rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Mała książeczka (seria z jednorożcem) - literacki raptularz z pobytu w letniskowej miejscowości nad Bałtykiem - Hiddensee.
Ulotne, refleksyjne, poetyckie interludium z dawnych lat.

Filozoficzne analizy, pacyfizm - Autor były żołnierz drugiej wojny...Czech... jeniec na Sycylii, po wojnie bibliotekarz.

Przebywamy w kręgu wewnętrznych przeżyć, poetyckich impresji, nastroju melancholii i kontemplacji.

Nieskończoność przepojona światłem płynąca, między przyrodniczą wiedzą a poetyckim odczuciem...spokój.

" Zawiłości i szoki, prasłowa, wyrocznie Sybilli, wspaniałe i zarazem ułomne, rozdarte i wciąż od nowa poszukujące zespolenia świata. Gdzie tylko pojawia się myśl, następuje rozpoznanie, przemiana, transcendencja. Wyczuwamy ów fenomen aż po sam rytm naszego ciała."

Mała książeczka (seria z jednorożcem) - literacki raptularz z pobytu w letniskowej miejscowości nad Bałtykiem - Hiddensee.
Ulotne, refleksyjne, poetyckie interludium z dawnych lat.

Filozoficzne analizy, pacyfizm - Autor były żołnierz drugiej wojny...Czech... jeniec na Sycylii, po wojnie bibliotekarz.

Przebywamy w kręgu wewnętrznych przeżyć, poetyckich impresji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nostalgiczna, dojmująca opowieść.

Wspominając luminarzy swojej epoki o Rilke pisze, że nie można było go sobie wyobrazić wzburzonym, nie do pomyślenia było, aby ktoś przy nim utracił spokój, albo zachował się hałaśliwie (podobnie Boy wspominał Wojtkiewicza w " Ludziach żywych". )

Znając finał amplituda smutku podczas czytania narasta z każdym rozdziałem.
Chociaż życie w warunkach prowizorium, w czasach twórczych podróży, zahartowało Autora wobec wszelkiej utraty i pożegnania...ale nie ostatecznie.

"(...) Jedyna niezawodna własność - poczucie wolności wewnętrznej".


Polecam biografię Balzaka autorstwa Stefana Zweiga....wspaniała.

Nostalgiczna, dojmująca opowieść.

Wspominając luminarzy swojej epoki o Rilke pisze, że nie można było go sobie wyobrazić wzburzonym, nie do pomyślenia było, aby ktoś przy nim utracił spokój, albo zachował się hałaśliwie (podobnie Boy wspominał Wojtkiewicza w " Ludziach żywych". )

Znając finał amplituda smutku podczas czytania narasta z każdym rozdziałem.
Chociaż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak zwykle harmonijnie - kompilacja wiedzy, humoru, refleksji; światowe publikacje w znakomitym tłumaczeniu, rodzime felietony...


A oto 'przekrojowe' ulubione eseje w pigułce, czyli ,, Myśli ludzi wielkich, średnich i psa Fafika" :

- Bądźmy ludźmi, choćby tak długo, póki nauka nie odkryje, że jesteśmy czym innym." Stanisławy Jerzy Lec

- By poznać drugiego człowieka, wystarczy tylko raz zrobić coś wbrew jego woli." popularne

- Życie jest interesujące i zabawne, pod warunkiem, że nie próbuje sie być szczęśliwym." Leszek Kołakowski

- Zawsze mamy wybór, jesteśmy albo częścią problemu, albo częścią rozwiązania." Swami Jyothirmayah

- Jeśli sądzisz, że wiesz wszystko, zostałeś źle poinformowany." przysłowie chińskie

- Nie bój się mieć ekscentrycznych opinii, gdyż każda obecnie akceptowana opinia była kiedyś ekscentryczna." Bertrand Russell

- Światopoglądowo bliskie mi drzewo. Zawsze do góry, nie w prawo, nie w lewo." Fafik

Jak zwykle harmonijnie - kompilacja wiedzy, humoru, refleksji; światowe publikacje w znakomitym tłumaczeniu, rodzime felietony...


A oto 'przekrojowe' ulubione eseje w pigułce, czyli ,, Myśli ludzi wielkich, średnich i psa Fafika" :

- Bądźmy ludźmi, choćby tak długo, póki nauka nie odkryje, że jesteśmy czym innym." Stanisławy Jerzy Lec

- By poznać drugiego człowieka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Listy...listy-nie listy... rozważania o charakterze estetycznym i literackim. Panowie A i B prowadzą korespondencję - grę w retro stylu, chwilami wydaje się, że listy wyszły spod pióra tej samej osoby, na przykład pracującego przy ulubionym pulpicie naukowca, który wieczorem (ubrany w habit Balzaca, albo z schillerowskimi jabłkami na biurku) układa powieść, a nazajutrz, w szlafroku uczonego i korzystając z innego pokoju, usiłuje ją sobie znowu wybić z głowy. Topografia smutku...pasja i wątpienie... prawda i autoironia ;)

" Czy ma to rzeczywiście jakieś znaczenie, że beret profesorów nadzwyczajnych zamiast srebrnej wypustki ma tylko sznurek lila? "

