rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szczerze?
Od książki oczekiwałam trochę więcej. Ceniona, nie posiada najgorszej opinii, dlatego myślałam, że książka naprawdę ma to "coś" w sobie.
Jednak wyobrażenie o bohaterach na podstawie opisu lektury różni się od przedstawienia ich w poszczególnych rozdziałach.
Żal mi również autorki, która bardziej skupiła się na poszukiwaniu radości i wspierania nawzajem bohaterów niż opowiadania ich historii (tutaj nawiązuję bardziej do Fincha).
Książką nie jest fascynująca, ale warta przeczytania o ile ma się więcej czasu.

Szczerze?
Od książki oczekiwałam trochę więcej. Ceniona, nie posiada najgorszej opinii, dlatego myślałam, że książka naprawdę ma to "coś" w sobie.
Jednak wyobrażenie o bohaterach na podstawie opisu lektury różni się od przedstawienia ich w poszczególnych rozdziałach.
Żal mi również autorki, która bardziej skupiła się na poszukiwaniu radości i wspierania nawzajem bohaterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę szczerze.
Spodziewałam się po opisie oraz okładce "Przed końcem świata" czegoś zupełnie innego.
Książka Tommy'ego ma swój klimat oraz charakter. Każdy bohater jest wykreowany inaczej, każdy ma inną historię, jednak wszyscy mają te same pragnienie. "Brudne" pragnienie.
Tommy przytłacza wątki filozoficzne o życiu i śmierci, a momentami (czytając powieść) sami zaczynamy zastanawiać się nad sensem naszego życia.
Książka podobała mi się, aczkolwiek nie spełniła moich oczekiwań. A oczekiwałam czegoś więcej niż seks, papierosy oraz cnota.
Jednakże muszę pochwalić zakończenie książki, które jest niebywałe, rozsądne oraz zakończone podobnie rewelacyjnie jak zrobił to Rick Yancey w trylogii "Piąta Fala".

Zacznę szczerze.
Spodziewałam się po opisie oraz okładce "Przed końcem świata" czegoś zupełnie innego.
Książka Tommy'ego ma swój klimat oraz charakter. Każdy bohater jest wykreowany inaczej, każdy ma inną historię, jednak wszyscy mają te same pragnienie. "Brudne" pragnienie.
Tommy przytłacza wątki filozoficzne o życiu i śmierci, a momentami (czytając powieść) sami zaczynamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nie zachwyciła mnie niczym szczególnym.

Podziwiam, oczywiście, Richarda za podjęcie się tak trudnego tematu - chodzi o zespół Tourette'a. Okładka nie zachęcała mnie, zaś fabuła kręciła - dlatego sięgnęłam po tę książkę.

Jednak ku mojemu rozczarowaniu strony bardzo powoli mi się przewijało, główne postacie nie przypodobały mi się, a nastrój był taki... taki nijaki.
Jedynym plusem tej książki były rozwinięte akcje, coś się działo, choć moim zdaniem wszystko było za prosto ułożone i niedopracowane. Brakowało tam szczegółów.

Nie sięgnęłam po kolejne tomy.

Książka nie zachwyciła mnie niczym szczególnym.

Podziwiam, oczywiście, Richarda za podjęcie się tak trudnego tematu - chodzi o zespół Tourette'a. Okładka nie zachęcała mnie, zaś fabuła kręciła - dlatego sięgnęłam po tę książkę.

Jednak ku mojemu rozczarowaniu strony bardzo powoli mi się przewijało, główne postacie nie przypodobały mi się, a nastrój był taki... taki nijaki....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba większość sięgnęła po tę książkę, po oglądnięciu filmu.
Ja niestety nie załapałam się na premierę, a z opinii innych wynikało, że film wyszedł naprawdę dobry.
Opis książki już wcześniej mnie intrygował, więc postanowiłam zakupić.

I nie żałuję!
Książka nie jest jakimś bestsellerem i nie ma fascynujących momentów, które zapierałyby dech w piersiach, ale liczył się tutaj pomysł Jeanne - tak sądzę. Zrealizowała go naprawdę dobrze!
Spodobał mi się prolog - szczególnie końcówka oraz główna postać (a bardzo rzadko napotyka się główne postacie, które można polubić). "Dziewczyna za kurtyną. Dosłownie"
Styl pisania Ryan też jest dobry - luźny i żartobliwy. Idealnie potrafiła wcielić się w rolę nastolatki oraz jej odczuć.
Ale i też dobrze ukazała zło 'gry' oraz jej konsekwencje. "Im dalej w las..."

Książkę szczerze polecam!

Chyba większość sięgnęła po tę książkę, po oglądnięciu filmu.
Ja niestety nie załapałam się na premierę, a z opinii innych wynikało, że film wyszedł naprawdę dobry.
Opis książki już wcześniej mnie intrygował, więc postanowiłam zakupić.

I nie żałuję!
Książka nie jest jakimś bestsellerem i nie ma fascynujących momentów, które zapierałyby dech w piersiach, ale liczył się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myśleliście, że to kolejna historyjka o dzieciach, którym nagle przydarzają się niesamowite, ale i niebezpieczne rzeczy? To myliliście się. Bo z tego lasu nie ma już powrotu.

