rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Siódmy tom serii o policjantach z Lipowa. Klimat podobny do tego w Utopcach.Interesująca intryga kryminalna połączona z zagadką z przeszłości plus nierozwiązane konflikty rodzinne. W tej części dowiadujemy się czegoś więcej o Klementynie i tym co ukształtowało jej charakter. Nie podoba mi się zmiana, która zaszła w Danielu, będąca skutkiem wydarzeń z Łaskuna - te chamskie odzywki, przekleństwa i jego zachowanie – autorka zrobiła z niego drugiego Pawła Kamińskiego.

Siódmy tom serii o policjantach z Lipowa. Klimat podobny do tego w Utopcach.Interesująca intryga kryminalna połączona z zagadką z przeszłości plus nierozwiązane konflikty rodzinne. W tej części dowiadujemy się czegoś więcej o Klementynie i tym co ukształtowało jej charakter. Nie podoba mi się zmiana, która zaszła w Danielu, będąca skutkiem wydarzeń z Łaskuna - te chamskie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak do tej pory chyba najlepsza część serii o Lipowie. Ciekawa historia. Dużo wątków i postaci, ale wbrew pozorom nie tworzy to wszystko chaosu i nie miałam problemu z połapaniem się w całości. Zauważalna jest poprawa stylu pisania autorki, zostały też ograniczone nagminne w poprzednich częściach powtórzenia. Jestem pozytywnie zaskoczona.

Jak do tej pory chyba najlepsza część serii o Lipowie. Ciekawa historia. Dużo wątków i postaci, ale wbrew pozorom nie tworzy to wszystko chaosu i nie miałam problemu z połapaniem się w całości. Zauważalna jest poprawa stylu pisania autorki, zostały też ograniczone nagminne w poprzednich częściach powtórzenia. Jestem pozytywnie zaskoczona.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piąty tom serii o policjantach z Lipowa. Miejsce i czas akcji, czyli mała wioska otoczona lasami na przełomie października i listopada, do tego odkrycie grobu z pochówkiem wampirzym, zbrodnia i mamy gotową aurę tajemniczości i grozy. Odpowiada mi ten klimat (chociaż to, że atmosfera tak bardzo udziela się Emilii Strzałkowskiej, która w pewnym momencie jest przekonana, że zginie z kłów ;) wampira, już trochę drażni). W porównaniu z poprzednimi tomami, Utopce czytało się lepiej, jednak niektóre wątki, sytuacje nadal nadmiernie rozbudowane przez co ciągną się w nieskończoność.

Piąty tom serii o policjantach z Lipowa. Miejsce i czas akcji, czyli mała wioska otoczona lasami na przełomie października i listopada, do tego odkrycie grobu z pochówkiem wampirzym, zbrodnia i mamy gotową aurę tajemniczości i grozy. Odpowiada mi ten klimat (chociaż to, że atmosfera tak bardzo udziela się Emilii Strzałkowskiej, która w pewnym momencie jest przekonana, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czwarty tom sagi o Lipowie. Za długi. Mam wrażenie, że pewne sytuacje, rozważania rozwleczone na siłę. Niestety, ale autorka poszła na ilość nie jakość, operując przy tym ograniczonym zasobem słownictwa, co skutkuje całą masą powtórzeń.

Czwarty tom sagi o Lipowie. Za długi. Mam wrażenie, że pewne sytuacje, rozważania rozwleczone na siłę. Niestety, ale autorka poszła na ilość nie jakość, operując przy tym ograniczonym zasobem słownictwa, co skutkuje całą masą powtórzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Podobnie jak w przypadku 2 tomu zamysł historii interesujący,a wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Choć i tak mam wrażenie, że książka jest ciut lepsza od „Więcej czerwieni”, jednak dalszym ciągu mamy do czynienia z nadmiernym powtarzaniem imion, nazwisk stopni i określeń postaci. Tak jak w 2 tomie irytowała mnie powstać Klementyny, tak w tym p. Maria i jej Danielku, Pawełku… no i oczywiście liczne wzmianki o wypiekach mamy Podgórskiego, już od nich samych można się nabawić cukrzycy. Mam mimo wszystko nadzieję, dotrwam do końca serii, bo postanowiłam przeczytać całość. Może z każdą kolejną częścią akcja będzie się rozkręcać wraz ze stylem pisania autorki.

Podobnie jak w przypadku 2 tomu zamysł historii interesujący,a wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Choć i tak mam wrażenie, że książka jest ciut lepsza od „Więcej czerwieni”, jednak dalszym ciągu mamy do czynienia z nadmiernym powtarzaniem imion, nazwisk stopni i określeń postaci. Tak jak w 2 tomie irytowała mnie powstać Klementyny, tak w tym p. Maria i jej Danielku,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Według mnie sam pomysł historii kryminalnej ciekawy, tylko z realizacją gorzej. Ciągłe powtarzanie tytułów, stopni, imion i nazwisk irytuje tak bardzo, że odciąga uwagę od fabuły. Do tego postać Klementyny Kopp, jej rozmyślania o Teresie, pojawiające się w takich momentach, że pasują do nich jak kwiatek do kożucha, a ilekroć widziałam zwrot „komiczna stara baba” i „mała czarna skoda” irytacja sięgała zenitu. Gdyby ograniczyć te powtórzenia, książka straciłaby połowę objętości.

Według mnie sam pomysł historii kryminalnej ciekawy, tylko z realizacją gorzej. Ciągłe powtarzanie tytułów, stopni, imion i nazwisk irytuje tak bardzo, że odciąga uwagę od fabuły. Do tego postać Klementyny Kopp, jej rozmyślania o Teresie, pojawiające się w takich momentach, że pasują do nich jak kwiatek do kożucha, a ilekroć widziałam zwrot „komiczna stara baba” i „mała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka moim zdaniem zdecydowanie słabsza od dwóch poprzednich tomów. O ile tamte czytało się łatwo i przyjemnie i podobały mi się, to "Żerca" rozczarował. Biorąc pod uwagę fakt, że ta część serii ma najwięcej stron, wydawałoby się, że idzie za tym także większa liczba wątków, zwrotów akcji itd. Miałam również nadzieję, że wraz przygodami i doznawanymi przeżyciami, głównej bohaterce będzie przybywało rozumu. Nic bardziej mylnego. Wiele miejsca zajmują wewnętrzne wywody Gosi poziomem przypominające humory nastolatki w okresie dojrzewania z niestabilnością emocjonalną, a nie myślenie dorosłej, odpowiedzialnej kobiety. Momentami książka po prostu głupia. Wątek myśliwego przewidywalny do bólu. I jeszcze kwestia związku Gosi z Mieszkiem – wieje tanim romansidłem na kilometr. Jedynie końcówka godna uwagi.

Książka moim zdaniem zdecydowanie słabsza od dwóch poprzednich tomów. O ile tamte czytało się łatwo i przyjemnie i podobały mi się, to "Żerca" rozczarował. Biorąc pod uwagę fakt, że ta część serii ma najwięcej stron, wydawałoby się, że idzie za tym także większa liczba wątków, zwrotów akcji itd. Miałam również nadzieję, że wraz przygodami i doznawanymi przeżyciami, głównej...

więcej Pokaż mimo to