" Widzi Pan, drogi Przyjacielu, otóż żyjemy w chwili, która dzień w dzień czyni nas tak samo bliskimi malajskiemu farmerowi, jak kelnerowi z Mexico-City; znamy lasy znad Czadu i niebo nad Nowym Yorkiem; znamy też naczynia, których żołnierze Hannibala używali do czerpania wody; znamy bardzo dokładnie oblicze księżyca i ruch komórek. Znamy to, co najmniejsze i to co największe; spoglądamy w otchłań czasów i jednym spojrzeniem ogarniamy przestrzeń, jak gdyby to był zwykły talerz (...) I czyż to wszystko, drogi Przyjacielu, miałoby pozostać bez wpływu na nasza psychikę? "

Listy...listy-nie listy... rozważania o charakterze estetycznym i literackim. Panowie A i B prowadzą korespondencję - grę w retro stylu, chwilami wydaje się, że listy wyszły spod pióra tej samej osoby, na przykład pracującego przy ulubionym pulpicie naukowca, który wieczorem (ubrany w habit Balzaca, albo z schillerowskimi jabłkami na biurku) układa powieść, a nazajutrz,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ekranizacja z Romanem Wilhelmim wyborna....pierwowzór nie aż tak smakowity literacko. Jednakże cieszy, że tą retro perełkę wreszcie przetłumaczono na j.angielski.

Ekranizacja z Romanem Wilhelmim wyborna....pierwowzór nie aż tak smakowity literacko. Jednakże cieszy, że tą retro perełkę wreszcie przetłumaczono na j.angielski.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Mała książeczka - esencja odwiecznych człowieczych poszukiwań skutecznego zabezpieczenia przed niepokojem egzystencjalnym. A więc rytuał niby remedium balansuje na pograniczu kultury i natury, przenikając aspekty dziwności i obcości. Zamorskie odkrycie 'nowego świata' zaowocowało licznymi relacjami Europejczyków zdumionych - oburzonych pewnymi obyczajami, obsesja nieczystości trwa od czasów archaicznych.

O rytualności lub skostniałym rytualizmie, dychotomii między sacrum i profanum wypowiadają się tu sucho i rzeczowo zacni specjaliści, ale też jakby z czułością o rytuałach codziennych kontaktów międzyludzkich : uprzejmości, biesiadności, rytuałach zaspokojenia pragnień : obfitości, pocieszenia, zjednoczenia, przebaczenia....rytuałach związanych z ubraniem...codziennej poobiedniej drzemce ...

Są przykłady, relacje etnografa badającego praktyki i nieufność tubylców dopóki się nie przyłączył "(...) w magii nie ma miejsca dla neutralnego obserwatora". Opisy cudownych uzdrowień w hinduskich pismach, do jakich dochodziło podczas rytualnych zgromadzeń, współcześni badacze tłumaczą mocą jednoczenia we wspólnocie. Według nich, pielgrzymi w takich miejscach zaczynają myśleć bardziej w kategorii 'my' niż 'ja'. W kulturach przedpiśmiennych wzajemna pomoc była zasadą, a indywidualizm wyjątkiem.

Wyniki badań statystycznych mówią o spadku tradycyjnych praktyk, ale też o tęsknocie za duchowym połączeniem i wzroście zainteresowania etnologią. Do lamusa historii przechodzą czasy, gdy tradycyjne rytuały odgrywały niezastąpioną rolę w utrzymaniu i wzmocnieniu więzi społecznych. Pocieszające może być, że z kryzysem i okresem kontestacji dawnych rytuałów, nastąpił renesans rytuałów nowych form - zabiegi eklektyczne związane z powrotem do natury, ruchy ekologiczne. Nowe formy sztuki czy antysztuki to wciąż poszukiwanie rytuałów, ale już w stronę synkretyzmu i humanizmu transcendentnego. Muzyka, która wywodzi się z plemiennych rytuałów, a dziś trafia na parkiety dyskotek też ma walory rytualne i terapeutyczne.

Eliade twierdził, że człowiek to 'homo religiosus' i współczesna desakralizacja świata zachodniego jest tylko zjawiskiem chwilowym.

Fragment z Saint- Exupry'ego przywołuje zasięg rytuałów codzienności w rozmowie Lisa z Małym Księciem, o spotkaniu : ,, ... trzeba wrócić o tej samej godzinie (...) Jeśli będziesz wracał o różnych porach, nigdy nie będę wiedział na kiedy mam się przygotować."

Naukowcy radzą ,, (...) znajdź takie rytuały, które nadają twojemu życiu jakąś strukturę " i twierdzą, że to wzmacnia poczucie szczęścia.

Od pewnego czasu moim uszczęśliwiającym rytuałem jest cotygodniowy, dwudniowy post internetowy, polecam ;)

Mała książeczka - esencja odwiecznych człowieczych poszukiwań skutecznego zabezpieczenia przed niepokojem egzystencjalnym. A więc rytuał niby remedium balansuje na pograniczu kultury i natury, przenikając aspekty dziwności i obcości. Zamorskie odkrycie 'nowego świata' zaowocowało licznymi relacjami Europejczyków zdumionych - oburzonych pewnymi obyczajami, obsesja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jubileuszowo odmrożony Mrożek nadal smakowity - melanż refleksji, nostalgii, absurdu. Odsłuchałam wersji audio w radiowej Dwójce....mimo komfortu słuchania odczuwa się brak rysunków :/

Jubileuszowo odmrożony Mrożek nadal smakowity - melanż refleksji, nostalgii, absurdu. Odsłuchałam wersji audio w radiowej Dwójce....mimo komfortu słuchania odczuwa się brak rysunków :/

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako dorosłe dziecko z pokolenia X, bezdzietne, kupiłam tę książkę Mamie w celach terapeutycznych. Oto jej komentarz:

,, ... niezbędnik dla wszystkich rodziców... o wzajemnym zrozumieniu, a zwłaszcza o wybaczeniu ...sobie. "

Jako dorosłe dziecko z pokolenia X, bezdzietne, kupiłam tę książkę Mamie w celach terapeutycznych. Oto jej komentarz:

,, ... niezbędnik dla wszystkich rodziców... o wzajemnym zrozumieniu, a zwłaszcza o wybaczeniu ...sobie. "

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekkim piórem pisane i zilustrowane wspomnienia dla dzieci i młodzieży i chociaż już 'wyrosłam' podobało się. Zwłaszcza listy od dzieciaków :)

Lekkim piórem pisane i zilustrowane wspomnienia dla dzieci i młodzieży i chociaż już 'wyrosłam' podobało się. Zwłaszcza listy od dzieciaków :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości David Graeber, David Wengrow
Ocena 7,3
Narodziny wszy... David Graeber, Davi...

Na półkach: , ,

Czy natura ludzka jest niewinna, czy zepsuta? Czy jako gatunek jesteśmy z natury skłonni do współpracy, czy do rywalizacji, mili czy samolubni, dobrzy czy źli?

Tytuł sugeruje, że jest to dzieło przełomowe, a dotyczy różnych możliwości organizacji społeczeństw. Najpierw poznajemy koncepcje idealisty Jean J.Rousseau, autora " Umowy społecznej" z kontrą sceptyka Thomasa Hobbesa, autora " Lewiatana".

Rousseau mniemał, że dawno temu byliśmy dobrotliwymi zbieraczami, żyliśmy w idyllicznej koegzystencji z naturą, w stanie dziecięcej niewinności ,, każdy był równy, bo wszyscy byli jednakowo biedni ".

Hobbes, ze swoją koncepcją 'o człowieku z natury samolubnym' twierdził, że życie w czasach pierwotnych musiało być " samotne, ubogie, okropne, brutalne i krótkie" i wszelkie opresyjne, hierarchiczne zasady porządku społecznego są koniecznością - wojnę wszystkich ze wszystkimi przerwać mogło jedynie stworzenie władzy absolutnej.

Autorzy, w swym eksperymencie myślowym, lawirują między tymi alternatywami ewolucji społecznej, tropią błędy interpretacyjne uczonych, " semantyczne sidła i metafizyczne miraże ". Przeszukują drobiazgowo archaiczną obyczajowość z optymistyczną konkluzją, że zawsze było sinusoidalnie, różnie, będzie różnie i zwracają uwagę na historyczne znaczenie ekscentryczności.

Dowiadujemy się, że w XVIII-wiecznej Europie popularna była literatura misjonarzy i podróżników, zawierająca zaskakujące idee o społeczeństwach Nowego Świata, funkcjonujących zupełnie inaczej niż europejskie. Autorzy są przekonani, że jakiś egzemplarz " Relacji jezuickich z Nowej Francji" (kolonii francuskich w Ameryce Północnej) czytał Rousseau...a było ich 71 tomów... i z inspiracji tymi zapiskami stworzył słynną utopię.

Krytyczne zapiski jezuitów o 'dzikich' z nowego kontynentu, stały się paradoksalnie frapującym impulsem oświeceniowych refleksji.

,, ...jezuici byli intelektualistami katolickiego świata. Wyszkoleni w klasycznej retoryce i technikach dyskusji uczyli się języków Amerykanów głównie po to, aby móc się z nimi spierać i perswadować im wyższość chrześcijańskiej wiary. A mimo to regularnie zaskakiwały ich i wprawiały w zdumienie wytaczane przez Amerykanów kontrargumenty (...) Jezuici posunęli się dalej, przyznając ( nie bez frustracji), że dzicy Nowego Świata sprawiali wrażenie raczej mądrzejszych od ludzi, z którymi mieli do czynienia w domu ( np." Niemal wszyscy wykazują większą inteligencję w ich sprawach, przemowach, uprzejmościach, kontaktach, podstępach i subtelnościach niż najbystrzejsi mieszkańcy i kupcy we Francji").

Książka tomiszcze, sprawia wrażenie zapisu wykładów dla ekspertów antropologów i wścibskich archeologów... z ciężkostrawną analizą porównawczą upraw fasoli i kukurydzy. Dla laika zbyt drobiazgowa i chaotyczna strukturalnie, napęczniała gabarytowo od przypisów, które stanowią 1/4 całości. Myślę, że w wersji audio jest bardziej przyswajalna.

Niepodważalne aksjomaty pewnie ulegną kolejnej zmianie, gdy lodowiec uwolni Antarktydę ?

Czy natura ludzka jest niewinna, czy zepsuta? Czy jako gatunek jesteśmy z natury skłonni do współpracy, czy do rywalizacji, mili czy samolubni, dobrzy czy źli?

Tytuł sugeruje, że jest to dzieło przełomowe, a dotyczy różnych możliwości organizacji społeczeństw. Najpierw poznajemy koncepcje idealisty Jean J.Rousseau, autora " Umowy społecznej" z kontrą sceptyka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dywan perski Attar z Niszapuru, Hanzala Badghisi, Shahid Balkhi, Mücirəddin Beyləqani, Omar Chajjam, Chakani, Abu Mansur Daqiqi, Dżami, Zahir Fariabi, Abolqasem Ferdousi, Abu Salik Gorgani, Hafez, Abu Bur Khosrawani, Rabia Khuzdari, Manuczehri, Feroze Mashriqi, Mohammad Mousavi, Nizami, Abu'-l-Abbas Rabandżani, Rudaki, Rumi, Sadi z Szirazu, Shufurwah Isfahani, Farruchi Sistani, Tabasi, Munjik Tirmidhi, Unsuri, Dżamaladdin Mohammad ibn Abdulrazak
Ocena 7,9
Dywan perski Attar z Niszapuru, ...