SNZ była moją pierwszą serią jaką przeczytałam. Byłam pod wrażeniem - wow, aż 13 tomów?! Kiedyś z trudem potrafiłam przeczytać lekturę szkolną, posiadającą 200 stron! Przerażona tyloma tomami postanowiłam po nią sięgnąć, po poleceniu jej przez moją mamę. I nie żałowałam!

Byłam zachwycona historię Baudelaire'ów oraz ich losami. Być może brzmi to dziwnie, ponieważ książka sieje tylko smutek, przepełniony fałszywą nadzieją, gdyż trojaczki zostały podstępem zesłane na przeciwności losów. Mnie zafascynował pomysł Handlera, tak rozbudowany, mający tyle wątków i tajemnic! A wszystko było ze sobą powiązane.

Przytłaczająca, choć pełna energii książka, gdzie momentami wstrzymywałam oddech. Przygoda warta przeżycia!

Myśleliście, że to kolejna historyjka o dzieciach, którym nagle przydarzają się niesamowite, ale i niebezpieczne rzeczy? To myliliście się. Bo z tego lasu nie ma już powrotu.

SNZ była moją pierwszą serią jaką przeczytałam. Byłam pod wrażeniem - wow, aż 13 tomów?! Kiedyś z trudem potrafiłam przeczytać lekturę szkolną, posiadającą 200 stron! Przerażona tyloma tomami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba każdy z nas miał taki moment załamania, zdruzgotania, kiedy chciało się wszystko rzucić, zatrzymać w miejscu i powiedzieć stanowczo "Nie!". Ja właśnie byłam w takim momencie, kiedy sięgnęłam po tę lekturę.

Nigdy o niej nie słyszałam, a książka nie należy do najnowszych. Została mi polecona przez przyjaciółkę internetową i do dziś jestem jej wdzięczna, że napomknęła o tej mądrej lekturze!

Sądzę, że książka nie jest dla osób, które chciałyby "coś" przeczytać, dla zabicia czasu. Lektura może wtedy stracić swoją wartość. "Alchemika" przeznaczyłabym dla osób, które gdzieś zagubiły się w swoim świecie, zagubiły swoją tożsamość, zgubiły się na swojej drodze. Paulo pomaga odnaleźć zagubiony sens życia i zachęca do dalszej walki ku marzeniom, celom.

Historia mężczyzny w "Alchemiku" jest tylko tłem. Ważniejsze są prawdy, które autor chciał przekazać. I jak czytałam większość opinii - ludzie nie pojęli jej, krytykując dzieło. Ale jak to mawiają : lepiej coś skrytykować, niż z tym się zapoznać. Przez prostą historię Coelho potrafi pokazać nam, jak łatwo jest doceniać małe rzeczy i cierpliwie wyczekiwać tych dużych - "bo one kiedyś nadejdą".

Wspaniała, pouczająca książka. Porusza ważne prawdy życiowe i wynosi lekcje, które z pewnością nie jeden czytelnik zapamięta.

Chyba każdy z nas miał taki moment załamania, zdruzgotania, kiedy chciało się wszystko rzucić, zatrzymać w miejscu i powiedzieć stanowczo "Nie!". Ja właśnie byłam w takim momencie, kiedy sięgnęłam po tę lekturę.

Nigdy o niej nie słyszałam, a książka nie należy do najnowszych. Została mi polecona przez przyjaciółkę internetową i do dziś jestem jej wdzięczna, że napomknęła o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins były jednymi z pierwszych trylogii, które przeczytałam i byłam pod zachwytem.
Zawsze poszukiwałam dobrej książki z fabułą, akcją oraz przetrwaniem (co łączy się z wylewem krwi). I oto ją odnalazłam.
Suzanne tworzy całkiem odległy, brutalny świat, gdzie społeczeństwo jest podzielone na lepsze oraz te gorsze. 12 Dystryktów, niegdyś 13 oraz państwo Panem, które nimi rządzi. Prezydent Snow tworzy brutalną rozrywkę dla Panem i jego mieszkańców : Igrzyska Śmierci. Wybierane są 2 osoby z jednego Dystryktu, które mają niebawem znaleźć się na arenie i walczyć o przetrwanie - bo wygrać może tylko jeden.
W takim świecie żyje Katniss Everdeen.
Szczerze powiedziawszy - nie lubiłam Katniss. Po prostu nie gustuję w ponurych "twardzielkach", ale było dla mnie zrozumiałe, że to przeszłość dziewczyny wpłynęła na to kim się stała. Collins kreuje postać, która jest zdana na przeciwności losu, która nie ma wyboru i musi żyć pośród głodu, biedy oraz rozpaczy. Gdyby tylko dostać się na tegoroczne Igrzyska i wygrać, i móc żyć w luksusach..
Książka nie bez powodu stała się bestsellerem!
Narracja prowadzona w pierwszej osobie, co pozwala nam dokładnie zapoznać się z uczuciami głównej bohaterki i poznać bliżej decyzje, podjęte z wielkim trudem, przeniesienie się w całkiem inny wymiar - świat, gdzie panuje rozpacz w 3/4 Dystryktach, do tego wątki akcji, wstrzymywania oddechu oraz pocących się dłoni "Co dalej, co dalej?!"

