ranidivana

Profil użytkownika: ranidivana

Płock Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 tygodni temu
12
Przeczytanych
książek
36
Książek
w biblioteczce
4
Opinii
23
Polubień
opinii
Płock Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Chciałabym wypowiedzieć słów kilka w kontekście zarzutów względem głównej bohaterki. Wykreowanie czołowej postaci, która jest tak nieprzystępna, skonfliktowana, niemal antagonistyczna jest zabiegiem rzadkim i niekonwencjonalnym. Przy pokonywaniu tak objętościowych tomiszczy rzeczywiście chciałoby się towarzyszyć komuś z kim można by było się utożsamić, komu można by było kibicować, prawda? Jednakże nie z takimi emocjami chciała nas pozostawić autorka. Miała to być opowieść gęsta, dołująca i niesprawiedliwa, która miała rodzić frustracje, wprawiać momentami w dyskomfort i łamać serce. Trzeba tutaj umiejętnie interpretować zachowania bohaterów, ich portrety psychologiczne, które klarują się równolegle z okrutnymi i brutalnymi wydarzeniami. Postać Rin jest wykreowana wybitnie, spójnie i konsekwentnie. W obliczu tej historii każda inna jej odsłona, jej decyzja byłaby po prostu niewiarygodna. Próżno doszukiwać się moralnej nieskazitelności u postaci do cna przesiąkniętej traumami doświadczanymi na każdym etapie życia. Nie wiem czy kiedykolwiek spotkałam się z bohaterką tak autentyczną i właściwą dla swojej historii. Rin jest dokładnie taka jaka być powinna.

Dlatego co warto zaznaczyć - to jest książka o realiach wojny, a nie o sile przyjaźni. Ten fakt dobrze przyswoić przed zanurzeniem się w ten świat i albo zrezygnować z lektury albo wejść w niego wyzbywając się oczekiwań i w pełni akceptując wizję Pani Kuang.

Teraz odnośnie zakończenia - Ha ha, ile ja bym dała, żeby ta książka skończyła się szczęśliwą biesiadą, ile bym dała żeby to była seria o sile przyjaźni. A tak na serio… Nie byłam przygotowana na historię takiego kalibru, spodziewałam się czegoś znacznie łagodniejszego i bardziej przystępnego. OBOK PRZYSTĘPNEJ LITERATURY TO TO NIE STAŁO. Na etapie Republiki Smoka wiedziałam ku jakiemu rozwiązaniu zmierza ta historia i obawiałam się bolesnej reakcji, ale byłam już zbyt zaangażowana by nie dokończyć. Ponad to wtedy jeszcze nie przewidziałam siły uderzenia zakończenia, które swoim tragizmem wzmocniło tylko gorycz całokształtu. Nie wiem czy zdołam się kiedykolwiek oswoić z przebiegiem tej historii i losem bohaterów. „Poksiążkową żałobę” chyba zastąpię wyparciem, bo emocjonalne spustoszenie jest tutaj prawdziwym doświadczeniem. Realizm i tragizm tej historii, świadomość symboliki, zakończenie, to wszystko pozostawia czytelnika w ciemnej otchłani. Bardzo adekwatne jest dla mnie w kontekście tej serii zasłyszane nigdyś stwierdzenie „Kocham tę książkę, ale nigdy jej nikomu nie polecę.”. Od początku do końca to było wybitne, od początku do końca wyrwało mi to serce.

Chciałabym wypowiedzieć słów kilka w kontekście zarzutów względem głównej bohaterki. Wykreowanie czołowej postaci, która jest tak nieprzystępna, skonfliktowana, niemal antagonistyczna jest zabiegiem rzadkim i niekonwencjonalnym. Przy pokonywaniu tak objętościowych tomiszczy rzeczywiście chciałoby się towarzyszyć komuś z kim można by było się utożsamić, komu można by było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki, która tak bardzo mrozi krew, a jednocześnie od której tak trudno jest się oderwać, dawno nie czytałam. Jestem zachwycona formą i zdruzgotana treścią. Po skończeniu trzeba wziąć kilka głębszych oddechów i potrwać przez chwilę w milczeniu.

Książki, która tak bardzo mrozi krew, a jednocześnie od której tak trudno jest się oderwać, dawno nie czytałam. Jestem zachwycona formą i zdruzgotana treścią. Po skończeniu trzeba wziąć kilka głębszych oddechów i potrwać przez chwilę w milczeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Człowiek czasami potrzebuje poczytać o ułomnościach innego człowieka, żeby ze swoimi ułomnościami nie czuł się samotnie i źle. Autorka - jak kumpela, która bez oceniania potrzyma za rękę i powie „ja też”. W panującym kulcie ludzi wychuchanych, wypachnionych i życiowo poukładanych, miło jest spotkać się z kimś kto też błądzi i bez przypału, a z polotem, o tym mówi.

Człowiek czasami potrzebuje poczytać o ułomnościach innego człowieka, żeby ze swoimi ułomnościami nie czuł się samotnie i źle. Autorka - jak kumpela, która bez oceniania potrzyma za rękę i powie „ja też”. W panującym kulcie ludzi wychuchanych, wypachnionych i życiowo poukładanych, miło jest spotkać się z kimś kto też błądzi i bez przypału, a z polotem, o tym mówi.

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ranidivana

z ostatnich 3 m-cy
ranidivana
2024-03-29 12:03:06
ranidivana oceniła książkę Szóstka wron na
6 / 10
2024-03-29 12:03:06
ranidivana oceniła książkę Szóstka wron na
6 / 10
Szóstka wron Leigh Bardugo
Cykl: Szóstka wron (tom 1)
Średnia ocena:
8.3 / 10
10263 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
12
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
23
razy
W sumie
wystawione
12
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
79
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]