Na półkach: , , ,

Trafiłam na ten poetycki zestaw przed laty, poprzez niezapomniany dystych Rumiego ...który dzieła dyktował w transie swoim uczniom:

,, Gdzieś poza dobrem i złem jest ogród, tam się spotkamy. "

Według wyobrażeń staroirańskich po oceanie pływa olbrzymia ryba, na której stoi byk, a na jego rogach spoczywa Ziemia.

Potem przybyły wiersze Hafiza, w znakomitym tłumaczeniu Antoniego Lange - wuja Bolesława Leśmiana, poetę, tłumacza, filozofa-mistyka, poliglotę, powieściopisarza...

Ten tomik, orientalny melanż dla retrolubnych, jest jak baśniowy dywan. Unosi melodyjnie w niedzisiejsze rejony - miłości romantyczne, kształty i dźwięki przyrody, w "raj uczyniony przy czarce wina" ... peanów ku czci wina tu zadziwiająca mnogość.

Trafiłam na ten poetycki zestaw przed laty, poprzez niezapomniany dystych Rumiego ...który dzieła dyktował w transie swoim uczniom:

,, Gdzieś poza dobrem i złem jest ogród, tam się spotkamy. "

Według wyobrażeń staroirańskich po oceanie pływa olbrzymia ryba, na której stoi byk, a na jego rogach spoczywa Ziemia.

Potem przybyły wiersze Hafiza, w znakomitym tłumaczeniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozostaje wrażenie, że patrzył na wszystko niby z teatralnej loży - uważał, że jego powołaniem jest reprezentowanie, nie męczeństwo.


CYTATY :
,, Każdy ma swoje obowiązki i swój ciężar do dźwigania, ty przy tokarce, ja przy tronie."

,, Tak potrzebne zafascynowanie, choćby nawet osłabione, choćby nawet przez wątpliwości i niezadowolenie, daje jedynie praca."

,, Wychowanie to po prostu odpowiednia atmosfera, nic więcej."

,, Punkt widzenia, że piękne to wszystko co się przeżywa jest coraz bardziej kuszący."

,, Doprawdy, nie opłaca się przez męki zazdrości psuć sobie trawienia. Z biegiem lat coraz bardziej doceniam komizm."

,, Rudolf Steiner głosił, że przez rozwijanie drzemiących w każdym człowieku wyższych możliwości, drogą medytacji i ćwiczeń duchowych można dojść do pełni człowieczeństwa i do poznania istoty rzeczy."

,, Decydującym względem i zabezpieczeniem pozostaje dla mnie, że zgodnie z moją naturą mogę schronić się w mieszczańskim świecie, właściwie nie ulegając zmieszczanieniu. Jeżeli się ma bogate wnętrze, różnica między samotnością, a nie-samotnością nie jest taka duża, raczej zewnętrzna."

,, Lubię przytrzymywać uciekający dzień, jego zmysłowe wrażenia, a także - aluzyjnie - jego duchowy kształt i treści."



Polecam wspomnienia żony : ,,Moje nienapisane wspomnienia" Katia Mann.

Pozostaje wrażenie, że patrzył na wszystko niby z teatralnej loży - uważał, że jego powołaniem jest reprezentowanie, nie męczeństwo.


CYTATY :
,, Każdy ma swoje obowiązki i swój ciężar do dźwigania, ty przy tokarce, ja przy tronie."

,, Tak potrzebne zafascynowanie, choćby nawet osłabione, choćby nawet przez wątpliwości i niezadowolenie, daje jedynie praca."

,,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Oto Carlo Gesualdo w zbeletryzowanym życiorysie. Pan ogromnych latyfundiów, łagodny, wrażliwy, nietypowy książę swojej epoki. Jeden z najwybitniejszych madrygalistów renesansu, dla którego muzyka była jedyną, mającą sens wartością w życiu i któremu interesy dynastyczne kierujące swataniem par, stały się początkiem przeżywanego w samotności inferna. Tak więc pani i pan Gesualdo, uwikłani w wymuszony związek małżeński, trwali w nim do czasu 'owej' tragicznej nocy. A potem już tylko pokuta i muzyka ,, (...) Jedynie aniołowie i ludzie szczęśliwi śpiewają unisono. Nie potrafiłbym otworzyć całej mojej duszy, gdybym nie czuł, że wszystko w niej stopiło się w jedno: jestem naraz i ziemią i deszczem, bólem, trucizną i kwiatem. To właśnie czuję wtedy, gdy komponuję. I w takiej chwili wszystko inne traci dla mnie znaczenie."

Wiele dyskursów o commedii dell'arte, naturze fug i opisów pawany tu nie ma, ani domniemań jak brzmiały chóry ateńskie. W owych czasach, gdy Hiszpanie byli panami Neapolu i Madryt czuwał, rządził, panował, włoski wdzięk tłamszony był inkwizycją i sztywnym hiszpańskim ceremoniałem. A w ramach łacińskich paragrafów, mówić o muzyce nie było bezpiecznie i mogło się trafić z tego powodu do protokołów Świętego Oficjum... Za przyzwoleniem obracającej się w swoim dostojnym tempie machiny Watykanu 'święta inkwizycja' zbierała obfite żniwo.