Suzanne ukrycie chciała nam przekazać informację, aby doceniać to co mamy, bo w mgnieniu oka możemy to stracić.

Niebywałe zakończenie, pełne tajemnicy oraz niepokoju.

"Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins były jednymi z pierwszych trylogii, które przeczytałam i byłam pod zachwytem.
Zawsze poszukiwałam dobrej książki z fabułą, akcją oraz przetrwaniem (co łączy się z wylewem krwi). I oto ją odnalazłam.
Suzanne tworzy całkiem odległy, brutalny świat, gdzie społeczeństwo jest podzielone na lepsze oraz te gorsze. 12 Dystryktów, niegdyś 13 oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielką fanką serialu "The 100", a więc kiedy dowiedziałam się, że serial tak naprawdę jest na podstawie książki - od razu postanowiłam ją zakupić. I po części żałuję.
Książkę poleciłabym osobom, które uwielbiają romanse, jako główny wątek, z apokalipsą w tle. Kass skupiła się bardziej na życiu uczuciowym bohaterów niż na otaczającym ich zagrożeniu. Cóż.. po części zmarnowała genialny pomysł na serię.
Książka ma też swoje zalety, ale są to podstawowe jak m.in. styl pisania - prosty, nie zawierający trudnych słów oraz narrację prowadzoną w przez 5 osób, co pochwalam - autorka pozwala na zapoznanie się z sytuacją poprzez POV innych osób.
Książka na jeden wieczór, nie zapiera tchu w piersiach, choć ma swój klimat.

Jestem wielką fanką serialu "The 100", a więc kiedy dowiedziałam się, że serial tak naprawdę jest na podstawie książki - od razu postanowiłam ją zakupić. I po części żałuję.
Książkę poleciłabym osobom, które uwielbiają romanse, jako główny wątek, z apokalipsą w tle. Kass skupiła się bardziej na życiu uczuciowym bohaterów niż na otaczającym ich zagrożeniu. Cóż.. po części...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako wielka fanka całej serii "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashnera, wreszcie doczekałam się dodatku "The Fever Code".
Szczerze powiedziawszy - z początku nie oczekiwałam wiele od Jamesa w tej części. Zależało mi tylko, aby autor odpowiedział na wszystkie pytania związane z Pożogą oraz z powstaniem DRESZCZU. A jednak, Dashner dał o wiele więcej.
Ma nieunikniony dar do przekazywania informacji, których było dużo. Potrafi płynnie ujawniać sekrety organizacji i wyjaśniać jej powstanie.
James nie tylko powraca do zapomnianej przeszłości w celach informacyjnych, ale wraca do zapomnianych uczuć. Byłam wielce zadowolona, kiedy powrócili moi ulubieni bohaterowie, m.in. Newt & Minho, przy których wylałam wiele łez (tych szczęśliwych również).
Dashner odświeżył i ukazał relacje jakie łączyły Thomasa i resztę Streferów, zanim pojawili się w Labiryncie. Do tego dołącza Teresę - swoją pierwszą miłość.
Styl pisania zawsze ma przyjemny i nietrudny, co się chwali.
Byłam wielce zdziwiona, że poruszy wątki przyjaźni i miłości, myślałam, że skupi się jedynie na powstaniu DRESZCZU, a jednak.. Jednym słowem : udany tom, za który dziękujemy!

Jako wielka fanka całej serii "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashnera, wreszcie doczekałam się dodatku "The Fever Code".
Szczerze powiedziawszy - z początku nie oczekiwałam wiele od Jamesa w tej części. Zależało mi tylko, aby autor odpowiedział na wszystkie pytania związane z Pożogą oraz z powstaniem DRESZCZU. A jednak, Dashner dał o wiele więcej.
Ma nieunikniony dar do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rick Yancey nie tylko skupia się na wątku zagłady, ale porusza emocjonalne wątki z przeszłości. Potrafi przenieść się w sposób swobodny do przeszłości Cassie i nawiązać do początku wyniszczania świata. Bardzo podobał mi się jego styl pisania - wyluzowany, żartobliwy i dokładny, może dlatego polubiłam główną bohaterkę, poprzez sposób jej "bycia". Każdy rozdział trzyma w napięciu i przenosi nas w inny świat. Czytając, byłam zachwycona nutkami akcji oraz tajemnicami, na które nie było odpowiedzi aż do samego końca. Jednym słowem : warto przeczytać.

Rick Yancey nie tylko skupia się na wątku zagłady, ale porusza emocjonalne wątki z przeszłości. Potrafi przenieść się w sposób swobodny do przeszłości Cassie i nawiązać do początku wyniszczania świata. Bardzo podobał mi się jego styl pisania - wyluzowany, żartobliwy i dokładny, może dlatego polubiłam główną bohaterkę, poprzez sposób jej "bycia". Każdy rozdział trzyma w...

więcej Pokaż mimo to