki. A już całkowicie obezwładniło mnie pomylenie Hulka Hogana z komiksowym Hulkiem i niewzruszone...