Z mozołem dobrnęłam do końca przez labirynt nazwisk neapolitańskich wielmożów, liczne procesje ciotek i powinowatych, snucie intryg między koteriami kardynałów i machinę jurysdykcji. Od połowy czytałam 'szkolną metodą pomijania opisów przyrody'... których tu niestety nie było... a czytając miałam wrażenie jakbym siedziała w najciemniejszym kącie komnaty - więzienia, gdzie nigdy nie zaglądały promienie słońca.

Książka z początków moich fascynacji muzyką dawną, niestety zbyt długo czekała na półce. Fascynacja muzyką przetrwała, ale czytanie powieści z czasów przed-wiktoriańskich już nie.

Oto Carlo Gesualdo w zbeletryzowanym życiorysie. Pan ogromnych latyfundiów, łagodny, wrażliwy, nietypowy książę swojej epoki. Jeden z najwybitniejszych madrygalistów renesansu, dla którego muzyka była jedyną, mającą sens wartością w życiu i któremu interesy dynastyczne kierujące swataniem par, stały się początkiem przeżywanego w samotności inferna. Tak więc pani i pan...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Galernicy Wrażliwości Maria Janion, Stanisław Rosiek
Ocena 7,9
Galernicy Wraż... Maria Janion, Stani...

Na półkach: ,

,, Możliwości poezji są nieograniczone. Trzeba jedynie wiedzy o warsztacie i poczucia dziwności istnienia, a wiersze staną się widzialnymi ciałami tajemnicy. Będą zarówno wszystko mówiły jak i wszystko ukrywały i same stworzą świat równoległy." Plotyn

,, Możliwości poezji są nieograniczone. Trzeba jedynie wiedzy o warsztacie i poczucia dziwności istnienia, a wiersze staną się widzialnymi ciałami tajemnicy. Będą zarówno wszystko mówiły jak i wszystko ukrywały i same stworzą świat równoległy." Plotyn

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Kolejna znaleziona na Allegro perła z lamusa, tym razem z teatralno kabaretowego lamusa polskiej historii. Zbiór pełen fotografii, rysunków satyrycznych, a nawet nut.

Życia teatralnego i kabaretowego w ówczesnych trudnych czasach, pomiędzy imadłem dwóch wojen nic nie potrafiło zmącić. Dla zahartowanych wichrami historii artystów, kryzysy i opory cenzuralne były pretekstem kreatywności. Wibrowała membrana wrażliwości, hurtownia wesołości, szumny wichrowy rausz fantazji zbiorowej. A o tym jak nasz smak i wrażliwość artystyczna ulegają poważnej ewolucji uświadamiają i wspominają Tadeusz Boy-Żeleński, Grzymała- Siedlecki, Arnold Szyfman, Jan Brzechwa, Adolf Dymsza ...i in.

Najbardziej mi bliski krakowski kabaret "Zielony Balonik" jedyny w swoim rodzaju, był pierwotnie pochodzenia malarskiego raczej niż literackiego. Narodził się przy stoliku malarskim obok ASP, nazwa i produkt były dziełem przypadku. Paru malarzy (wśród nich Wojtkiewicz) spotkało na plantach w słoneczny dzień październikowy sprzedawcę dziecinnych baloników. Były same zielone... Jan Apolinary Michalik udostępnił artystycznym tułaczom miejsce i zakupił pianino...

,, (...) był to pierwszy jego nieoględny krok do wejścia w nieśmiertelność (...) Ta mała, setkę osób zaledwie licząca salka Jamy Michalikowej była naładowana elektrycznością. Było coś radosnego w tej maleńkiej biesiadzie wszystkich sztuk, w tym misterium duchowej wolności, było jakieś zbawcze odprężenie dziesiątków lat zakrzepłej żałoby, frazesu, celebry, załgania ( ...) Wszystko znalazło się tam razem jak w arce Noego płynącej po mętnych wodach krakowskiej melancholii".

Słynną pieśń Leona Schillera ,,Jutro inaczej zacznę żyć" zapamiętałam z filmu A. Wajdy ,, Z biegiem lat z biegiem dni". Wówczas w Jamie Michalika zawodziła ją sala pełna bohemy i snobizującej burżuazji ...

,,Wiatr za szybami śmieje się.
Psiakrew, to życie takie złe!
Nie! Już nie będe więcej pić...
Jutro inaczej zacznę żyć! ..."


CYTATY :

,, Ale kiedy pianino umilkło bodaj na chwilę przy luzowaniu się grajków, czuć było coś niesamowitego w powietrzu. Jakiś niepokój ścinał wszystkie twarze. Jak gdyby lęk, że wedrze się przez mury upiorny hejnał mariacki"

,, Dowcip nikim się nie brzydzi, wszystkich matadorów miasta tu się schlasta".

,, Każdy wrzeszczał o czym innym, jak zwykle w życiu rodzinnym. Ojciec najgorsze wyrazy powtarzał po kilka razy".

,, A kiedy już blady świt wkradał się przez okna cukierenki i niepoprawnych cyganów tradycyjny ' smęt ' ogarniał, odzywały się ciche, ni to szpinetowe, ni to kurantowe tony piosenek staropolskich".

,, Jedna tylko istnieje rzecz stała: energia; natomiast transformacje jej i wędrówki podlegają najosobliwszym kaprysom". T. Boy

Kolejna znaleziona na Allegro perła z lamusa, tym razem z teatralno kabaretowego lamusa polskiej historii. Zbiór pełen fotografii, rysunków satyrycznych, a nawet nut.

