Bogusław

Profil użytkownika: Bogusław

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
10
Przeczytanych
książek
10
Książek
w biblioteczce
10
Opinii
59
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Miałem okazję spotkać się z autorem. Bardzo sympatyczny człowiek. Do przetrawienia książki potrzeba dużo wyobraźni, empatii, trochę wiedzy, a może też własnych doświadczeń. Poza tym jest to niezły podręcznik psychologii.

Miałem okazję spotkać się z autorem. Bardzo sympatyczny człowiek. Do przetrawienia książki potrzeba dużo wyobraźni, empatii, trochę wiedzy, a może też własnych doświadczeń. Poza tym jest to niezły podręcznik psychologii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piotr Zaremba poszedł tropem wielu klasyków literatury, którzy w swych powieściach z gatunku grozy, kryminału czy fantasy zawierali pytania dotyczące kondycji człowieka, istoty człowieczeństwa. No bo właśnie - czy łatwo z ofiary stać się oprawcą? Historia zdaje się nauczać, że tak, jednak czyni od tego wyjątki, a i psychologowie nie są jednoznaczni w opiniach. Przy czym Zaremba nie popada w tanie moralizatorstwo. Uwzględniając zaś pisarski warsztat autora, książkę czyta się bardzo dobrze.

Piotr Zaremba poszedł tropem wielu klasyków literatury, którzy w swych powieściach z gatunku grozy, kryminału czy fantasy zawierali pytania dotyczące kondycji człowieka, istoty człowieczeństwa. No bo właśnie - czy łatwo z ofiary stać się oprawcą? Historia zdaje się nauczać, że tak, jednak czyni od tego wyjątki, a i psychologowie nie są jednoznaczni w opiniach. Przy czym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed laty nie lubiłem tej książki. Wydawała mi się przeładowana, ślamazarna. Niedawno jednak kupiłem w starej małej księgarni, w małym mieście, takiej księgarni, których jest już coraz mniej, książkę "Ryszard Kapuściński. Autoportret reportera". Z zawodowej ciekawości przeczytałem, bo są w niej też fragmenty, w których Kapuściński opisywał swój warsztat pracy. Po niej sięgnąłem znów po "Imperium".

Chyba jednak do pewnych lektur trzeba dojrzewać. Ta książka dalej wymaga skupienia, nadal mamy te same słowa. A jednak są to dla mnie już inne słowa. Kapuściński dziś mi pokazuje drugie, trzecie i czwarte dno tego, czego doświadcza. Kto przeczyta, ten zrozumie, że europejską część Rosji można, z powodu jej "duszy", nazwać Azją Zachodnią. I jak bardzo nierosyjskie byłe republiki sowieckie różniły się od rosyjskiego centrum imperium.

Mamy też tu to samo, co w innych książkach Kapuścińskiego, a nad czym chyba jakoś przechodzimy do porządku dziennego. Brud. Pot. Smród. "Jestem zlany potem" - pisze wielokrotnie. Opisy ludzi którzy tygodniami, bez wody do mycia, bez toalety, koczują na lotnisku, w indyjskich zaułkach, w dżungli, w więzieniu. W naszych sterylnych czasach dezodorantów, mydeł, żeli do kąpieli, pachnidełek i świecidełek zapominamy, jak wonieje cały tłum naprawdę brudnych, spoconych ludzi.

Dla przypomnienia - jeszcze kilka dekad temu higieniści namawiali Polaków, aby kąpali się choć raz w tygodniu i myli zęby. I zmieniali codziennie skarpetki oraz bieliznę. Przypomnienie jest ważne, aby ktoś nie pomyślał, że ci "inni", których opisywał Kapuściński, są "gorsi". On sam o tym przypominał, ja robię to po swojemu.

Niesamowite są syntetyczne, oszczędne, a jakże plastyczne opisy czegoś u nas nieznanego. Opis rozprażonej burzy piaskowej, która zatyka płuca. Opis mrozu takiego, że przechodzący człowiek zostawia za sobą w powietrzu korytarz.

Ludzkie okrucieństwo - człowiek jako jedyny gatunek zdolny do bezinteresownego zadawania bólu i śmierci. To też przewija się przez książki Kapuścińskiego. W "Imperium" jest chyba szczególnie dużo rozważań na ten temat. Chociaż w "Podróżach z Herodotem" także ich nie brakuje.

Zobojętnienie, bierne pogodzenie się z losem... Można tak długo ciągnąć opis cech książek Kapuścińskiego. On sam jednak zalecał zwięzłość, więc czas kończyć. Kto jest ciekawy, niech sam poczyta. Jeszcze tylko dwie uwagi na koniec.

Kapuścińskiego wspomina się często jako tego, który opisał zdarzenia, zjawiska, rewolucje, który sam stał przed lufami karabinów. Ale to co objaśniał, to przede wszystkim niezmierzoną różnorodność świata, którą poznawał tak bardzo ryzykując, że można go nazwać nieomal szalonym.

Warto też docenić warsztat pisarski Kapuścińskiego, tę misterną, koronkową grę słowami, różnorodną tonację, od tragicznej po lekko ironiczną. No i potężną erudycję. Widać ją w "Imperium", w moich ulubionych "Podróżach z Herodotem" i właściwie w wszystkich jego książkach, które przeczytałem.

Przed laty nie lubiłem tej książki. Wydawała mi się przeładowana, ślamazarna. Niedawno jednak kupiłem w starej małej księgarni, w małym mieście, takiej księgarni, których jest już coraz mniej, książkę "Ryszard Kapuściński. Autoportret reportera". Z zawodowej ciekawości przeczytałem, bo są w niej też fragmenty, w których Kapuściński opisywał swój warsztat pracy. Po niej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Bogusław

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
10
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
59
razy
W sumie
wystawione
10
ocen ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
67
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]