Życia teatralnego i kabaretowego w ówczesnych trudnych czasach, pomiędzy imadłem dwóch wojen nic nie potrafiło zmącić. Dla zahartowanych wichrami historii artystów, kryzysy i opory cenzuralne były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To dwujęzyczny tomik, znaleziona na Allegro perełka z retro dedykacją napisaną 'wiecznym piórem'. Aż 123 utwory w zbiorze. Tłumaczenie niektórych Autor wspomina z cierpką melancholią, balansując między kompromisem, istotą wiersza i niedosytem efektu translacji ,,(...) mógłbym je ponownie poprawiać bez końca" ;)

Ponoć po bezpośredniości wrażenia poznaje się lirykę, chociaż sposób wypowiedzi może być tak skomplikowany... jak przyczyny emocji.

To dwujęzyczny tomik, znaleziona na Allegro perełka z retro dedykacją napisaną 'wiecznym piórem'. Aż 123 utwory w zbiorze. Tłumaczenie niektórych Autor wspomina z cierpką melancholią, balansując między kompromisem, istotą wiersza i niedosytem efektu translacji ,,(...) mógłbym je ponownie poprawiać bez końca" ;)

Ponoć po bezpośredniości wrażenia poznaje się lirykę, chociaż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

"Jaki język, taki świat" tytuł jednego z esejów, wybrzmiewa niemal
jak motto Autora - tłumacza, nazywanego fenomenem językowym. Jak to się zaczęło, że Ireneusz Kania zna ponad 20 języków ? Pragnienie by zamieszkać w ogrodzie słów i przywracać do istnienia zapomniane połacie rzeczywistości ?

,, Zdałem sobie sprawę, że to co mnie naprawdę pasjonuje, to inne światy duchowe. Że ja chcę do nich wejść. Najpierw od strony języków. Muszę nauczyć się języków, żeby czytać wielkie teksty, o których tu i ówdzie słyszałem".

Tematem książki - rozmów, esejów, wykładów są relacje sacrum i profanum, buddyzm, kabała, teodycea, gnostyckie smutki Ciorana ...ale także egzystencjalny optymizm Eliadego ,, z jego organiczną niezdolnością do rozpaczy".

Dowiadujemy się, że każdy język ustanawia własny sposób interpretacji świata. Autor tłumacząc, zarazem bada zniuansowany obraz archaicznych systemów myśli ,, (...) świat aczkolwiek jest tym czym nam się wydaje, jest także szyfrem i kodem ".

Dla kabalistów pratworzywem świata jest słowo, zgodnie z Logosem gnozy hellenistycznej, a dynamika języka sprzężona jest z dynamiką świata. Zwłaszcza w językach Indian świat jest w ciągłym ruchu, jest dynamiczną całością. Ich świat jest postrzegany jako proces, nasz świat jest statyczny, złożony z rzeczy. Przez pryzmat języków orientu świat jawi się też odmiennie, jako proces, też jest dynamiczny. Bardziej liczą się czynności i efekt, a nie wykonawca.

,, Zdecydowanie struktury języka współokreślają widzenie świata (...) prawie każde zdanie w języku angielskim zaczyna się od zaimka 'ja'. Jest to dla mnie coś monstrualnego (...) tego nie ma w innych językach w takiej skali".

,, (....) a więc - język kreuje świat".

,, Ludzkość w którymś momencie swojej ewolucji stanęła przed dylematem: czy podążać drogą eksploracji i opanowania materii, czy też zwrócić się w głąb siebie".

Autor , podobnie jak niegdyś Jose Ortega przewiduje, że już niedługo znajdziemy się w świecie naznaczonym taką oto społeczną dychotomią: człowiek masowy zniewolony przez kulturę obrazkową, versus mikroskopijna elita wykształcona na słowie drukowanym .

,, Stary świat był nieporównanie bardziej statyczny, uładzony i ,,substancjonalny" , by tak powiedzieć, od naszego - oszałamiająco dynamicznego, niepochwytnego i ontycznie ,,pustego". Na poziomie doświadczenia jest to świat skrajnie chaotyczny, tak jakby rządziła nim - na podobieństwo świata kwantowego - zupełnie inna logika".

Kunszt i meandry słowa są dla Autora fascynacją, a unikanie obfitości ze szklanego ekranu dyscypliną obok sportu, na który ma zawsze czas. Na studiach uprawiał szermierkę, lekkoatletykę, a nawet kulturystykę ...do czasu, aż trafił na wiersz Wisławy Szymborskiej " Konkurs piękności męskiej" - humor też wyłania się między wersami :) Autor przyznaje, że 15 minut dziennie stoi na głowie, co mnie ucieszyło, bo już się martwiłam 'zaklinowaniem' w dramatycznym toposie.

Tak więc struktury języka współokreślają widzenie świata - mówiący różnymi językami różnie postrzegają świat. Pewnie dlatego nam niektórym wydaje się, że Czesi przez pryzmat swojego języka, widzą świat w cieplejszych barwach.

"Jaki język, taki świat" tytuł jednego z esejów, wybrzmiewa niemal
jak motto Autora - tłumacza, nazywanego fenomenem językowym. Jak to się zaczęło, że Ireneusz Kania zna ponad 20 języków ? Pragnienie by zamieszkać w ogrodzie słów i przywracać do istnienia zapomniane połacie rzeczywistości ?

,, Zdałem sobie sprawę, że to co mnie naprawdę pasjonuje, to inne światy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dojmująca opowieść - lodołamacz stereotypów i oswajacz lęku przed innością.

,, Jesteśmy rówieśnikami, na dwóch końcach świata oglądaliśmy Pszczółkę Maję, Bolka i Lolka, Reksia i Misia Uszatka. I oboje znamy rosyjskiego Wilka i Zająca i czeskiego Krecika (...) może bajki łącza ludzi równie dobrze jak Bóg? A może lepiej, bo nikt nie toczy w ich imię żadnych wojen? "

Dojmująca opowieść - lodołamacz stereotypów i oswajacz lęku przed innością.

,, Jesteśmy rówieśnikami, na dwóch końcach świata oglądaliśmy Pszczółkę Maję, Bolka i Lolka, Reksia i Misia Uszatka. I oboje znamy rosyjskiego Wilka i Zająca i czeskiego Krecika (...) może bajki łącza ludzi równie dobrze jak Bóg? A może lepiej, bo nikt nie toczy w ich imię żadnych wojen? "

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niespieszne tempo, refleksyjność, opisy przyrody z uwzględnieniem kumkania żab, woda....urzekające.To moje pierwsze spotkanie z 'mini o-powieścią' Kornela Filipowicza i zapewne nie ostatnie. Jak niejeden kontemplatyk i przyszły intelektualista, miał zwolnienie z gimnastyki i w tym czasie w szatni, uczył się słówek z języka francuskiego i angielskiego i 'czarodziejskich' wyrazów obcych , co było jego ulubionym zajęciem. Rybołówstwo Autorowi wydawało się zawsze zajęciem bardzo śmiesznym . Jak więc doszło do tego, że dał się wciągnąć w tą zabawę ?
,, (...) Doszedłszy pewnego wieku człowiek udaje się do lekarza, aby mu się zwierzyć ..." wówczas pan doktor, zamiast wypisać spodziewaną sążnistą receptę, zaproponował: uprawę ogródka, chodzenie na ryby, polowanie, lub... rąbanie drzewa. I tak to się zaczęło, nienasycony atawizm trawiący wędkarza dniami i nocami , domagający się nowych pstrągów, lipieni, brzan, jelców i okoni ,,(...) nie było ważne jak ta ryba się nazywa. Była taka wielka, że mogła nie mieć żadnej nazwy. Jej obecność tutaj nie miała oczywiście nic wspólnego z moją wędką(...) Nie lubię kokieterii w rozmowie na temat rybołówstwa. Jest to zajęcie wystarczająco już niejasne, aby miało być jeszcze przedmiotem żartów " .


Teraz już rozumiem co trzyma nad przeręblem zmarzniętych wędkarzy, to mus - 'rzemiosło' hazardzisty ;)


CYTATY :

,, (...)Spokojnie, bez pośpiechu, rozwijamy nasze wędziska i zabieramy się do łowienia. Jesteśmy szczęśliwi, nie myślimy o niczym prócz tego, co należy do naszego rzemiosła, gdyż to, czym zajmujemy się, jest większe i silniejsze od wszystkich innych spraw i potrzeb. Nie odczuwamy ani głodu, ani pragnienia, palimy tylko dużo papierosów, bo rybołówstwo jest zabawą czystą jak gra w karty albo szachy, a wszystkie gry lubią dym. Czas mija, ucieka, ale jesteśmy w takim miejscu świata, w którym nie odczuwa się jego działania. Czas przechodzi przez nas, jak przez pustą rurę, gdyż nie stawiamy mu żadnego oporu ".

" Powierzchnia wody była gładka i spokojna, wszystko dokonało się pod jej powierzchnią, niejako pod spodem świata widzialnego"

,, Długą chwilę cisza, tylko bez przerwy gra ta samotna żaba, ale tego prawie nie słychać, ten dźwięk jest jakby składnikiem ciszy".

,, - Jakiegoś szczupaczka, okońka nie było ? (...) wymieniliśmy ze sobą hasło. Daliśmy sobie do zrozumienia, że należymy do tej samej mafii. Jeszcze nie było wiadomo, jakie zajmujemy w niej stanowisko, ale zostało już powiedziane w pewien specjalny sposób coś, co pozwala się bardzo szybko zwąchiwać ze sobą myśliwym, pijakom, masonom, narkomanom, homoseksualistom, gdziekolwiek na świecie by się spotkali".

,, Nie było tu nikogo z kim mógłbym moją radość podzielić, nie miałem komu jej przekazać. Byłem sam i moja walka rozegrała sie w pustce, jakby w kosmosie albo na obcej planecie, moje zwycięstwo było sukcesem w próżni - czymś jakby pozbawionym zupełnie ciężaru i wartości, czymś nikomu niepotrzebnym i dla mnie samego ledwo już uchwytnym. Jak gdyby nawet moje najbardziej osobiste uczucia, moja miłość własna, mój egotyzm miały sens istnienia tylko pośród ludzi ".


Oprócz tego czarowania ryb, są i inne opowiadania w których Autor rozmyśla o świecie. Raz zdaje się, że rządzą nim tylko prawa przypadku, kiedy indziej znowu wydaje mu się uporządkowany z piekielnie drobiazgową logiką.


,,(...) Usłyszałem od staruszki, że życie jest w ogóle mieszaniną poezji i prozy, uczuć i interesów, czyli piękna i spraw przyziemnych i że świat na pewno i mnie, pisarzowi, nie oszczędził tej gorzkiej prawdy ".

,, Ten wasz Mauriac to pewnie taki katolik, co to w ornat się ubiera i ogonem na mszę dzwoni."

" Panuje dość powszechne przekonanie, że aby zostać artystą, trzeba najpierw zerwać wszystkie więzy społeczne, trzeba pozwolić się rozchwiać i zdeprawować, aby potem dopiero wyzwolony od wszystkiego móc organizować swój nowy, własny świat. Bzdura."

,, Ciągle nie było wiadomo jaka jest między nami sytuacja, ale mimo to spytałem:
- Masz lusterko?
Było to pytanie w rodzaju tych, na które wróg nawet odpowiada".


,, Wróciłem z wojny. Straciłem na tej wojnie wiele rzeczy wartościowych i przedmiotów, które lubiłem, a także postradałem coś, czego nie spodziewałem się prędko, może nawet nigdy, odzyskać (...) wiele młodzieńczych jeszcze złudzeń. Wydawałoby się, że bez złudzeń można istnieć, że życie bez nich powinno mieć więcej sensu i powagi. Być może ".

Niespieszne tempo, refleksyjność, opisy przyrody z uwzględnieniem kumkania żab, woda....urzekające.To moje pierwsze spotkanie z 'mini o-powieścią' Kornela Filipowicza i zapewne nie ostatnie. Jak niejeden kontemplatyk i przyszły intelektualista, miał zwolnienie z gimnastyki i w tym czasie w szatni, uczył się słówek z języka francuskiego i angielskiego i 'czarodziejskich'...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Helikon sarmacki. Wątki i tematy polskiej poezji barokowej Andrzej Vincenz, praca zbiorowa
Ocena 6,6
Helikon sarmac... Andrzej Vincenz, pr...

Na półkach: , , ,

Gratka dla poezjolubnych, w znakomitym opracowaniu Andrzeja Vincenza.

Helikon - góra w Beocji, był w pojęciu starożytnych siedzibą Apollina oraz dziewięciu muz, więc Helikonem 'sarmackim' nazwał A.Vincenz ten wybór poezji i zgodnie z barokową tradycją.

Wyjaśnia, że między Kochanowskim a Krasickim i resztą poetów oświecenia, w ogólnej świadomości ,, rozpościerają się bezpłodne pustynie złego smaku, sarmackiego barbarzyństwa i saskich mroków"... paradoksalnie. Wnioskuje, że poza specjalistami dziedziny, gust barokowy jest synonimem złego smaku. Do niedawna i dla mnie, pośród barokowych sztuk tylko muzyka, z obfitością instrumentacji była fascynująca. Ale jednak słowa przezłocone, odpowiednio podane, mogą być smakowite... no i maskarady.

Barok wymyślił maskę, a maskarady były oficjalnymi spektaklami, jak na przykład na weselu Zygmunta III z Anną Habsburg, na krakowskim Rynku:

,, Starosta chęciński stawił sie z taką oto inwencją: Minos na wozie ognistym, ciągniętym przez trzy smoki. Pokazała sie ogromna skała, w której zamknięty był Quintus Curtius. W skale ukrytych było sześciu kornecistów, którzy ukazali sie za Kurcjuszem, po czym skała spłonęła (...) Za nimi zjawiło się czterech "Venturerów" ( żołnierzy służących z własnej ochoty, nie za żołd ), a byli nimi sami magnaci(...) Szli za nimi wojownicy i trębacze, a za nimi dwóch bębnistów, ubranych po murzyńsku, a kartelusz ich zawiadamiał, że przybywają z Afryki, życząc sobie przy monarchach zacnych szczęścia swego spróbować".

W europejskiej poezji barokowej ulubioną figurą jest teatr, scena - topos, lecz w bogobojnej Polsce częsty jest topos życia jako żeglugi do portu, a port ten bywa duchowy. Życie jest snem, złudnym pozorem życia, a prawdziwym życiem jest życie wieczne. Barokowa śmierć jest bramą do życia, warunkiem nieśmiertelności, a poezja jej paradoksalną gloryfikacją.

Poetyzują wielbiciele tajemnicy i znaków omylnych ...słońce krąży wokół Ziemi- Ziemia jest dla współczesnych wciąż jeszcze centrum wszechświata.

''Świat widzialny jest swego rodzaju szyfrem, przy pomocy którego można odczytywać najróżniejsze ukryte znaczenia (...) Jeśli każda rzecz wskazuje na jakieś leżące poza nią znaczenie, jeśli wszystkie znaczenia ukryte są za znakami, to same rzeczy można widzieć dwojako (...) Ale można też przypisywać wagę jedynie temu co zakryte, a same znaki, czyli cały świat zewnętrzny, widzieć jako zewnętrzny tylko pozór, jako przebranie, maskę."

Cechą baroku jest ruch, a w nim :
,, Człowiek jest bombol, szkło, lód, bajka, cień, proch, siano, sen, punkt, głos, dźwięk, wiatr, kwiat, nic, by go królem zwano."

Oksymoron, paradoks, hiperbole, parafrazy - to ulubione figury baroku. Lecz najbardziej znanym symbolem baroku, nie tylko w ogrodzie, ale i w splendorach poetyckich jest ... labirynt.

Gratka dla poezjolubnych, w znakomitym opracowaniu Andrzeja Vincenza.

Helikon - góra w Beocji, był w pojęciu starożytnych siedzibą Apollina oraz dziewięciu muz, więc Helikonem 'sarmackim' nazwał A.Vincenz ten wybór poezji i zgodnie z barokową tradycją.

Wyjaśnia, że między Kochanowskim a Krasickim i resztą poetów oświecenia, w ogólnej świadomości ,, rozpościerają się...

więcej Pokaż mimo to